Jeśli tak to co w nich jest?
Bo moja ciocia dostaje nprawdę świetne paczki ( pelne luksusowych proudktów, których by sobie sama nie kupiła) Z kolei moja mama bez sensu Same batony
Jeśli tak to co w nich jest?
Bo moja ciocia dostaje nprawdę świetne paczki ( pelne luksusowych proudktów, których by sobie sama nie kupiła) Z kolei moja mama bez sensu Same batony
Ja wolę paczki z biletami NBP. Do pracy chodzę po pieniądze a nie po to co wymyśli pracodawca, że mi potrzebne.
Ja nie. Jednak pamiętam jak byłem dzieckiem to mój ojciec dostawał oprócz bonów do sklepu paczki na święta Bożego Narodzenia. Bony dostawali wszyscy a paczki tylko ci pracownicy którzy mieli dzieci. W paczkach tych były najczęściej słodycze (czekolady, cukierki, batony), owoce (pomarańcze, mandarynki, jabłka), jakieś drobne przydatne rzeczy do szkoły dla każdego dzieciaka jak: zeszyty, kredki, ołówki, długopisy, mazaki. Fajna sprawa.
Do dzisiaj tak jest w większości firm z Zakładowego Funduszu Socjalnego. Niesprawiedliwość społeczna i tyle
Mam znajomego który codziennie dostaje masę paczek. Nie chce powiedzieć co jest w środku. Pracuje jako kurier.
Znajomy dostaje całkiem fajne prezenty od firmy na różne okoliczności np. urodziny - ostatnio przykładowo dostał wyjazd dla dwóch osób do SPA na weekend. Myślę, że takie prezenty są całkiem miłe, napewno lepsze niż paczka z produktami, bo taki weekend się zapamiętuje.
Gdyby ktoś z Was był pracodawcą, to polecam taką formę “paczki”.
To ja polecam w formie bonu pieniężnego.
psiakość, ja tylko z DHLu
Kurczę! tylko od kuriera albo poczty Polskiej !
Paczki tak. Takie z wizerunkami polskich królów
Paczki, paczki… jak łatwo pracownika przekupić.
Wystarczy dać większą wypłatę miesięczną!
A co? Chcesz dużo zarabiać, żeby państwo cię okradło z twojej ciężkiej pracy?
I tak okrada dzięki babciom i dziadkom, którzy słuchają kościoła i księży…
A myślisz, ze pracodawca od tak dale Ci X kasy i nie oddaje Państwu coś ?
PiS - Przeproś i sp… tak ta chora partia powinna się nazywać.
Ale, jak zarobisz za dużo to dostaniesz karę od państwa w postaci 32% podatku PIT co dziwne limit kwoty ustalono w 2009 r. na podstawie średniej krajowej, która, jak wiadomo wzrosła i jakoś do tej pory nie było waloryzacji A tymczasem ZUSy-srusy i inne podwyższają, bo przecież…rośnie średnia krajowa. To jest właśnie bezczelność państwa. Nie dość, że cię ukarają, bo “za dużo zarabiasz”, to nawet nie waloryzują progów podatkowych.
Polska… tutaj wymyśla się na siłę nawet nowe podatki.
Np: Teraz od wielkości powierzchni sklepu. No kurde… Kaczce się w dziobie przewraca. Mam nadzieję, że przyszły rok położy się przy bracie.
Problem w tym, że wiele tych podatków - chociażby limit złodziejskiego drugiego progu podatkowego 32% był wprowadzony jeszcze za czasów “słońca Peru”. Zresztą tak samo, jak złodziejski “tymczasowy” VAT 23% czy opłaty w paliwie. Rząd “dobrej zmiany” oczywiście nic nie zmienił w tej sprawie, a tak przecież psioczą na rządy PO i ich złodziejstwo.
To uważacie, że za rządów PO i spółki było wam lepiej?
Mieliście większe przychody?
Nigdzie nie są ludzie zadowoleni ze swojego rządu.
Nawet niemieckie dziecko to jego pierwsze słowa to HABEN.
Poważnie zarejestrowałeś się na forum technologicznym, aby podyskutować o polityce?
Ale do kogo jest skierowane
Alexander czy XOR?
oba są o polityce
Zgadzam się tu nie powinno być działu na luzie
A kto się ostatnio rejestrował?