Sergo w dniu dzisiejszym wypisałeś na forum 27 postów. :o :o :o A może by tak o połowę mniej a bardziej treściwie??? Pozdrawiam
Dawno go nie było to pisze Jab by cie nie było troche czasu to tez byś dużo napisął w wiel tematach
Sporo mnie nie było to musze nadrobić Sorry że nie pisze tak bardzo w treść postów. Będę się starał :).
Podaję ceny za firmą XENIUM:
Windows Server 2003 Enterprise Edition - 16350 zł + VAT
Windows Server 2003 Enterprise Edition (wersja edukacyjna) - 2950 zł + VAT
Więc po pierwsze nie 40 tys., po drugie, to jest system do potężnych zastosowań korporacyjnych, a nie do grania na domowym kompie w Quake’a :lol: Zamiast paplać bez sensu najpierw się chwilę zastanów…
Wiem że jest to coś bardzo potężnego :). PO drugie wiem żę nie jest do grania ( ale jak by się chciałó to by można było ). PO trzecie w takiej gazecie pisałó 40 000 zł. PO czwarte nie wiedziałem że w xenium tęz to sprzedają :). PO piąte POzdrawiam :D.
I tutaj to Ty się mylisz…
Swojego laptopa kupiłem u oficjalego przedstawiciela firmy (jedynego w mieście wojewódzkim) - otrzymałe juz zainstalowany WinME.
Inna sprawa, że ten OS to ■■■■, więc go zmieniłem…
Nie mylę się - to po prostu oznacza, że nie była to, jak to określiłem, “poważna firma”.
Poza tym w przypadku laptopów sytuacja jest analogiczna jak w przypadku “zwykłych” komputerów. Są takie marki jak California Access, Aristo, Gericom, Asus itp., gdzie końcowego montażu dokonuje się w Polsce lub w innym kraju z naszego bloku, więc producent/dystrybutor chcąc obniżyć cenę nie dodaje systemu operacyjnego. I tu właśnie jest podobieństwo do składaków, gdzie sprzedawca chcąc zaoferować jak najtańszy sprzęt “wgrywa” klientowi “gratis” oprogramowanie.
W artykule o nalotach na domy pełny artykuł znalazłem ciekawą informację o cenach oprogramowania.
I to ma być uczciwe??
I kto tu jest złodziejem??
Dokładnie ten artykuł był już poruszany w komentarzu do naszego newsa: http://www.dobreprogramy.com/index.php?dz=15&n=939 o kontrolach Policji w woj. lubuskim. Człowiek podpisujący się jako Panie daj Pan spokój dodał też od siebie:
Przytoczę więc co już napisałem:
witam
ktos malo rozgarniety na poczatku tego postu napisal ze uzywanie piratow to to samo co kradziez samochodu, jest to zupelnie zalosne argumentowanie. W ogole cale porownywanie softu do bryk jest bez sensu. Kradniesz samochod to okradasz konkretna osobe, kradnac opla z ulicy nie okradasz firmy GM tylko czlowieka ktory ten samochod kupil. A instalujac pirackiego windowsa kogo okradasz? Wielka korporacje ktora w zaden sposob tego nie odczuje. Takze obroncy interesow wielkich korporacji skonczcie juz z taka naciagana argumentacja
pozdrawiam
To nie ma znaczenia - kradzież to kradzież. Nie przypominam sobie aby w kodeksie karnym albo 10 przykazaniach było:
nie kradnij*
*-nie dotyczy wielkich korporacji :lol:
Trochę bez sensu pewnie i tak - bo czy możemy dostać samochód za darmo tak jak darmowe oprogramowanie? Pomyśl nad tym.
Pozdrawiam
witam
idac twoim tokiem rozumowania “kradziez to kradziez” mozna pojsc dalej --> przestepstwo to przestepstwo i wtedy zrownamy zabojstwo z kradzieza w warzywniaku. Nie mozesz do tego tak totalnie podchodzic. Popatrz na to poprzez pryzmat szkodliwosci spolecznej.
pozdrawiam
Nie równaj zbrodni pozbawienia życia drugiego człowieka z kradzieżą.
Podchodzę do tego tak jak obowiązujące w Polsce prawo. Nie znalazłem tam przepisu, który mówi, że kradzież dóbr intelektualnych ze względu na niską szkodliwość społeczną nie podlega karze.
A co szkodliwości społecznej to uważasz, że przy piractwie jej nie ma? Ilu polskich producentów oprogramowania na tym cierpi? Ilu polskich autorów programów typu shareware nie może w uczciwy sposób wynagrodzić swojej pracy bo ich programy są piracone, crackowane itp.? Ilu piratów w nieuczciwy sposób bogaci się na tym procederze, nie płaci podatków itp.? Ile firm pośredniczących w sprzedaży oprogramowania notuje symboliczne obroty i upada lub zmienia działalność bo klienci są przyzwyczajeni, że mogą sobie kupić “pirata” na giełdzie za 15zł ? Jaki to ma wpływ na naszą gospodarkę, PKB, bezrobocie, opinię o naszym kraju na świecie? Zastanów się i powtórz raz jeszcze żeby spojrzeć na to przez pryzmat sprawiedliwości społecznej… :lol:
Zamiast piracić na potęgę i tłumaczyć sobie, że “okrada się przecież tylko te złe bogate korporacje” należałoby spojrzeć rozsądnie - czy mi to oprogramowanie jest tak naprawdę niezbędne? Jest taka masa darmowego oprogramowania i tańszych odpowiedników, że w każdej absolutnie dziedzinie można znaleźć coś dla siebie. A jeżeli bez jakiegoś konkretnego programu nie można się obejść to chyba oznacza to, że jest on naprawdę bardzo dobry i może warto w takiej sytuacji za niego zapłacić aby mogły takie programy powstawać? Jeżeli producenci oprogramowania nie będą zarabiać na tworzonym przez siebie oprogramowaniu to nie będą ich produkować. Dopiero co niedawno wielkie kłopoty finansowe miał (i w dalszym ciągu ma) Corel Corporation - m.in. z powodu piractwa. Temat biednego Windows, na który wszyscy psioczą, że jest taki drogi po raz kolejny pomijam bo nie wierzę, że przy zakupie komputera za 2, 3 tys. jednorazowy wydatek rzędu 450zł za legalny system operacyjny jest problemem nie do przejścia. A jeżeli nawet to można zastosować darmowego Linux’a…
Takie “rozsądne” podejście wspomogło by zarówno producentów oprogramowania komercyjnego jak i twórców bezpłatnego oprogramowania Open Source stwarzając uczciwe warunki konkurencji.
Kradzież jest kradzieżą jak byśmy tego sobie nie tłumaczyli i nie nazywali…
Czy jak by ci ukradli rower to nie wściekał byś się jak byś się dowiedział że policja nie podejmie żadnych działań i usłyszał tekst o “niskiej szkodliwości społecznej”??? Tak samo czuje się autor oprogramowania i nie ważne czy jest mała firemka czy wielka korporacja.
A oto moj punkt widzenia:
uzywalem pirackich wersji programow, do czasu kiedy sam zostalem programista i zaczalem pisac wlasne programy. Teraz uzywam darmowych odpowiednikow, jedynie Windows jest jeszcze nielegalny (ale ciulam caly czas na legalna wersje). W przyszlosci bede zarabial z pisania programow i nie chcialbym zarabiac mniej przez to, ze ktos okrada mnie z moich ciezko zarobionych pieniedzy.
Witam
Zacznijmy od tego ze caly ten topic odnosi sie do jednej firmy i jej produktow i tylko o nich pisze. Rozumiem to ze sa male firmy softwareowe i dla nich liczy sie kazda nabyta licencja, ale ja mowie o MSofcie i o ich OSach.
A prawda jest taka ze MS radzi sobie doskonale mimo calego tak szkodliwego jakim go widzicie piractwa. Prawdziwe zyski producenci oprogramowania maja ze sprzedazy licencji firmom. Ja uwazam ze za licencje powinno sie placic doiero wtedy gdy uzywa sie oprogramowania w celach zarobkowych (wlasnie firmy) a nie na wlasny uzytek (wykluczajac oczywiscie gry itp.) bo np. co ma zrobic student architektury, ktory na pierwszym roku musi nauczyc sie obslugi AutoCAD’a Photoshop’a i 3Dstudio ? Jest rozliczany z prac tworzonych wlasnie w tych programach wiec odpadaja wszelkie darmowe zamienniki.
A i juz pisalem o bezsensownosci porownywania instalacji pirackiego oprogramowania do kradziezy samochodu i to samo tyczy sie roweru, odkurzacza, skrzynki na listy i karmnika dla ptakow wiec prosze z tym skonczyc
pozdrawiam
No widzisz tyle tlko ze uczelnia ma prawo udostepnic swoim uczniom oprogramowanie na czas pobierania nauki, tylko ze studenci sie jakos tym nie interesuja
heh tak jest w teorii a jak jest w praktyce wiedza studenci
w praktyce jest tak, ze studenci nie wiedza ze istnieje taka mozliwosc, a z jakichs przyczyn ciezko im sie ruszyc i o takowa mozliwosc zapytac
A ja se sam sprawdziłem.
Windows XP Professional w wersji PUDEŁKOWEJ
-Polska----------1425,63zł (netto) z vat 1739zł
-Deutschland----224EUR
Nawet bez VAT-u u nas jest drożej niż w Niemczech. I to o ile.
A tak wogóle, to dlaczego na siłę próbujecie usprawiedliwiać Micro$oft???
Płaci wam za to, czy co??? Opanujcie się!
M$ też nie jest bez winy!