Czy kradną jeszcze w Polsce rowery?

Nie wiesz o mnie nic.

Mimo wszystko nie czuję absolutnie potrzeby tłumaczyć się przed tobą z tego ile i jak zarabiam i co posiadam.
W przeciwieństwie do ciebie nie poczuję się jakbym miał większego chwaląc się komputerem, chałupą czy jachtem.

Jedni robią rowerkiem 10 kkm w wakacje a inni kupują rower za 10 kpln żeby postawić go pod knajpą ‘na mieście’ … :laughing:

To jest nic czaj na dubai i kolekcjonerów aut

Zauważ subtelną różnicę, nieśmigany klasyk zyskuje na wartości, nie można tego samego powiedzieć o rowerku który stał pod starbucksem.

Naprawdę tak to Cię boli?

Wiesz, ja mam custom loopa do chłodzenia R5 3600, a w niedalekiej przyszłości zamierzam kupić R9 3900X do wyświetlania pulpitu. Bo tak. I mam w głębokim poważaniu to, co ktokolwiek o tym myśli.

Sąsiad kupił elektryczny rower za 2,5 tyś € i natychmiast go przemalował pędzlem na żółto.
Już pół roku jeździ i nie zauważył zainteresowania tym brzydalem. :grinning:

Zainteresowanie pod Starbucksem też pewnie żadne :rofl:

Ale jak to tak ? I sam tak będziesz patrzył w ten pulpit ? Nie będziesz chodził z nim ‘na miasto’ żeby ‘plebsik’ podziwiał ? :smiley:

Ja bym robił zrzuty ekranu i wklejał tu na forum. :wink:

1 polubienie

Przejrzałeś mnie! :rofl:

Ale trzymamy sie panowie tematu choć mamy trolla który po mimo własnych kompleksów wmawia je innym :stuck_out_tongue:

tutaj fajny trik na takich złodzieji rowerów Miłego oglądania :slight_smile:

– Czy to prawda, że w Moskwie, na Placu Czerwonym, rozdają samochody?

– Tak, to prawda. Ale nie samochody, tylko rowery, nie na Placu Czerwonym, tylko w okolicach Dworca Warszawskiego i nie rozdają, tylko kradną.
:slight_smile:

A mówiąc poważniej, to wszędzie kradną. Kilka lat temu widziałem niemiecki program telewizyjny, gdzie testowano zamknięcia do rowerów, gdyż z niemieckich miast “znikały”.
I zwycięzcą zostało zapięcie U-LOCK, chyba Abus Smart, czy jakoś tak, ale nie pamiętam modelu, bo mnie to zbyt nie interesowało.

W sprawie zabezpieczeń to polecę wam obejrzeć kilka filmów z tego kanału YT:


LockPickingLawyer bardzo dobrze tłumaczy, że nie ma zabezpieczeń których nie da się obejść. Można jedynie utrudnić lub zniechęcić złodzieja. Polecany przez niego sprzęt który nie kosztuje majątku a pozwoli w miarę spokojnie pójść do sklepu to Kryptonite Evolution Chain Lock (Series 4) którego sam mam i polecam jeśli jeździsz z sakwą.

Ogólnie samo zapięcie łańcuchem czy u-lock tego typu już większość potencjalnych amatorskich złodziei odstrasza (zwykle to dresiarska młodzież szukająca adrenaliny czy też sebixy)
Ale GPS czy czujnik ruchu który alarmuje o przemieszczeniu sie roweru też daje szanse sporo na odszukanie konfidenta gdy jednak sie przebije prze zabezpieczenie mocujące roweru…

Wściekły kolor farby i pędzel to najlepsze zabezpieczenie :grinning:

Okazja czyni złodzieja jak to mówią. Żadne zabezpieczenie Ci nie pomoże, jeśli ktoś będzie chciał ukraść to ukradnie. Najtańsze zabezpieczenie eliminuje ryzyko kradzieży o 99%.
Co do słuszności kupowanie roweru za 10k, żeby sobie po mieście pojeździć, to oczywiście, że głupota.

A te dane skąd?

To kiedy nie jest głupotą? Jeśli kosztuje 8k? 5k? 2137? 30? Gdzie jest granica, po której jazda “drogim” (bo to subiektywna ocena) rowerem po mieście nie jest głupia?

1 polubienie

Hiperbola, zabezpieczenie odstrasza większość osiedlowych złodziei, a ktoś kto się w tym “specjalizuje” i tak zrobi co ma zrobić.

Nie bedzie jak nie będziesz pytał czy rowery kradną i nie chodzi o cenę, tylko przeznaczenie takiego roweru.

Ale ja pytałem skąd dane, że ta większość odstraszonych to 99% wszystkich prób kradzieży.

Widziałem sporo przeciętych, tanich zabezpieczeń. Niektóre “solidne” linki przecinasz sekatorem albo kombinerkami. Takie “coś” (bo zabezpieczeniem tego nie nazwę) chroni jedynie przed przypadkowym złodziejem, który akurat przechodził, a Ty wlazłeś do sklepu po izotonik.

Ale wiesz, że są rowery miejskie, które kosztują powyżej 10k? I dobrze, że człowiek pyta o zabezpieczenie. Lepiej wydać 400 niż stracić 10000.

Pewnie że kradną. Nie licz nawet na monitoring. Pracowałem kiedyś jako cieć na osiedlu zamkniętym, gdzie był stojak z rowerami. Oczywiście była kamera skierowana na ten stojak, ale:

-kamera była starego typu, więc przy słabym oświetleniu jakość obrazu niewiele lepsza od VHS
-w tym miejscu słońce pada tak, że w pewnych godzinach na kamerze nie widać kompletnie nic
-jak ktoś ukradnie rower (co się zdarzało 3-4 razy w miesiącu) to mieliśmy wezwać policję, jak policja przyjeżdżała to złodziej był już kilka dzielnic dalej albo w ogóle nie wiadomo gdzie

Teraz wszyscy chodzą w maseczkach, więc złodziej założy sobie maseczkę, ciemne okulary i bluzę z kapturem i na bezczelnego podejdzie, rozwali zabezpieczenie i odjedzie. Myślisz że go złapią? Ja w to wątpię.