Cyberpunk 2077 w Wydarzeniach Polsat News
Co sądzicie o nastawieniu Tv do gier czy się coś zmieniło w ostatnim czasie?
https://youtu.be/zv6ZZV5paZE
W RMF też gadali o tym. Ta gierka to sukces polskiej branży rozrywkowej i nie ma co tego ignorować.
Tylko czekać, aż jakiś polityk przyklei się i odtrąbi partyjny sukces.
Dokładnie, negowanie sukcesu to jest jak fałszywa skromność, a takiej nie potrzebujemy. Jak dla mnie, warto docenić twórców, docenić fakt że podjęli się tak ogromnego projektu. Pozwolić sobie na cieszenie się tym osiągnięciem.
Wiedźmin 3 też był w Wydarzeniach. Co się dziwić, w radio też słyszało się, jakoś trzeba reklamować się.
Budżet Cyberpunka jest ogromny i sporo z tego budżetu idzie na reklamę. Ale dodatkowo media robią im darmową reklamę bo taki news po prostu jest wyjątkowo pozytywny i dobrze się “sprzedaje”.
Jak dla mnie negowanie tego to tak jakby powiedzieć Francuzowi, że być dumnym z Peugeota to zło czy Niemcowi że duma z Mercedesa jest nie na miejscu. A my jednak jeszcze mamy nawyk negowania własnych sukcesów. Wręcz kochamy to tak bardzo, ale coś czuję, że krajowi producenci gier sporo w tym temacie zmienili.
No i jak ogólnie gra? Rzeczywiście bugi?
Inni piszą o dużej ilości błędów, jeszcze ktoś inny o mniejszej ilości. Jak samemu się tego nie sprawdzi, to nie dowiesz się.
Miał wyjść patch ~40GB w dzień premiery. Wyszedł?
Ja nie mam pojęcia, pooglądałem trochę YT streamerów, opinie są skrajne.
Błędów jakoś mocno rażących, nie było z tego co też widziałem na streamach. Dlaczego pytam o patch? Bo być może on miał wyeliminować większość błędów. Jakoś mocno nie siedzę w temacie gry, nie jara mnie ona.
- Błędów jest sporo nawet po użyciu patcha Day-1
- na starej generacji konsol PS4 i XBOX gra w 720p spada do 20fps. W niektórych lokalizacjach tekstury nie ładują się w cale albo ładują się bardzo długo nawet mija 10s zanim się zaladują. Praktycznie nie da się grać. To znaczy grać się da ale przez te błędy imersja ze światem jest żadna i zero z tego radości. Na konsolach nowej generacji problem zdecydowanie w mniejszej skali.
- Na ten moment najlepiej wygląda to na wersji dla PC. Błędów sporo: lewitujące postaci, bronie po zabiciu przeciwnika wiszą w powietrzu, unoszące się przedmioty. Samochody topiące się w ulicy jak we wodzie, postacie i samochody przechodzące i przejeżdżające przez ściany niczym duchy. Częste zawieszanie się gry i wychodzenie do pulpitu, grafika nawet z włączonym RT nie powala.
Niestety stara generacja konsol już ledwo zipie. Prawdopodobnie coś jeszcze uda im się poprawić, ale gra będzie daleka od zachwytu nad grafiką. Plotki o tym, że przez wersje na stare generacje gra zaliczyła obsuwę na grudzień wydają sie być prawdziwe.
Na ten moment opinie o grze są mieszane i faktycznie gracze PC skarżą się najmniej. Niestety gra wyszła we względnie nie za dobrym stanie technicznym choć wiele osób mocno przesadza. Znalazłem nawet komentarze, gdzie “żarcik”, w którym po odpaleniu gry przed premierą pojawiał się tekst o tym, że to jeszcze nie jest 10 grudnia ktoś potraktował jak obrazę jego majestatu i wystawił 1/10… Kolejne komentarze to “fajnie się gra, ale są bugi” i ocena 2/10. Wczoraj nie miałem czasu instalować gry, dzisiaj chyba też nie za bardzo więc nie jestem w stanie potwierdzić.
A i wracając do komentarzy - niskie oceny, bo gra ma wyższe wymagania i nie ma 60 FPS na GTX 960.
Cytując kolegę:
Rockstar paczy i się śmieje. GTA6 będzie Cyberpunkiem, na jakiego wszyscy zasługujemy.
Nie będzie. To inne gry, to inne lore. CP to RPG, GTAV to strzelanka TPP. GTA6 będzie po prostu kolejnym GTA.
Szczerze, gdyby nie to, że to CDPR, to wyłączyłbym grę po godzinie i do niej nie wrócił, albo poczekał pół roku jak załatają. Początek gry to bugfest na całego do tego stopnia, że jednego zadania już nie mogłem zrobić, bo się zawiesił na rozmowie której nie chciał zaliczyć i musiałem zresetować grę żeby zatrybiło. Te błędy, które wymienił @sidkwa jak najbardziej występują. Doczytywania tekstur nie uświadczyłem, bo mam dysk nvme. Wyłączania się gry w sumie też. O optymalizacji nic nie powiem, bo gram na uber z raytracing i żadnych spadków nie odnotowuję w FHD.
Walka jest mało satysfakcjonująca, w zasadzie jest 3-4 rodzaje broni palnej (przynajmniej teraz), każdy karabin strzela podobnie, każdy rewolwer etc. Zero frajdy i czucia mocy broni. W zasadzie wszystkich zabijam kataną, bo jest szybciej (Geralt mode ). Zdolności hakerskich nawet nie rozwijam, bo nie widzę takiej potrzeby. Moim zdaniem zbyt mały jest na to nacisk wynikający z mechaniki gry. Bossowie są prości, a ich jedyną trudnością jest to, że przyjmują kontener amunicji na klatę.
Mapa jest nieczytelna, gps (wytyczanie drogi do celu) to kpina, jazda samochodem to kpina, pseudo parkour to kpina, przez którą umieram co chwilę, bo postać uznaje, że chcę przeskoczyć przez barierkę na 6 piętrze, chociaż ja tylko biegłem po schodach. Plecak zapycha się po kilku walkach bezwartościowym szrotem, a nie ma żadnych sensownych filtrów i przemyślanego sortowania.
Przyzwyczajony do Wiedźmina chciałem pogadać z każdym napotkanym NPC, a ci mają kilka ścieżek dialogowych na krzyż dla całej populacji miasta, przeważnie to kilkowyrazowe odzywki. Minigierka w hakowanie śmiesznie prosta i mogłoby jej nie być. Nawalone zadań pobocznych w rodzaju idź zabij wszystkich, ewentualnie podnieś coś ze skrzynki/przeczytaj coś w laptopie. Są też ciekawsze zlecane przez postacie poboczne, ale jest ich mniej.
I tak mógłbym wady wymieniać jeszcze długo, ale ostatecznie po kilku godzinach gry się wciągnąłem i nawet nie wiem kiedy okazało się, że grałem przez 9 godzin do późnej nocy
Po jakimś czasie albo przestałem zwracać uwagę na błędy, albo w późniejszym etapie jest ich mniej. Przestałem używać pojazdów, więc mnie już nie denerwowały. Przestałem korzystać z wytyczania trasy, tylko biegać na skróty więc ten problem też odpadł.
Fabuła i główne postaci są ciekawe przynajmniej na tym etapie gry i jest to chyba największy plus jak nie jedyny
Ogólnie, gdyby nie to, kto za tym stoi, to nie poleciłbym jej nikomu, tylko skwitował, że taki gorszy klon Watch Dogs i Deus Ex, ale sam dałem jej szansę i się wciągnąłem w fabułę, to może tobie też siądzie
Nie dziwię ci się.
Ten glicz sprawił że dziś dzień nie może być zły:
Czyli na moje oko ‘glicze’ to dodatkowa rozrywka Co do tego ostatniego, kto powiedział że to jest błąd? W końcu to świat cyberpunk, różne modyfikacje ciała itp…
Dokładnie. Zaciął się zaworek w bionicznym wszczepie przyrodzenia, normalna sprawa przy podróbkach z czarnego rynku
Jako kolejna ciekawostka: