Co jest ciekawego w piłce nożnej?

Witam! :smiley: Zastanawiam się co jest takiego ciekawego w piłce nożnej że tyle ludzi na całym świecie sie tym podnieca i ogólnie ich to bawi, nie pisze tego żeby obrażac oglądających mecze w telewizji czy coś takiego ale po prostu jestem ciekawy bo ja tego nie rozumiem, dla mnie patrzenie w ściane jest równie interesujące co oglądanie meczu :slight_smile: co innego grać w piłkę, chętnie pograłbym i mnie to bawi i jest fajnie ale patrzenie w Tv ze 2h i to na obce drużyny to sorry ale nie dla mnie… ewentualnie jakby był finałowy mecz jakiś i by polska grała to bym się zainteresował wynikiem może troche… A więc proszę niech mi ktoś wytłumaczy co w tym wszystkim jest takiego że tylu ludzi to rajcuje :-o

Zgadzam się z tobą.

W piłce nożnej nie ma nic ciekawego.

Jak żyje 25 lat tak przez ten czas ani jednego meczu nie oglądałem ani na żywo ani na TV.

Grać grałem jak byłem młodszy ale to inna sprawa bo wtedy sam mam wpływ na rozgrywkę ale patrzeć w TV to dla mnie jedne z większych kar jakie mogesobie wyobrazić.

Hmm jeszcze przed mistrzostwami miałem podobny stosunek do tego ale teraz zaczynam być wielkim fanem futbolu :slight_smile: Dużo zależy na jaki mecz trafisz i czy Twoi faworyci wygrywają :slight_smile: Spróbuj obejrzeć jakiś mecz i może Twoje nastawienie się zmieni.

Hmmm… Czytając ten temat naszło mnie na przemyślenia. Też nie trawię tego dziwnego zjawiska zwanego piłką nożną. Są nawet całe kanały telewizyjne pokazujące tylko i wyłącznie mecze, ale nie ma żadnego, ale to żadnego programu który by pokazywał o wiele ciekawsze mecze e-sportowe. W e-sporcie nasze reprezentacje prezentują dużo wyższy poziom niż te cudaki latające cały rok w krótkich gaciach. E-sportowców w naszym kraju powinno się czcić, a nie te kaleki próbujące ganiać za piłką.

E-sport to nie sport. To najzwyklejsze granie w komputerowe gry.

Przypuszczam że nasza 11 by w tym brylowała (pod warunkiem nie używania %).

Piłka nożna to nic innego jak zaspokojenie pierwotnych instynktów walki, i dlatego w cywilizowanym świecie jak dla mnie, jest to żałosna maszynka do trzepania kasy, nie mająca wiele wspólnego ze sportem.

Takim jak ty pikawa wysiądzie w wieku 30 lat…

Ja zadam pytanie JAK MOŻNA SIĘ NIE INTERESOWAĆ PIŁKĄ NOŻNĄ?

Poza tym te kaleki zarabiają tyle na ile ty byś pracował 2000 lat w tym ‘e-sporcie’ - kto zwykłe *************… przed kompem’ śmie powiązać ze sportem… :expressionless:

Tak samo jak i można nie interesować np baletem mongolskim.

Każdy ma swoje upodobania, jedni lubią gapić się przez 12h w ekran monitora i grać w jakąś debilną grę, a inni lubią sobie usiąść w pubie ze znajomymi i pooglądać mecz, każdy ma swoje zabaweczki,

W cywilizowanym świecie trwa ciągła walka - o pieniądze, wpływy, status społeczny, generalnie ludzie walczyli walczą i będą walczyć - tak są skonstruowani

Myślę że piłka jest zdecydowanie bardziej widowiskowa niż paru kolesi w denkach od słoików na nosie naginających przez parę godzin w klawisze,

A o czym napisałem w tej części posta której nie zacytowałeś ??

To nic innego jak pieniądze, mające niewiele wspólnego z prawdziwym sportem.

Całkowicie się z Tobą zgadzam - ale tak samo jest obecnie z większością imprez sportowych i dyscyplin. Po co są organizowane tego typu zawody? To jest nacisk wielkich globalnych koncernów oraz super zarobek dla kilkudziesięciu ludzików np. z FIFA.

Czy Igrzyska Olimpijskie, które z założenia były (ale to już się zmieniło) zawodami amatorów, mają jeszcze ten klimat co lata temu? W przeszłości były przypadki odebrania wywalczonego na Igrzyskach tytułu zawodnikowi, który zarobił jakąś kasę na sporcie i nie zgłosił tego odpowiednim organom (gdyby zgłosił nie miałby prawa do startu w Igrzyskach).

Przykład takiego zawodnika Jim Thorpe: http://pl.wikipedia.org/wiki/Jim_Thorpe

Wtedy to był jeszcze prawdziwy sport i prawdziwa, sportowa rywalizacja.

Teraz już nie liczy się dla zawodnika zdrowie i tytuł jako taki, tylko to ile dostanie kasy.

W piłce nożnej jest coraz więcej głosów, że zarobki piłkarzy osiągają poziom absurdu.

To jest jedna wielka komercja a kibice są tylko pionkami w tej grze - najważniejsze aby miliardy ludzi oglądało reklamy i kupowało gadżety. Prawie zbiorowa hipnoza, która na mnie nie działa :wink:

Porównujesz to tylko do piłki a na WALCE opiera się cały świat i wszyscy ludzie.

Tyle że czym innym jest walka na sportowej arenie, a czym innym uganiaczka za szmalem. W przypadku piłki nożnej to pierwsze zostało zatracone na korzyść drugiego.

Nie zgodzę się ze zdaniami, aby futbol odgrywał rolę “uganiania się za szmalem”. Co jest pięknego w piłce nożnej? Przede wszystkim zaskakujące akcje, piękne gole, radość ze strzelonych bramek, a i oczywiście kibice (lecz nie ci z RPA co mają wuwuzele xD). Wielkie nazwiska jak Messi, Roney, kiedyś Ronaldinho, no nie wierze, że nikt nie oglądał Joga Bonito TV :D. Niestety zwykłego, szarego Polaka nie stać, aby poleciał do RPA, czy gdzie indziej i oglądał mecze międzynarodowe. Nie mówię tutaj o naszych piłkarzach, bo to jest trochę taki antyfutbol. Ale popatrzcie na wielkich piłkarzy- ja oglądam ich grę chętnie. Bo to jest widowisko, jak kiedyś powiedział któryś z komentatorów jest to TEATR FUTBOLU.

W czym oni tacy wielcy? Tylko w bieganiu po boisku, kopaniu piki i hipnotyzowaniu kibiców.

Zbiorowa hipnoza w celu sprzedania jak największych ilości komercyjnych produktów i Ci “wielcy” zgarniają kasę od koncernów, które robią na tym jeszcze większą kasę.

Osobiście oglądam tylko ciekawe mecze 1/8, 1/4 i finałowe. Takich szmir jak Polska-… nie oglądam.

Zauważcie, że piłkarze lepiej grają w klubach niż w reprezentacji. I gdzie ten patriotyzm?

W wielkiej grze, cedar, wyjdź na boisko i “sklej” kilka takich akcji jak zawodnicy np. Barcelony. Oni nie nauczyli się tego ot tak od razu. A co z piłką nożną nie komercyjną- mniejsze kluby piłkarskie typu 4 liga- tam też grają dla kasy?

No nie myślę. Nie mówię tutaj, że zawodnicy nie grają dla pieniędzy wiadomo to ich specyficzna praca. Zważ, że nie każdy może dostać się do upragnionego zespołu. Liczą się jeszcze umiejętności. Niestety nie wszyscy zrozumieją co chcę napisać. Naród Polski jest taki dziwny- wszędzie doszukują się tylko tej 2 strony medalu. Inaczej- siatkarze też nie grają dla kasy, tak? Kolarze też nie ścigają się dla kasy? Bokserzy też nie boksują się dla kasy? Wymieniać dalej… chyba nie muszę. Można tak dyskusję ciągnąć w nieskończoność, ale ja proponuje włączyć dzisiaj telewizor o 20.30 na TVP2 i pooglądać Brazylię :D.

Ostatnio znajomy (wielki fan jakiejś śląskiej drużyny) zapytał co takiego widzę w oglądaniu Formuły 1. Uzasadnił to że kompletnie nie rozumie jak można przez dwie godziny patrzeć na samochody które jeżdzą w kółko i na dobrą sprawę nic z tego nie wynika ? Odpowiedziałem tym samym. A co skłania go do wręcz ubóstwiania ludzi którzy ganiają za piłką i też z tego nic nie wynika ?

Mówicie że e-sport to nie sport. No i tródno było by się z tym nie zgodzić. Ale w takim razie dlaczego szachy, brydż, snooker są jak najbardziej dyscyplinami sportowymi ?

Poza tym ciężko mi jest znaleść jakąś dyscyplinę w której faktycznie wynik zależałby tylko od umiejętności, sprawności, wytrwałości zawodnika. Wszystko reguluje kasa. Kto wyda wiecej kasy i skonstruje lepszy silnik(sporty motorowe), kto będzie miał lepszych chemików którzy znajdą sposób aby ich doping nie był wykryty(lekkoatletyka), lub też kto da więcej sędziemu aby wygrać mecz (PZPN).

Ja powiem tak: Od dawna mnie to zastanawiało ale nie wiedziałem komu się to zapytać, popatrzcie- grupa ludzie biega na trawce za piłką jak pies za suczką która ma cieczke…, na dodatek pocą się jak świnie przez te 90 minut…i co jest w tym pięknego, dlaczego oni to robią??

Co w tym takiego wielkiego? Akcja? A po diabła mi to? Mój przedmówca ładnie to skomentował, też się pod tym podpisuję: