Czy iść do technikum informatycznego?

No to ja chyba chodziłem do jakiejś dziwnej szkoły bo pochodne miałem… :wink:

Widocznie, albo robiliście poziom rozszerzony a nie zauważyłeś tego… Zobacz sobie, że pochodne to poziom studiów …

Dlatego napisałem, że dla absolwentów to czarna magia.

Za moich czasów pochodne były w czwartej klasie liceum, i nie było żadnych porąbanych poziomów.

Pochodne to akurat najłatwiejsze zagadnienie z matematyki na studiach.

Nie jestem na studiach wiec nie wiem. Swoją drogą to mieliście 4 klasy liceum? Może wy to mieliście , dzisiejszy program szkoły średniej czy to liceum czy technikum nie ma czegoś takiego w swojej ofercie. I myślę, że być może jedynie jakieś zagadnienia na ten temat pokazuje poziom rozszerzony, ale to tylko dla wybranych osób/

Zadania są do ogarnięcia, najgorsza na studiach jest teoria :slight_smile:

Owszem, stare dobre czasy.

A niektóre tematy, to dobrzy nauczyciele omawiają z własnej woli, zupełnie poza programem nauczania… Prawie jak tajne nauczanie w czasach zaborów.

Jasne masz rację, ale dzisiaj się leci z tematami i jak starczy czasu to faktycznie wychodzi się lekko ponad poziom podstawowy, ale trzeba mieć na uwadze też różnych uczniów bo nie każdy jest wybitnym matematykiem by rozumieć takie zagadnienia a tym bardziej jeżeli ktoś nie lubi matematyki to jego guzik obchodzi poziom rozszerzony.

Ale celując w studia typu informatyka idziesz na profil typu mat-fiz. I jak liceum jest przyzwoite to się sporo dowiesz nie tylko pod maturę, ale i matmy się nauczysz. U mnie ludzie z tego co mówili to mieli pod koniec liceum jakieś pochodne, całki i inne takie rzeczy (ja tam średnio to ogarniam, ale matma to nie moja działka- starczy, że pole pod wykresem sobie z trapezów policzę).

E…tam, jak planujesz iść na studia LO - szkoda 1 roku, jak się zastanawiasz Technikum i tyle. Dla młodzieży męskiej, która ma poukładane w głowie i chce kiedyś dobrze zarabiać i mieć pracę, proponuję naukę języków, szczególnie angielskiego i kierunki studiów informatyczne i te związane z telekomunikacją - to kierunki przyszłości.

Po technikum możesz iść do pracy, i studiować zaocznie. Zaoszczędzisz średnio 3 - 5 lat :slight_smile: W dobrej sytuacji byli kiedyś ludzie, którzy kończyli bardzo dobre szkoły zawodowe i resztę edukacji załatwiali pracując. Ale nie ma reguły. Jak trafisz na dobre LO i świadomych nauczycieli to też możesz sporo z tego wyciągnąć z tym, że większość rzeczy, które Cię interesują będziesz musiał opanować sam albo na jakichś zajęciach dodatkowych.

Ja miałem, miałem na maturze jedno zadanie z badaniem przebiegu zmienności funkcji, tych 2 pozostałych nie pamiętam, ale w jednym coś było z prawdopodobieństwiem (wariacje, kombinacje, permutacje…) Takie banały też są potem na studiach.

Dlatego trzeba zdawać maturę na poziomie rozszerzonym, a nie maturę w 15 minut.

Potwierdzam, dość dużo było ludzi starszych, nawet roczniki 60-70 się zdarzały niedawno. Średnia raczje nei wynosi 19-20 lat a jakieś 23-24 “nawet”. Niestety realia są takie, że studia bezpłatne są czasem mniej opłacalne niż płatne.

Rozróżnij poziom zmienności funkcji od permutacji, pradopodobieństwa czy wariacji… bo są to kompletnie inne rzeczy. Śmiem wątpić czy na podstawowej maturze miałeś zadanie ze zmienności;]

A w którym momencie pisałem, że to to samo bo nie widzę?

Oceny to tylko 2 czwórki, bo na pisemnej pochrzaniłem coś z punktami przegięcia (zresztą nie tylko ja), a na ustnej w jednym miejscu walnąłem głupotę (potem się poprawiłem, ale jednak ocena w dół już poszła).

A no w takim, że piszesz że miałeś zadanie ze zmienności a chwilę potem wsadzasz tam permutacje wariacje itd, tak jak by to był ten sam poziom trudności …

Po liceum też można iść do pracy i studiować zaocznie. Zaoszczędzi się 3-5 lat + 1 rok technikum.

Tylko co to za oszczędność? Człowiek się zdąży w życiu napracować.

rozmawiałem ostatnio z Panią od fizyki i poradziła mi żebym poszedł na mat-fiz do LO i po tym na studia informatyczne. Mówiła ze jej syn skończył studia informatyczne i w pierwszej swojej pracy zarabiał więcej niż ona bo 28 latach bycia nauczycielką.

Moim zdaniem opłaca się iść do technikum bo jeżeli planujesz karierę w tym kierunku to technikum informatyczne jest dobre aby zacząć. Później będziesz miał łatwiej na studiach.

nie patrz tylko na to z tej strony, bo jak będziesz informatyk z nazwy co potrafi sformatować partycję to uwierz, że twoje zarobki będą nie taki jak byś chciał…

Właśnie chyba na odwrót. Technikum przygotowuje do zawodu a LO do studiów, i tak jak wyżej pisali, Ci co skończyli technikum mają prościej tylko na 1 roku później już o wiele trudniej.

Dodane 27.02.2013 (Śr) 21:24

Rozumiem. Żeby dużo zarabiać to nie wystarczy że ukończy się dobrą szkołe i studia. Trzeba ten zawód przede wszystkim lubić a drugie to być w tym fachu dobrym.

Znaczy bardziej chodziło mi o to, że badanie przebiegu zmienności to byłą 1/3 matury, a żeby zdać trzeba było rozwiązać “prawie” 2 zadania poprawnie. Natomiast teraz niby tej 1/3 nie ma.

Co racja to racja, bo ja po LO miałem duże problemy z elektroniką i fizyką - tą drugą miałem 3 semestry i zdawałem 8 razy (1 raz nie można było, bo dr prof nadzw. hab inż. [nie pamiętam kolejności] pojechał sobie na miesiąc na wczasy w sesji poprawkowej…). Programowanie, matematyka czy coś nie były takim problemem.