Czy ktoś to kontroluje? :)

Już udowodniłeś w poprzednim wpisie jaki jesteś kulturalny mailem od Pana, który zapoczątkował go słowami “nie życzę sobie przeklikania”.

Walisz tu na prawo i lewo paragrafami, sam publikując dane osoby, która łatwo zidentyfikować. Wg Ciebie są to dane publiczne, ale korespondencja nie była publiczna. Domniemam, że Twoje dane firmowe też są publiczne, więc można je po prostu użyć z publicznego katalogu i bluzgać Cię do woli.

Teraz Pani o której mowa z maila, może mieć nieprzyjemności z tym związane, bo wciągnąłeś ja w gowno burze.

Tak bardzo się tego przestraszyles, że aż wpis usunąłeś. Chyba nawet prawnik za 250 euro / h by nie pomógł.

1 polubienie

Po pierwsze - nie moje dane nie są publiczne, nawet na stronie firmowej :wink: Jeśli chcesz to zrobić - kontaktujesz się przez formularz, który trafia do odpowiedniej osoby zależnie od tematu.
Po drugie - dane publicznie udostępnione i ogólnodostępne nie są prywatne.
Po trzecie - korespondencja jest do mnie jako osoby fizycznej - mam prawo robić nią co chcę i publikować jak chcę (a jej treść poza moją ujawniana nie była) tym samym niestety muszę cię rozczarować po raz kolejny
Po czwarte - nie interesują mnie czyjeś przyjemności / nieprzyjemności - w ogóle - ale jeśli moje dane są przetwarzane pomimo sprzeciwu i wycofania zgody - będę na to reagował

Jeszcze raz powtórzę - jeśli nie masz o czymś pojęcia - nie pisz.

Po piąte - przez taką kulturę jak twoja (a raczej jej całkowity brak) wolę usunąć wpisy na blogu… aniżeli siedzieć i czytać te chore wypociny bez ładu i składu - bo nikt mi nie płaci za moderowanie tego. Nie ważne o czym i w jakim temacie opublikuje się tu posta - zawsze znajdzie się jakiś troll, który pod wpisami będzie urządzał sobie prywatny popis pseudo elokwencji i dowartościowywał się poprzez obrażanie innych.

Nie masz. Tak lubisz rzucać ustawami i paragrafami to masz: NARUSZENIE TAJEMNICY KORESPONDENCJI (ART. 267).
Poza tym masz naprawdę coś nie tak pod włosami.

masz… doucz się:

art. 82 u.p.a.p.p.

Wynika z niego wprost, że to właśnie osoba, która dostała maila, czyli odbiorca ma prawo do decydowanie o rozpowszechnianiu otrzymanej wiadomości.

a POD KAŻDYM moim mailem istnieje notka która moich maili zabrania rozpowszechniać

Pisałem ci już na blogu. Ogarnij się naprawdę człowieku bo ewidentnie swoim zachowaniem (nie wiedzą też bo jesteś mało ogarnięty ale za to mocno przemądrzały. Wszyscy są “bee” tylko ja mądry i wspaniały ) udowadniasz wszystkim jak płytką osobowością jesteś.

Czy oby wiesz o czym Ty piszesz… ? bo nie wydaje mi się…

1 polubienie

Skąd ten troll ma twój e-mail i czemu spamuje ci na e-mail…

Skidawa… idź pobiegać. Rzucasz mi paragrafem z kodeksu karnego nie dotyczącym w ogóle tego o czym rozmawiamy starając się wybrnąć z twarzą z głupot które wypisujesz, ale do błędu już się przyznać nie potrafisz.

Mówimy o 2 zupełnie innych rzeczach. Nie masz o tym bladego pojęcia!

Mogę Ci jeszcze wytłumaczyć różnicę pomiędzy firmą, osobą fizyczną i kilkoma innymi - bo w obu przypadkach prawo też się różni - czasami zdecydowanie.

I do cholery weź mi tak już logicznie wytłumacz - jak korespondencja elektroniczna skierowana i wysłana DO MNIE może być przeze mnie bezprawnie uzyskana? :stuck_out_tongue:

nie ma maila i maila nie spamuje, odgraża się że do żony napisze :smiley: a niech sobie tam pisze gdzie chce… kiedyś mnie jeszcze straszył, że do pracodawcy napisze… *(do mnie ;p), no ale nie dostałem żadnej skargi :smiley:

1 polubienie

Panowie i Panie…

a co z niepisaną zasadą nie karmić trola widzisz że debil na czacie to nie odpisuj bo on i tak nic z tego nie wyniesie a ku jego uciesze jeszcze bardziej będzie spamował bo widzi że jego obecnoć cie irytuje…
… a tak to zobaczy że nic sie nie dzieje to sie znudzi i sobie pójdzie

Eh problem. :wink:
Primo wyzwiska w sieci nie są psychofaństwem, a zniesławieniem czyli art. 212 §1 k.k. się kłania.

Dlatego z takimi osobami nie wdawać się w dyskusję i obrzucanie błotem. Usunąć raz i napisać, że prosisz o zachowanie kultury, że wyzwiska stanowią naruszenie przepisów. Jeżeli, a na 100% nie poskutkuje, to robisz screeny i olewasz. Jak sie znudzi trolowi to usuwasz po kilku dniach. Jeżeli zaś wkurzy Ciebie na maksa, to idziesz ze screenami i zgłaszasz na policji. Może trol zapomniał włączyc VPN i ma adres stały. :slight_smile:

Marcin jeśli przegnie pałę - tak… ale gdybyś chciał tak zupełnie serio każdego takiego inteligentnego inaczej zgłaszać na policji, to życia by Ci zabrakło :wink: w przypadku tego konkretnego to łazi za mną jak smród po gaciach oszczanego żula… więc jeszcze uporczywe nękanie :smiley:

Stalking. :wink: Tak na poważnie w 99% nie warto, ale… jeżeli faktycznie zaczyna sprawiac wrażenie psycho, nie trola, to bym zgłosił. Kij wie jaki Brejvik czy inny podobny tam siedzi… niech srawdzą.

no jeśli ktoś mi się odgraża, obraza, mówi, że zacznie wypisywać do mojej żony, wysyła jakieś tam inne debilizmy - to już na tak owego trzeba wziąć poprawkę :wink: ten akurat czuje się bezkarny bo nie mieszka w Polsce - aczkolwiek nie będę go uświadamiał jak to działa :wink:

No trzeba zone uświadomić z jakim bucem jest, bo chyba nie wie co Ty tu wypisujesz

Wyjaśnienie dla SKIDAWY, żeby nie musiał się już męczyć.

Artykuł 267 KK mówi o nieuprawnionym uzyskaniu dostępu do korespondencji/informacji *(bazy danych i innych systemów informatycznych również).

Ktoś kto dopuszcza się takiego czynu - narusza tajemnicę korespondencji otwierając / uzyskując dostęp do cudzej korespondencji/informacji.

Zależnie od tego jak przebiegał czyn - może zostać jeszcze oskarżony np. o kradzież z włamaniem. Może też dalej zostać oskarżony o łamanie prawa do prywatności korespondencji… jeśli ją rozpowszechnia dalej innym - §4

nie ma to nic wspólnego z tym o czym piszesz

muszę Cię zmartwić - nie dość, że czytała, to w dodatku śmiała się z Ciebie :smiley:

No z kim przystajesz, takim się stajesz, więc nie dziwię się.

W ogóle jak z Ciebie taki prawnik, czemu Ty się bawisz w jakieś forum, rybki czy sklepy internetowe. idź kasuj ludzi 250 eur za godzinę. Będziesz niebawem bogaty jak bill Gates.

aż strach się bać co z dzieci wyrośnie ;>