Czemu robia za slabe baterie na smartfony?

Czy ktoś mi wyjaśni w czym tkwi problem, że nie potrafią produkować mocniejszych baterii lub na innej technologii do smartfonów? Bo nie rozumiem czy to jest technologicznie nie możliwe czy o co chodzi, bo teraz produkują coraz mocniejsze smartfony które mają jeszcze więcej bajerów z jeszcze lepszymi procesorami itd, a baterie trzymają coraz krócej, dojdzie do tego, że będzie trzeba ładować co pół dnia.

Trwałość baterii w smartfonach zawsze była problemem i nie ma co się dziwić - duży wyświetlacz, internet 3g, gry, kilka rdzeni, aparat, ekran dotykowy gdzie ta technologia zjada dużo prądu… a wszystko ma być zamknięte w obudowie która ma zaledwie kilka milimetrów - to gdzie ta bateria ma wejść? Jeżeli taki Samsung Galaxy S2 ma 8,5mm szerokości, 1mm można śmiało zabrać jako zsumowana grubość obudowy plastikowej przedniej i tylnej to zostaje 7,5mm na zmieszczenie 2prosecorów, modułów zasięgu, GPS, aparatu, pamięci flash, slotu na kartę SIM, slotu na kartę SD, gigantycznego wyświetlacza, mikrofonu, głośniczka, głośniczka słuchawki, panelu dotykowego… baterie mają po 1400-1600 miliapmerogodzin, jeżeli mój Samsung Galaxy Ace jest przez weekend mało używany to bateria starcza na 2-3 dni, a od poniedziałku do piątku? Na noc ładowanie i tyle. Bateria w laptopie też trzyma tylko 2-3, rzadko 4 godziny. W ultrabookach trzymają po 8-10godzin i nikt nie narzeka że to krótko - pomyśl o smartphonie jako o mini komputerze który musi zasilić wszystkie swoje układy i w takim wypadku i tak dobrze że to trzyma chociaż ten jeden dzień. A inna technologia pewnie podwoiła by cenę telefonu czyli to co masz teraz w Mixie za 500zł kosztowało by ok 1000, a telefony typu iPhone 4S 32GB? Teraz kosztują po 2500-2800 czyli przy jakiejś super technologii baterii kosztowały by grubo ponad 4tysiące… no już widzę kolejki po nie za taką kasę :slight_smile:

Skoro nie potrafią opracować innej technologii baterii lub dawać po prostu większych niż 1400 to może jakieś ładowanie poprzez ruch, ciepło ciała lub słońca? Bo co to za radocha korzystać z smartfona i szukać zaraz gniazdka bo trzeba ładować.

Są już technologie na zwiększenie pojemności baterii o tych samych wymiarach o ok 250 % i tu nasuwa się pytanie czemu tego nie dadzą. Odpowiedź jest prosta, ta technologia co dziś mamy jeszcze się nie odpracowała. Czytałem kiedyś artykuł o tych nowych ogniwach i działało to bardzo dobrze i na tym się skończyło, a to było jakieś 18 msc temu.

Ze względów ekonomicznych, żeby szybko się psuły i żebyś je musiał często wymieniać. Oczywiście razem z telefonem, bo zepsuta bateria = zepsuty smartfon :wink: Tak było na przykład w przypadku Ipodów, w których akumulatorki były specjalnie zaprojektowane w ten sposób aby popsuły się przed upływem roku. Dodatkowo firma Apple nie dostarczała zamienników, Chcąc mieć działające urządzenie trzeba było nabyć nowe.

Problemem jest też niedorozwój technologii produkcji ogniw Li-Ion (do telefonów komórkowych) i litowo-polimerowy Li-Poly zapotrzebowanie na energię wzrasta zbyt szybko a technologia produkcji akumulatorków praktycznie się nie rozwija. Potrzebny jest jakiś radykalny skok technologiczny rozwiązaniem mógłby być na przykład telefon z wbudowaną, niewymienną baterią jądrową działającą przez trzy cztery lata, po tym czasie telefon kończył by swój żywot i trzeba by go oddać od utylizacji ale za to nie trzeba by go było nigdy ładować. Z tego co wiem obecnie nie jest to jeszcze możliwe ze względu na problemy związane z technologią produkcji takich baterii.

Na dzień dzisiejszy jak patrzę na szybkość rozładowywania się baterii w smartfonach jestem do nich sceptyczny i szkoda mi kasy i dlatego zostaję przy bardzo ale to bardzo starej Nokii, która bez ładowania i przy długich rozmowach wytrzymuje koło tygodnia. Gdyby takie miały baterie smartfony to bym się skusił :slight_smile: chyba, że dla będę nosił i smartfona do zabawy a do rozmów Nokię =D>

Wszystko po kolei. Jak już napisał mozilla007 każda technologia musi się zwrócić i zarobić na badania nad jej następcą.

Przecież mają te samą, jak nie lepszą. To po prostu ta masa bajerów jak wcześniej wspomniano te baterie tak zjeżdża.

Nie chodziło mi o rodzaj i moc baterii, tylko o wytrzymałość względem telefonu, zdaję sobie sprawę, że to chodzi o wyświetlacze, bajery, system (android zżera baterie), procesory itd.

Źle się wyraziłem. Dlatego założyłem ten temat, że telefony (smarftony) się rozwijają w zastraszającym tempie jeśli chodzi o technologię i bajery a technologia baterii jest przestarzała i stoi w miejscu.

To tak jakby mieć wypasiony samochód z super silnikiem, a bak paliwa starcza na 100km

Niełatwo jest odpowiedzieć na Twoje pytanie nie będąc producentem telefonów :slight_smile: Myślę, że wyprodukowanie małej baterii litowo polimerowej o pojemnosci 2500 mAh czy może nawet 3000 mAh jest możliwe i poprawiło by to nieco sytuację posiadaczy smartfonów. Ale puki będą się one jak ciepłe bułeczki z akumulatorkami 1600 mAh, które trzymają dzień, góra dwa jak się nie używa telefonu, to po co producent ma sobie głowę zawracać takimi drobiazgami? Będzie mu to nawet na rękę, bo pewnego dnia jak już się rynek nasyci wypuści telefon z baterią trzymającą 30% czy 40% dłużej jako supernowość i oczywiście odpowiednio drożej. W tej chwili nie ma żadnego nacisku ze strony użytkowników na kwestię prądożerności smartfona. Wiele osób jest zdziwionych dopiero po zakupie, że w ich superanckim nowiutkim telefonie bateria trzyma krócej niż w starej Nokii czy Ericssonie. A przecież powinno być odwrotnie, nowy telefon powinien być zdolny do użytku dłużej niż stare telefony. Godzimy się na taki stan rzeczy tłumacząc sobie, że to przez szybki procesor i masę bajerów ale gdyby ludzie nie kupowali nowych smarfonów argumentując to krótką pracą na jednym cyklu ładowania, to nie martw się, producenci szybko by zmiękli a na sklepowych półkach jak grzyby po deszczu zaroiło by się od nowych, energooszczędnych modeli, w których bateria trzyma tydzień i dłużej. Czyli do tego co było już napisane powyżej doliczam brak świadomości użytkowników.

Według badań producentów telefonów klienci NIE CHCĄ pojemniejszych baterii tylko żeby telefon był grubości kartki A4. Polecam wyposażyć się w power bank.

Odpowiedź jest prosta.

To nie baterie są do wymiany tylko… smartfony!

No bo po co komuś 4calowy wyświetlacz LCD(już AMOLEDY są lepsze) na którym i tak NIC nie widać w słońcu?

Po co komu do przeglądania neta 2 rdzeniowy procesor?

A telefony które mają poniżej 10mm to pomyłka.

Takie g… można w rękach złamać!

A chciałbyś płacić za Galaxy Mini z 1000 zł? Chyba lepiej zarobić po 100 zł na 1000 sprzedanych urządzeniach niż po 400 zł na 100 sprzedanych urządzeniach.

Różnica cen jest czasem kolosalna. Sam pamiętam że do Nokii mogłem kupić baterię o 15% bardziej pojemną tyle że kosztowała z 30-40% więcej.

3.5 " w starym iPhone - na słońcu widać wszystko, chyba że promienie kierujesz sobie wyświetlaczem w oczy.

.

Bo na 1 się system zacina gdy ma masę usług, programów w tle, robisz masę rzeczy itp (wyjątek to iOS, tam wielozadaniowość działa trochę inaczej i na 1 teoretycznie słabym rdzeniu daje radę).

To pokaż na YouTube jak je łamiesz.

@Maxim128

Ile ty w życiu miałeś smarfonów i jak długo używałeś? Bo z tego co widzę ani jednego na dłużej niż 2-3 miesiące. Albo po prostu nie umiesz z nich korzystać.

Trudno powiedzieć skąd biorą respondentów do badań :slight_smile: Bo gdyby mnie ktoś zapytał to zgodził bym się zapłacić za smartphone ponad 1000zł w momencie kiedy niezbyt katowana bateria wytrzymywała by 5 - 7 dni. Puki co, zadowalam się tym co mam czyli zwykłym telefonem. Mógłbym ostatecznie przeboleć słabą baterię trzymającą dobę gdyby taki smartphone z dwurdzeniowym procesorem, represywnym interfacem 1024mb ram na pokładzie, aparatem 5MB i kamerą kręcącą filmy w 720p kosztował 300zł, nie więcej. Nie chcę power banków, ani żadnego dodatkowego osprzętu. Wszystko ma być zamknięte w jednej obudowie. Niech będzie grubości dwóch kartek ale niech ma 2x pojemniejszą baterię i żeby go można było doładowywać na słońcu. O! :smiley: . Moja opinia jako skrajna nie była by brana pod uwagę w badaniach. Jestem trudnym klientem ale jestem z tego dumny. Trzeba producentom stawiać poprzeczkę wysoko, bo pchają nam chińską tandetę wartą 50zł z 5000% przebitką.

:slight_smile: Pytanie zawarte w temacie jest pytaniem z serii dlaczego nie robią tego czy śmego. Na przykład czemu nie robią monitorów OLED o przekątnej 30’’ i odpowiedniej rozdzielczości. Gdyby taki monitor kosztował 3000zł to chętnie bym go kupił :slight_smile: ale nie ma. Jak nie wiadomo o co chodzi to zwykle chodzi o pieniądze :slight_smile:

Telefonom za ponad 1000 zł bateria wytrzymuje i tak 1-2 dni. A gdybym nawet miał dopłacić to bym nie dopłacał. Po co dopłacać 10x za 3x dłużej trzymającą baterię?

Patrz wyżej

Ja też jestem trudnym klientem. I co z tego? Każdy kiedyś kupił jakąś tandetę.

^^ Samsung? Nie dziwię się. Bo to jest tandeta co robią. Nie wiem czy tam jest jakaś kontrola jakości czy coś.

Za niższą cenę pchają teoretycznie dobry sprzęt za niską cenę. Tylko coś kosztem czegoś i albo przerwą aktualizacje systemu, albo coś spierniczą w swoim systemie, w najlepszym przypadku nie poprawią (np. pieprzony wskaźnik baterii, GPS, zacinający się WiFi czy BT).

Jasność na max? Jak tak to bateria pada. I kółko się zamyka

Jaka masa usług? Aktualizacje pogody, aplikacji w Google Play i odtwarzanie muzyki(bo co innego robi przeciętny użytkownik smartfonu) to ta masa usług?

No jednak dobrze myślę, widać nie miałeś okazji korzystać iPhone.

Nie trzeba robić jasności na max gdy Ci świeci słońce na wyświetlacz i tak to niewiele da. W słońcu tak naprawdę bardziej odbija obraz aniżeli telefon nim świeci, coś jak na GameBoy Color (o ile dobrze pamiętam) tylko w mniejszym stopniu. A (S)AMOLED tylko świeci ale za to dobrze.

Obsługa sieci i kontaktów (np. w Android Sieć, ContactsStartupService), obsługa baterii (sprawdzanie stanu, temperatur, napięcia, wyłączanie gdy trzeba), sprawdzanie aktualizacji programów (ewentualna autaktualizacja), kalendarz, usługi społecznościowe, powiadomienia aplikacji (tu zależy co dany użytkownik używa), klient mail, aplikacje działające w tle, na chwilę wygaszone, zrzuty ekranu, usługa Map (geotaging po GSM czy GPS), SNS, klawiatura (czy to androidowy Swype, czy iOSowa, czy domyślna czy jakaś inna), sterowanie zasilaniem, komunikatory… nie wiem ile tego jest tak naprawdę i na Android i na iOS i na WP.

W każdym razie liczba procesów pewnie oscyluje w granicach 40-80.

Powtarzam - jak nie miałeś okazji korzystać dłużej ze smartfonów to się nie udzielaj.

przecież smartfony to tak naprawdę nowoczesne komputery, które pobierają masę energii, ile trzyma bateria na laptopie? powinni dodawać jakieś ogniwa słoneczne…

W Japonii już wymyślili torebkę dla kobiet z panelami słonecznymi. Wkłada telefon do docka w torebce i go ładuje.

Może kiedyś panele będą w telefonie, tylko jak to wszystko upchną i ile to będzie ważyć.

W jednym modelu dodawali panel słoneczny, chyba w LG GD540 czy 510, ale plan za dobrze nie wypalił.