Co grozi za pobieranie gier z internetu

Witam, nie szerze piractwa pytam z ciekawości, co grozi za ściąganie gier z internetu. Nie mówię o grach darmowych, a normalnych typu Battlefield. To taki przykład. Co za to grozi: czy w Polsce pobieranie gier z internetu jest bardzo mocno ścigane przez policje, co za to grozi i czy często się dzieję, że policja po numerze ip albo po numerze telefonu (czasami strona torrent prosi o wysłanie sms) namierza użytkownika i potem są postawione mu jakieś zarzuty? Mówię tu tylko o pobieraniu gier czy filmów na tylko i wyłączenie własny użytek bez żadnego rozpowszechniania czy czerpania z tego korzyści majątkowych i mówię tutaj o pobieraniu przez strony torrent. Pozdrawiam

Hmm…pobieranie jest karalne i grozi za to wyrok w zawieszeniu plus spora grzywna,konfiskata sprzętu.

Nie namawiam do piractwa ale nasze realia są takie iż to niska szkodliwość czynu i z reguły spraw takich jest mało,aczkolwiek są;) Zobacz na przykładzie utorrenta ile ludzi pobrało ten program i zastanów się do czego;)

Pozdrawiam.

Bzdura. Żadna konfiskata, tylko zabezpieczenie materiału dowodowego i sprzęt wcześniej czy później wróci. Kiedy i w jakim stanie to inna bajka.

To czy wyrok zostanie zawieszony też nie jest takie pewne i zależy od sędziego. Grzywna “spora” - może i tak, ale w procesach cywilnych gdzie pokrzywdzona firma/y o to zawnioskuje. 

Niska szkodliwość kończy się na 270zł bodajże, więc piracenie jednej gierki być może nie będzie miało poważnych reperkusji, ale windows czy inny photoshop to już inna półka cenowa i inna kwalifikacja czynu.

Nie istnieje limit kwotowy dla niskiej/wysokiej szkodliwości czynu.

Istnieje za to limit kwotowy (420 zł) powyżej którego kradzież przestaje być wykroczeniem a zaczyna być przestępstwem.

Pobieranie gier i programów komputerowych jest nielegalne i ścigane z urzędu. Natomiast pobieranie muzyki i filmów na własny użytek jest dozwolone i nie jest przestępstwem, nie można jednak takich utworów rozpowszechniać (trzeba pamiętać,że pobierając przez torenty jednocześnie udostępniamy dany materiał)

Jest to ścigane z urzędu (jak to śmiesznie brzmi :P) ale szczerze nie znam nikogo z moich znajomych który nie spiracił żadnej gry, mówię także o sobie, pewnie że mi też się zdarzało. Nie znam też nikogo kto miałby z tym problemy z policją (ile byś tego musiał naściągać żeby kogoś to zainteresowało? 1TB danych). Oczywiście do piractwa nie namawiam, choć EA nie wytoczy procesu za pobranie BF4 bo niby po co, to jednak dużo większa satysfakcja jest gdy daną grę kupimy (no chyba że jest na steama, wtedy radość malutka, no ale jednak jest)

W teorii od grzywny do więzienia. W praktyce nic. Oczywiście jeśli wszystko jest do prywatnych zastosowań i nikt z władz nie monitoruje dysku tak jak to się dzieje np w firmach.

Zauważyłem że najbardziej wynagradzani przez policję są Ci co wręcz “lansują się” faktem posiadania pirackich kopii oprogramowania. Niekiedy wystarczy donos, a niekiedy nawet zgłoszenie całej firmy.

Nawet firmy piracą programy i do używają ich do celów zarobkowych wspomniany Photoshop i Windows. Nikt jakoś tego nie sprawdza.

Poza tym chyba inaczej wygląda sprawa ściągania z torrenta/p2p, a inaczej z serwisów hostujących pliki, na których nie udostępniamy jednocześnie czegoś.

Martin8731  gadasz bzdury jak potłuczony …

Kontrole  w firmach są o wiele częstsze  niż u osób prywatnych i wcale nie zmienia to faktu ich realnej szansy to że jakaś  podrzędna hurtownia w Pcimiu Dolnym używa pirackiego Windowsa.

Jeśli chodzi o gry i programy to wygląda to dokładnie tak samo i nie zmienia kategorii ani  rangi popełnionego wykroczenia. 

 

Raczej wieksze firmy, nie male zaklady. Jest w wawie jedna mala firma uslugowa;ktora nie miala ani jednej takiej kontroli

I co w  związku z tym?

Kancelaria prawna numer dalej mogła mieć ich w  tym czasie dziesięć.

Czy to świadczy że kontrole w firmach  się nie odbywają??

W wiekszych moze i tak. Malymi sobie nie zawracaja glowy.

ZAIKS też kontrolował tylko hipermarkety, w końcu wpadli  do fryzjera …

Proszę przestań siać herezje i offtopować w wątku.

Czytam, co grozi za pobieranie spiraconych gier, a myślę, jakie to niebezpieczne. Raz, że modyfikacje sypią błędami, uszkadzają rejestr, drugi raz, że to stały konflikt z ochroną systemu, zabezpieczeniami, modułami bezpieczeństwa, konflikt z certyfikatami i tam takie. Wspomnę, że w 95% to aplikacje z wirusem.

Bezpiecznych spiraconych gier nie ma.

W kwestii nielegalnego udostępniania, to nie zawsze nawet darmochy można udostępniać. Miałem problem z jedna aplikacją na XP i napisałem do producenta programu. Podziękował i przysłał mi linka do programu. Działało, że hej. Gdy zapytałem, czy mogę udostępnić ten program innym, to odmówił. Wydał aktualizację, która można było pobierać na jego stronie, czy choćby z DP. Oczywiście DP udostępniała program z jego strony. Ale warunki użytkowania programu wykluczały rozpowszechniania aplikacji. To spacesniffer, a producent Uderzo.

Niby durnoty, a trzeba się liczyć z prawami autorskimi.

Raz, że wiśnia jest niemoralna, a dwa, że może dostać szlauchem.

Co do sięgania po cudze gry, inne wartości, to uważam, że nie powinniśmy przypominać małp, którzy nie zapytają, czyje banany.

Chyba że mamy na myśli produkcje pozbawione DRM jak Wiedźmin czy Pillars of Enternity. Szkoda że większość takich gier ląduje na GoG’u tylko po to by jakaś zgraja graczy robiła z nich kopie na potrzeby zagrania przez innych. Teoretycznie fajnie że każdy może zagrać, ale to już nie to samo. 

@MacGregor - to zapewne masz niezłe źródło, gdyż zdarzają się czasem mocno modyfikowane tytuły. Ja np. oszczędzam korzystając z obniżek cenowych kluczy lub pakietów dołączanych do komponentów komputerowych w promocyjnych cenach. 

Poza tym piszesz : 

Nie jest wart złamanego grosza, ale i tak pobierasz by zagrać, więc jako takie zainteresowanie wciąż masz. 

Przypominam, że temat dotyczy sankcji karnych za pobieranie nielegalnych treści, a nie usprawiedliwianie takich poczynań, wątpliwości moralne czy powody, dla których niektórzy piracą. W związku z tym posty OT’owe poleciały do kosza!

A czy jakieś konsekwencje może ponieść ściąganie obrazu gry w formacie .iso (z torrenta)? Jeżeli nie pobieramy cracka i innych pirackich narzędzi?

Na torrentach, p2p udostepniasz pliki. Wiec chyba tak.

Polecam lekturę odpowiednich paragrafów Kodeksu Karnego oraz ustawy o prawach autorskich.

Zgodnie z polskim prawem - w przypadku oprogramowania to czy udostępniasz czy nie - jeśli jest to źródło nielegalne, łamiesz prawo. W przypadku audio/wideo brak udostępniania (samo pobieranie) nie powoduje łamania prawa.