Czy iść do technikum informatycznego?

Trzeba być wyjątkowym nieudacznikiem albo strasznym leniem, żeby po skończeniu studiów pracować w taki sposób.

Do jakiego niby zawodu przygotowuje technikum? Do instalacji Windowsów i skręcania komputerów?

Nie, nie mają.

Nie, wystarczy być dobrym. Nie trzeba tego lubić (chociaż wtedy trudno być dobrym), a już na pewno nie trzeba kończyć jakichś szkół czy studiów.

jedno wyklucza drugie :slight_smile:

Dodane 27.02.2013 (Śr) 23:37

Mowie ogółem że technikum przygotowuje do zawodu !

A widzisz co ja piszę w ogólę? Kto ci da robotę za dobre pieniądze skoro będziesz tylko miał papier i nic po za tym nie umial, no może sformatować partycję… Idź na studia, przykładaj się, a wiedzę wyniesiesz a to z kolei zapewnia robotę dobrą.

Autor wątku nie wie co wybrać za szkołę. Koledzy wyżej dobrze mówią na temat LO i samego technikum. Zależy co się chce później robić.

Informatyk jako informatyk pracujący w dziele IT w jakieś firmie który jest od wszystkiego a wiedzy bardzo wielkie nie trzeba mieć. Może autor woli skupić się na sieciach, i zostać administratorem, a może programistą czy grafikiem? Moim zdaniem LO okej, idziemy na studia i tyle. W technikum coś tam liźnie elektroniki coś tam liźnie sieci i tak dalej, może coś go zmotywuje by sam wiedzę zdobywał. W pierwszym poście autor pisał że lubi coś tam w skrzynce pogrzebać, może idealnie w takim razie zostać serwisantem? Tak, tak, można powiedzieć że serwisant nic nie zarobi. Oczywiście jest to prawdą jeśli taki serwisant ma ambicje do wymieniania zasilaczy, a nie ich naprawy, czy składanie pecetów w sklepie komputerowym za rogiem. Serwisant, a właściwie TECHNIK, i mam tutaj na myśli specjalistę, która naprawi płytę główną w laptopie, od pojedynczych elementów przez wymianie gniazd aż do układów BGA. Osobę która zdiagnozuje usterkę, a takich serwisów z odpowiednim zapleczem sprzętowych jest coraz więcej w naszym kraju. Niestety prócz papierka, trzeba dużo silnej woli, chęci, i na prawdę trzeba lubić ten zawód. Ciężka sztuka, ale opłacalna. Na dzień dzisiejszy dobry, samodzielny technik, który to co powyżej napisałem plus sam rozwiązuje trudne przypadki może się cenić. Na początek wiadomo że nie ma co dużo liczyć, jak w większości zawodów, ale z czasem gdy zdobywa doświadczenie , mając głowę na karku i siebie docenia spokojnie może wyciągnąć 5-7 k z pracy która się na prawdę kocha. Niestety ale lutowanie układów BGA w domowych warunkach będzie trudne, ale elektronika, elektronika, elektronika i jeszcze raz elektronika. By nie było że wyssałem z palca, mieszkam w mieście gdzie są przynajmniej takie dwa serwisu. pracują tam znajomi z szkoły po technikum elektronicznym. Pasjonaci, do tego stopnia że póki co nie wybierają się na studia, ten czas poświęcają by się rozwijać :slight_smile:

Jeśli autor na prawdę to lubi, dobrym wyborem będzie technikum elektroniczne, później studia zaoczne, a między czasie praca w serwisie w którym pozwoli się rozwijać. Jeśli się jednak tego nie lubi, trudno będzie osiągnąć dobry efekt, często trzeba po prostu przysiąść w nocy, w domu i się uczyć. Mając odpowiedni poziom zawsze można się pokusić o coś własnego :slight_smile:

tak że wybór technikum czy LO jest chyba jasno napisany. Wszystko zależy od tego co się chcę.

Jeżeli interesujesz się informatyką, to idź, jak najbardziej :slight_smile: Informatyk to zawód z przyszłością :slight_smile:

to idz, ale gdzie ?

Kolega odpowiadał co do pytania z tematu :smiley:

Samo “chcenie”, to dużo za mało.

I tradycyjnie się przyczepię, że nie ma takiego zawodu. :stuck_out_tongue: