Czyli z nami nie będziesz rozmawiał? Dobra… zapamiętam to sobie…
Czyli z nami nie będziesz rozmawiał? Dobra… zapamiętam to sobie…
A ja Red Erika
o, foch kometa?
Czy ja powiedziałem, że tylko z pierścieniowcami będę rozmawiać? Nie
Jak tylko możliwości pozwolą, to z wszystkimi chciałbym co nieco słówek zamienić - bo sami fajni ludzie będą
Poza tym Gowain , Ty stałeś się hejterem Linuxa to Ciebie się boję bo jeszcze ugryziesz
Błąd logiczny - ja się nie stałem, ja zawsze byłem
Z gowainem weźmiemy GBM między siebie i przygnieciemy go rzeczowymi argumentami
Myślę, że Shaki nam pomoże
Phi, stare konie młodego lisa będą chcieli gonić… Proszę Was
Po co gonić jak sam przyjdzie do wodopoju Liczy się doświadczenie, młodzieńcze
Cóż…
Zawsze zostają sprawdzone pułapki na lisy.
Jak trzeba to czemu nie:)
GBM patrząc na ta trójkę (Shaki, Gowain i Pangryś) to najmniejszych szans nie masz, wystarczy żeby którkolwiek z nich przysiadł ci końcówkę kity
Oj Fiesta, że Ty też we mnie wątpisz? eh
On nie wątpi, on się już za Ciebie pomodlił
Piwo Okocim lane z kega (tego jeszcze nie testowaliśmy).
Oprócz tego będzie jeszcze kilka innych - niepiwnych - opcji do wyboru (szczegóły na miejscu )
Pozostaje życzyć udanej integracji
Jeżeli mają czystą instalację, piwo nie stoi dwa dni i jest świeże to jest to bardzo dobry browar (jak na koncerniaka), mam w Lublińcu knajpkę, gdzie to właśnie leją, spełniają warunki, które podałem, na pokalu można liczyć w ilu łykach się go opróżniło
GBM zniesie wszystko, po takiej podróży jaka go czeka w sobotę, żadne ciężkie lokomotywy (gowain, pangrys, shaki) go nie rozjadą, tudzież nie przytłoczą argumentami. On albo drugi kompan comandos będą mieli przyjemność przebyć podróż w zacnym gronie 2 kobiet. Także ten który będzie siedział na tylnej kanapie to będzie farciarz. Już słyszałem, że będą walczyć ze sobą, kto ma jechać pośrodku na tylnej kanapie. Także, który by to nie był, jak to przetrwa, to już nic go nie złamie…
Jak jeszcze Leyda opowie kawał o słoneczniku i kobiecie… GBM bylebyś zdrowia psychicznego nie stracił
Hej,
Albo i w mailu odnośnie przypomnienia o zlocie.
Jakby co, zawsze w Świebodzinie można zatrzymać się na dłuższą chwilę i pomodlić o nieco psychicznego zdrowia. W sumie to po drodze.
Pozdrawiam,
Dimatheus