ON1 Photo RAW z tego co widzę nie ma jeszcze w wersji na M1, dlatego może warto poczekać. Co do baz Wordpres to zakładam, że chodzi o MySQL, a ten od dawna ma wsparcie dla ARM/M1 https://doesitarm.com/formula/mysql/ więc MySQL będzie śmigał dobrze. Premiere oczywiście ma pełne wsparcie.
Przypomniało mi się, że jest jeszcze problem wydajnością Parallels Destktop. Użytkownicy Apple często używają Parallels Desktop, żeby uruchamiać programy z Windows. Apple się chwali, że teraz Windows działa szybciej, ale chodzi o Windows w wersji ARM, na który praktycznie nie ma programów. https://gizmodo.com/you-can-now-run-windows-10-on-apples-m1-macs-sort-of-1846682765
Jeżeli nie używasz Parallels Desktop to praktycznie sprawa Cię nie dotyczy.
Jeżeli ktoś korzystał z Parallels Desktop na M1 proszę o uzupełnienie wypowiedzi. Chodzi na tym Windows x64, jak chodzi?
Z M1 trzeba zrozumieć jedną rzecz. Nie jest to demon prędkości. Bardzo daleko mu do mocnych procesorów desktopowych. Za to jak na procesor mobilny, w swojej klasie wypada ponadprzeciętnie, może nawet obecnie najlepiej.
Zgodzę się, właśnie trudno wszystkie aspekty ogarnąć jedną wypowiedzą. Są znacznie szybsze procesory mobilne ale pisząc, że M1 jest możne najlepszy w swojej klasie rozumiem stosunek mobilności/wydajności/energooszczędności. Czyli jest to odpowiedź dla osoby, która zwraca uwagę na wszystkie te 3 aspekty.
Wspomniany Ryzen 9 pobiera 45 wat a M1 15 wat, jak wynika z linka, który podałeś. Dlatego np ja bym kupił M1 gdybym przebywał długo z dala od gniazdka elektrycznego. Np cały dzień z nim się przemieszczał, jeździł na spotkania, meetingi, eventy, zależałoby mi na tym żeby był lekki, bo go cały czas noszę itp (i używał raczej oprogramowania do zdjęć bo go jest więcej i jest lepsze, niż do pracy biurowej).
m1 kupuje się, jeśli jest potrzebny odpowiednik iPada w postaci laptopa.
I to się sprawdzi na pewno doskonale. Ale nie jako komputer do pracy i grania.
Chyba, że praca polega na obróbce zdjęć programami natywnie napisanymi pod m1 (a jest sporo takich i to bardzo dobrych) czy pisaniem w Internecie, maile itp. już potrzeba pakietu Office, sprawia, że X86 staje się lepszym pomysłem. Używanie pakietu M$ na maku jest dla wielu tak niewygodne, że wolą pracę pod emulatorem.
Wszystko to prawda. Jak gardzę Applem (a jestem chyba jednym z największych tutaj hejterów tej firmy) to szanuję jednak za to, że stworzył procesor o takiej wydajności pobierający tylko 15 wat. Szanuję również za to, że wreszcie Apple porzucił intelowskie rozwiązania i wrócił do swoich korzeni RISC (pamiętne PowerPC). Bo związek z Intelem był ślepą uliczką. Nigdy nie rozumiałem tego związku z Intelem i robienie z maca komputera w architekturze x86.
Myślę, że zwyczajnie w tamtych czasach Intel wytłukł całą konkurencję jeżeli chodzi o procesory dla desktopów/laptopów. Zwyczajnie nie było w czym wybierać. Łatwiej było iść w coś popularnego.
teraz Apple dąży do ( tak myślę ) ujednolicenia 1 systemu w swoich wszystkich urządzeniach aby był na wszystkie M1 (ARM ) i co dalej za tym idzie ,zastanawiam się czy nie strzeli sobie samobója iPademPro M1 vs MBA/P .
Generalnie wszystko już zostalo ustalone. Procesor Apple M1 jest bez wątpienia bardzo dobrą konstrukcja, wydajnosciowo jest porównywalny z najszybszymi procesorami Ryzen 7 15W (osoba wyżej która pisala o 45W trochę przestrzeliła, nie powinno ich się w ogole porownywac jako alternatyw).
Pobor prądu mają także bardzo zbliżony. Na baterii M1 działa 20% dłuzej niż Ryzen (dalej są to dla obu wartosci ponad 10h w internecie) dodatkowo jest pasywnie chlodzony, co nie udalo się w Ryzenie. Sądze jednak, że Ryzen jest dobra alternatywą jesli ktoś chce laptopa na windowsie. Dla przykładu typowa taniocha na ryzenie 5, swift 3 jest bardzo lekkim 1,2kg, bardzo cichym i chłodnym laptopem, choc dalej nie pasywnym.
Jak na pierwszy procesor Appla jestem pod wielkim wrażeniem.
Apple M1 to procesor przede wszystkim sprytny. Dlaczego sprytny? Bo ma dość duży cache L1 (128 KB), tak średnio 2x większy niż to, co mamy obecnie w mobilnych x86.
Zasadniczo więc, dopóki dany workload nie wymaga wyjścia poza L1 – a jest to sytuacja częstsza niż chociażby w Ice Lake’u – dopóty M1 idzie jak przecinak. Jeśli jednak byśmy weszli w coś poważniejszego, ot choćby kompilację większych projektów, to tutaj już takiego szału nie będzie.
Co jednakowoż jest bardzo rozsądne, bo o ile na takim MBA ludzie będą wrzucać proste filtry na obrazki, o tyle bardziej ambitne zadania 99,9 proc. userów nie interesują. Słowem, procesor szyty na miarę.
W sumie poczekam na iMac Pro i oby tylko nie było , że „Pro” to tylko kolor gwiezdnej szarości, bo jak zauważyliście nie było tego koloru wśród zaprezentowanych , więc przypuszczam że zostały zarezerwowane dlaa „chyba” wyższego modelu - mogę też się mylić
iPad Pro z iPadOS to żadna alternatywa nawet dla kogoś kto korzysta z komputera do prostych prac biurowych. Poza tym wydajność iPada Pro już na procesorach “A” była wystarczająca dla każdej aplikacji na system mobilny. Killerem MB byłby system operacyjnym rodem z “prawdziwych” komputerów czyli MacOS
Wyposażenie iPada Pro w M1 zamiast procesorów z rodziny A to raczej kwestia optymalizacji dostaw i możliwości negocjacyjnych z producentem, gdzie większa ilość zamówień na M1 = niższa cena.
Mi się wydaje, ze te procesory ARM Apple pokażą pełnię swoich możliwości wtedy, kiedy Apple całkowicie z macOS przejdzie na ARM, a co za tym idzie i oprogramowaniem. W tej chwili macOS jest uniwersalny bo działa i na Intelach i M1.
Dokładnie tak jak piszesz,dlatego czuję że Apple zmierza do jednego systemu dla wszystkich swoich urządzeń.
Wiemy o tym , że samą inne konkurencyjne urządzenia itp ale żadne z nich nie jest sprostać w przybliżeniu do Apple w optymalizacji systemu pod swoje urządzenia , dlatego dobrym i jedynym przykładem do porównań może być jedynie Microsoft i jego Surface , co jak widać dużo mu brakuje-po prostu MS zaniedbał i to bardzo swój system dla „własnego” urządzenia , gdzie na Apple M1 działa o dziwo lepiej, więc daje to do myślenia
MS nie zaniedbał swojego systemu. Takie mówienie jest niesprawiedliwe albo wynika kompletnie z nieznajomości tematu. System MS ma działać sprawnie nie tylko na jego komputerach Surface ale również na miliardzie innych konfiguracji które od siebie się różnią. System Appla ma działać tylko na kilku ich modelach które produkuje wyłącznie on sam. Dlatego moim zdaniem MS jest wybitniejszym dostawcą oprogramowania bo jego system działa na miliardzie różnych konfiguracji. To robi wrażenie nawet jeżeli zdarzają się błędy. A przy tylu mnogości konfiguracji są one nieuniknione. Co to jest przy paru modelach od Apple które można policzyć na palcach jednej dłoni. Apple nie musi się przejmować tym czy jego system ruszy i będzie działał na różnych konfiguracjach. Jego system ma działać tylko na jego komputerach które produkuje sam. Konfiguracje są tutaj więc ograniczone i zamknięte. Co pozwala optymalizować ich system tylko do wybranych konfiguracji. MS musi tworzyć system tak by działał na miliardzie różniących się od siebie konfiguracji. To robi dużo większe wrażenie. Zwłaszcza, że to się udaje.
Pomysł co łatwiej zrobić. Zoptymalizować system pod w zasadzie nie ograniczoną liczbę konfiguracji sprzętu czy zoptymalizować pod sprzęt do policzenia na jednej ręce? Oczywiste jest, ze to co robi Apple jest łatwiejsze i zarazem tańsze. Oni nie biorą 3800 zł za Mac mini za sam sprzęt tylko za to, ze 6, a nawet czasem 10 lat dostaje nowe aktualizacje i nowe wersje systemu, co u MS nigdy nie jest pewne. MS w każdej chwili może ubzdurał sobie nowy OS nawet całkiem nowy nie mający nic wspólnego z Windowsem i co te miliardy konfiguracji musi na nasze wydać ponownie 500 zł bo inaczej te skrzynki się do niczego nie nadają
Dlatego Apple nigdy dla mnie nie był i nie będzie wyznacznikiem jakości. Bo to nie problem napisać system idealnie skrojony dla paru konfiguracji na krzyż. Prawdziwe wyzwanie i podziw budzi to co robi MS tworząc system działający na ponad miliardzie różnych konfiguracji.