Co zamiast DP? Propozycje stron

Raczej komentarze to nie reklama i żadna lista nie uzna tego za element irytujący, więc na własne potrzeby można by użyć:

div[data-id] > div:nth-child(2)

Jak zacznie znikać za dużo, bo wiele elementów będzie mieć [data-id] to można zacząć od wyszukiwania czy zaczyna się od “6” jak z URL newsów, a potem względnie ścieżką:

header + div + div > div > div > div > div[data-id] > div:nth-child(2)

Niby układ grid sprawia, że komentarze można ładować pewnie nawet jako first-child element a przenieść gdzie się chce (czasem stopki budują tak, że niby pierwszy widoczny element od góry do dołu to już jest last-child).

Możecie wrzucać zdjęcia gołych cycków i liczba wyświetleń wzrośnie. Prawda ,że połowa artykułów w necie to newsy, czy notki prasowe i od tego nie uciekniemy. Ale co tydzień pisanie że jakiś bank będzie miał prace serwisowe to jest dziennikarstwo?

Myślę że oprócz newsów, do których zaliczam też info o oprogramowaniu czytelnicy oczekują np felietonów takich jak seria o Windows, która popełnił Kamil czyli @wielkipiec , czy @AnTar o playerach.

Można nawet pisać artykuły sponsorowane, ale okraszone jakim komentarzem a nie wklejać folder reklamowy.

3 polubienia

Po odsianiu syfu w informacjach, które często i gęsto pojawiają się na tym portalu mniej więcej pozostają te same informacje, które prezentuje teamquest.pl/blog, na którym jeszcze jakiś czas temu udzielali się Adam Golański i Maciej Olanicki (ze starej gwardii dobreprogramy.pl). To może być dobra alternatywa dla już tylko tzw. dobreprogramy.pl.

1 polubienie

Jesli chodzi o twarde dane to Alexa je dostarcza.
com%20c7234e6340b9

Wesoło to nie jest.

A jak to wygląda w przypadku polecanej tu konkurencji/alternatyw? Weselej?

Ja kiedyś lubiłem PCLab.pl, ale padło.

1 polubienie

Już to kiedyś pisałem, ale pierwszym problemem była chęć wyjścia w wielki świat. Rozrost redakcji, rozrost portalu, a by jakoś utrzymać ułudę dobrego wzrostu zaczęto klepać taśmowo cokolwiek by kliknięcia wpadały. Od dłuższego czasu widzę wpisy od redaktorów, którzy niespecjalnie jakoś się wiążą z tym portalem tylko dostali chyba jakiś temat i tym razem dotyczy on DP właśnie. Kazali to napisał/napisała, a że nie specjalnie jestem w temacie to klepnę jakąś przeklejkę zza granicy. Stwierdzam, że ilość osób klepiąca teksty jest stanowczo za duża i stanowczo za mało osób w tej tematyce w miarę komfortowo się porusza.

Co do testów to nigdy tutaj takich wielkich artykułów nie było, ale przy większych premierach było to jakoś sensownie liźnięte, jakaś dyskusja byłą. Potem była długa przerwa od takich artów, bo restrukturyzacja, zmiany na DP i jak wróciliście to zainteresowanie nikłe - co mnie nie dziwi, bo portal już wtedy wielu skreśliło.

Co do części o molochach to wytłumaczenie jest proste. Niszczą one indywidualność portali, które przejmują, cisną na sponsoringi, reklamy i zrównują poziom tekstów do ogółu każąc pisać teksty, które tak naprawdę mogłyby pojawić się wszędzie. Tak, Excelu się zgadza, bo portal zalewa fala bezwartościowej aktywności, której przedstawiciele mało przywiązują uwagę do tego gdzie są. Szkoda tego, bo z tym portalem łączyło mnie kiedyś coś więcej niż pobieżne czytanie nagłówków.

A i wracając jeszcze. To portale tworzone przez wąskie grono pasjonatów są o rząd wielkości lepsze niż moloch wypełniony masą klepaczy, gdzie może garstka w ogóle rozeznaje się w tym o czym pisze, ale i tak są tłumieni przez odgórne wytyczne. Da się funkcjonować jako mały portal dla pasjonatów tylko trzeba sobie konkretny biznes plan zrobić.

2 polubienia

„O ile dwie dekady temu firmy odrzucały oprogramowanie open source i rozwijały zasadnicze technologie we własnych zespołach, o tyle dzisiaj korzystają z open source w ogromnej mierze, a developerów zatrudniają niemal wyłącznie w celu prowadzenia prac interwencyjnych i łatania dziur w rozwiązaniach, które otrzymują bezpłatnie.

Sprowadza się to do tego, że ludzie w godzinach pracy wykonują niesatysfakcjonującą pracę łataczy, a po godzinach, w nocy, siedzą nad kluczowymi technologiami dla satysfakcji.

Prowadzi to do ciekawego efektu zaklętego kręgu – ponieważ ludzie decydują się pracować nad głównymi technologiami za free, żadna firma w nie nie inwestuje. Niedoinwestowanie oznacza, że kluczowe technologie są często niewykończone, nie zbywa im na jakości, mają sporo niedoróbek, błędów i tak dalej. To z kolei wytwarza zapotrzebowanie na pracę naprawczą i rozpowszechnienie posad, na których łata się te dziury.

Przypuszczam, że te same procesy będziemy obserwować też w innych branżach. Na przykład jeśli ludzie będą się zgadzać, żeby pisywać bezpłatnie newsy do gazet, przestanie się płacić profesjonalnym dziennikarzom. Zamiast tego pieniądze przekieruje się do branży PR i reklamy. W ostatecznym rozrachunku jakość newsów ulegnie pogorszeniu przez brak finansowania.

Fragment z książki: „Praca bez sensu. Teoria” Davida Graebera

2 polubienia

Podobno jeszcze płacą newsmanom, a już jest źle więc co będzie za jakiś czas? Niemniej mam nadzieję, że wraz z nową odsłoną portalu nastąpi lekkie przetasowanie w redakcji DP by nie pisali tutaj ludzie, którzy łapią się jakichkolwiek zleceń i piszą na odwal się.

1 polubienie

Prawda jest taka, że dobre dziennikarstwo wymaga wiedzy, a ludzie w z wiedzą mogą dobrze zarabiać w innej branży, zwykle wielokrotnie więcej. Czasami niektóre rzeczy robi się dla przyjemności, lub z chęci pomocy. Ale nie trwa to wiecznie i nie zobowiązuje do regularności. Serwis który ma przetrwać, musi się monetyzować. Tak jest w każdej branży. Do tego dochodzi wieczny hejt, co również nie jest budujące dla piszących. Można też zaobserwować, że lubimy hejt, specjalnie sobie wchodzimy w bzdurne artykuły, które nic nie wnoszą, żeby sobie napisać coś głupiego pod spodem. Myślę, że to też jest potrzeba rynku. Nawet większa niż teksty wymagające jakiejś wiedzy, bo stwarza miejsce do uzewnętrzniania się dla Koawlskiego, nie stawiając żadnych wymagań. A tutaj idzie statystyka. Czym więcej osób coś zobaczy, tym większa szansa, że reklama dotrze do większej rzeszy ludzi.
Zatem opłaca się pisać rzeczy “klikalne”. To samo można obserwować na forum. Sprawy wymagające wiedzy, są tym mniej komentowane i przeglądane, im więcej wysiłku umysłowego do tego potrzeba. A bzdety, są oblegane.

Wniosek jest taki, że to my kreujemy taki wizerunek serwisów, nikt inny. :mask: i pretensje można mieć tylko do siebie. Więc nie narzekać, tylko do dyskontu po lody ekipy i klikać na “Apple zostało shakowane przez pana Wacka z Łodzi, który nie śpi bo trzyma w nocy kredens.”

Ty widzisz obecny stan forum już po przejęciu portalu przez WP. Jak jeszcze była tu masa ludzi, którzy w temacie IT prężnie się obracali to prawie wszędzie była masa aktywności i odpowiedzi. Po tym jak WP weszło z butami wielu wartościowych użytkowników po prostu skasowało swoje konta, a to się wiąże ze skasowaniem konta na forum. To co masz dzisiaj to niedobitki, którzy i tak mało się tutaj udzielają. Forum niestety też mocno oberwało po tym co się stało na DP. Na blogach jest identycznie.

1 polubienie

Tutaj już niewiele jest przeglądane.
Małe purePC ma więcej komentarzy pod newsami i artykułami.

Oczywiście pomijając artykuły windows vs linux, tam od czasu do czasu uda się zrobić wirtualną “ustawkę” na 300 osób (bo wiele komentarzy trudno uznać za dyskusję).

1 polubienie

Tam nie ma wolności wypowiedzi. Są tylko gangi przywilejów, czyli najważniejsi* rządzą, a każdy inny, który by pisał na temat - wyminusowany jest w trymiga.

1 polubienie

Minusy tam się sypią, bo jest kilku takich co to robią po prostu z zawiści. Wielu dostawało tam bany i nagle z dnia na dzień w komentarzach festiwal minusów. Niestety trolle są wszędzie, choć tam gdzie wymaga się logowania mniej kłują w oczy.

1 polubienie

Być może, nie potrafię ocenić, aż tak uważnie nie czytam PPC.

Nie spotkałem tam natomiast takiego chamstwa jak w niektórych komentarzach na DP, które o dziwo przechodzą przez moderację.

1 polubienie

Być może, nie wiem. Jednak artykuły mają zdecydowanie na dużo większym poziomie niż na DP

Nikt nie poleca portalu https://rootblog.pl/ także ja to zrobię :slight_smile: Super ekipa, mają też kanał na Telegramie. Można pytać o wszystko i zawsze pomogą :stuck_out_tongue:

4 polubienia

Już na pierwszy rzut oka wygląda fajnie

potem sprawdzę czy są pop-upy / newslettery np. w kolumnie bocznej lub przed sekcją “komentarzy”.

Może by im trochę odpuścić :wink: z tego co widzę mają mało reklam. Jak serwis traktuje czytelnika serio to mu można pozwolić na reklamę. Ja tam widzę jedną reklamę na artykuł, bardzo uczciwie.