Czy komitet rodzicielski jest odowiązkwy?

Czy składki "komitetu rodzicielskiego w liceum czy w innej szkole są obowiązkowe?

Chciałbym aby, to była odp. pewna nie domysły z podaniem paragrafu, nr. ustawy i nie obchodzą mnie takie odpowiedzi typu "ja nie płace i nic się nie dzieje.

Nie jest obowiązkowy na 100%.

Wiem bo odmówiłem mówiąc że to nie jest obowiązkowe i wychowawczyni przyznała mi rację :slight_smile:

Zgadza się, nie jest obowiązkowy

Ok dzieki :smiley: ja też nie chce 200zł płacić na komit.

Moim zdaniem na jakieś szczególne cele te pieniądze nie idą, bo jak chodziłem do gimnazjum to i tak na jaki kolwiek bal trzeba było płacić na Dj, na poczestunek czy coś w tym stylu.

Jedynie tyle co na początku roku kupili piłki do siatki do nogi, kosza i pare beznadziejnychy paletek i tą krede to nic nie było robione i tak trzeba było dopłacać

PS U mnie w szkole straszyli nas ze jak nie zapłacimy na komitet to nie dostaniemy swiadecta, chociarz na świadectwo i tak trzeba było dac 5zł

Ktoś powinien to zmienić, najlepiej Minister nauki i oświaty.

  • potwierdam !!

Co musiałeś za świadectwo płacić? Co to za dziwna szkoła?

A ja nie :stuck_out_tongue: ostatnia kasa z komitetu poszła na nowego laptopa dla mojego wychowawcy :smiley: od tej pory nie zapłaciłem ani złotówki. Teraz ma już 3 laptopy :twisted:

Voldemord z takim językiem to nie tutaj :evil:

Jeszcze raz zobaczę taki myk - skończy się to źle.

Nie znacie innych słów, tylko przekleństwa?

Proszę przeczytać regulamin.

a ja np. wiem, że mój ogólniak dosyć dobrze inwestował pieniądze

Ja tam komitet płaciłem, u mnie kasa na komitet poszła na nowy sprzęt sportowy, tzn. piłki, siatki, stoły do tenista stołowego, rakietki, słupki i wszystko co potrzebne :):slight_smile:

Ja płaciłem 2 zł. A na komitet nigdy nie płace a zawsze mowie że

Komitet rodzicielski nie jest obowiązkowy to jest pewne, a jeżeli szkoła straszy, że nie wyda świadectw można złożyć na nia skargę gdzie trzeba !!

Już cię uprzedził (pomyśl wpierw zanim coś napiszesz)

http://www.men.waw.pl/menis_pl/listy_mi … 220606.php

Tudzież:

Z takim podejściem jak poniektórzy interluktorzy w tym topicu daleko nie zajedziemy :arrow: wspomóc nie ma kto, ale nagrody na koniec roku, pomalowane klasy, nowe pomoce, ksiązki w biblotece, sprzęt i oprogramowanie do pracowni komputerowej każdy by chciał mieć.

To jest typowa polska mentalność, dla mnie wszystko, od siebie nic :roll:

Jak by wszyscy mieli takie podejście to nie miała by u nas racji bytu żadna fundacja, która uratowała niejednemu życie lub pozwoliła funkcjonować godnie w trudnych czasach. Na szczęście jest to zjawisko marginalne i takich pasożytów (celowo i z premedytacją użyłem tego słowa) jest stosunkowo niewiele. :!: :!: :!:

Ratująć życie i wpłacając pieniądze na fundacje to co innego, ja w szkole miałem takie zdarzenie: Mój kolega brał udział w Powiatowym jak i mazowieckim konkursie piosenki, wygrał oba te turnieje i dostał nagrode Grand Pri (nie wiem jak sie to pisze:P) i przyszedł koniec roku szkolnego i badziewne dzieciaki, które wzięły udział w konkursie strarzackim dostalili nagrody na koniec roku, którzy nawet nie zajęli żadnego miejsca, czy nawet osoby które wróciły z zawodów sportowych byli wyczytywani, a o moim koledze nic nie wspomniano, który reprezentował szkołe, wygrał te konkursy.

Gdzie tu jest sprawiedliwość mnie to bardzo zdenerwowało :evil:

Ja przez to rozumiem, że nie mogą nauczyciele wymuszać pieniędzy z uczniów. A tym bardziej jak straszą, że nie dostanie sie świadectwa O.o

Ja przez to rozumiem, że każdy któremu choć odrobinę zależy na tym w jakiej szkole kształci się jego dziecko powinien wpłacić te grosze bez żadnych oporów, przecież sama Rada Rodziców ma kontrole nad tym na co to pieniądze są wydawane. Inna sprawa jak kogoś na to nie stać (wtedy zawsza można napisać podanie o zwolnienie za uiszczenia składki i jeszcze nigdy nie widziałem że takie podanie było negatywnie rozpatrzone) :P:P:P

Zależy dla kogo to są grosze.

Podanie? To tak jakbyś księdzu pisał podanie o zwolnienie z wrzucenia monety do koszyczka :stuck_out_tongue:


Komitet rodzicielski to jest DAROWIZNA, czyli coś co możesz komuś dać, ale tylko z twojej dobrej woli. U mnie w szole życzą sobie 120 zł, ja dałem połowę i styka :slight_smile: . Ostatnio kupili całkowicie nowe kompy z monitorami LCD do dwóch pracowni, więc chyba dobrze gospodarują tymi pieniędzmi, no chyba, że środki na to przyszły z zewnątrz.

ale niech jasno powiedzą na co ta kasa idzie. malowanie klasy - chętnie się dołożę, nowy sprzęt - również, a na alkohol dla grona pedagogicznego? nie dałbym ani grosza, a wiem, że niestety na to m.in. idą pieniądze. stoły uginają się pod ciężarem butelek i żarcia.

ja składki zawsze płaciłem, ale widziałem jak krzywo się patrzyli gdy ktoś nie zapłacił (nawet jak kogoś nie było stać).