Czy nadal używacie programów antywirusowych?

Jeszcze 10 lat temu prawie każdy miał AVASTA czy innego AVG na swoim komputerze które były kobylaste i strasznie spowalniały PC. A teraz, jak wygląda u was sytuacja z antywirusami? Nadal ich używacie?

1 polubienie

Tak,używam,zarówno na PC/laptopie jak i smartfonie

Używam Defendera wbudowanego w Windows 10 (od kilku lat nie miałem od niego alertu)… od czasu do czasu partycję systemową zeskanuję jakimiś “on-linowymi” skanrami AV i Malverebyles (czysto) - także jestem wstanie poprzeć kogoś kto twierdzi, że średnio rozgarniętemu użytkownikowi AV jest zbędny w dzisiejszych czasach.

Sam nie namawiam do usuwania, bo jeśli ktoś ma pecha to i cegłą w drewnianym kościele dostanie.

Raczej ja bym prosił byś podpowiedział jak mam to dziadostwo wyłączyć, inne antywirusy nie wchodzą w grę.

Czy dziadostwo? Może kiedyś. Ta opinia już jest mocno nieaktualna. We wszelkich testach MS Defender wypada porównywalnie dobrze co jego (nawet płatni) konkurenci. Różnice są śladowe…

W każdym razie spotkałem się z potrzebą wyłączenia bo miesza w plikach Usera.
A ja nie wiem jak go wyłączyć bo ja z W10 nie korzystam.

ja wpisałem w Google frazę : “Windows 10 jak wyłączyć defendera” i wyskoczyło mi to…

kilka sposobów

…te nie działają?

Akurat na to nie trafiłem ale spróbuje, dzięki.:wink:

Dziadostwo, bo radzi sobie tylko z oczywistymi i starymi zagrożeniami. Heurystyka i skuteczność z niekonwencjonalnymi zagrożeniami są dla niego żartem… To antywirus, który radzi sobie tylko z oczywistościami. Dlatego na Laptopie w tym tygodniu będę instalował ESETA tak jak mam to od lat na stacjonarce. Olałem trochę temat, bo Defender miał być taki dobry, a złośliwca grasującego po sieci od jakiegoś czasu wpuścił.

Ja Avastowi podziękowałem za współpracę. Nie będę go więcej trzymał jak nowopobrane gry wykrywa jako wirusy…

Dla Ciebie dziadostwo dla mnie nie… każdy ma prawo do swojej opinii.

Wyżej napisałem, że jestem wstanie zgodzić się ze zdanie… i że SAM NIE NAMAWIAM!

Więc proszę przestać strugać świadka jehowy i na siłę nie namawiać do swojego światopoglądu!

1 polubienie

A czy ja namawiam do ESETA? Po prostu na Defenderze się zawiodłem, nie tylko ja i wolę rozwiązania firm trzecich, niekoniecznie Avasta czy AVG, bo to też dziadostwo. Mnie przypadł do gustu ESET, bo póki co ma jedną z najlepszych wykrywalności i nie zamula systemu.

1 polubienie

Ja zawsze pierwsze co instaluję Eset, a potem w Windows 10 wyłączam zbędny Windows Defender w całości. Robię to przez regedit + z menadżera zadań i z uruchamianych wyłączam jego proces. Jak to robię, to już opisywałem. Wystarczy sobie poszukać na DP. Do dnia dziś ta metoda wyłączanie Defender działa.

Przypominam tylko, że żaden ale to żaden AV nie ma 100% skuteczności i wydawanie opinii tylko dlatego, że przepuścił jedno zagrożenie jest głupotą.
W przeciwnym razie każdy Antywirus byłby dziadostwem.

“Jedną z lepszych wykrywalności” - 98% kontra 95% w testach fakt przepaść!

1 polubienie

Pewności nigdy nie masz, ale Defender i tak zbiera mieszane opinie. Można używać go jako podstawowej bariery, ale na dłuższą metę jest ogólnie słabym narzędziem. Zresztą sama usługa Defendera nie należy do tych oszczędnych jeżeli chodzi o zasoby. Dalej Heurystyka jest tam słaba.

Ty wydałeś werdykt - dziadostwo! Bo przepuścił Ci coś raz.

Ja popieram swoją opinię tym, że nie przepuścił niczego od lat…

Kogo racja “mojsza”? Nikogo!!! Każdy ma prawo do swojej opinii (pisałem to wyżej) Skończ ze swoją indoktrynacją!

1 polubienie

Raz mi wystarczył, szczególnie, że to było znane zagrożenie, które ESET wyłapał jak tylko zainfekowany plik trafił na moją stacjonarkę. Mnie to wystarczy i jak napisałem nie jestem odosobniony w tym twierdzeniu.

Odnoszę wrażenie, że jesteś trochę zbyt przewrażliwiony, bo nikogo nie namawiam do przejścia na cokolwiek innego i wielu przypadkach Defender wystarcza, ale ręki za niego nigdy nie dam sobie uciąć, szczególnie gdy mamy taki wysyp mutujących wiecznie zagrożeń.

“Wincej wykszyknikuff!”

A za ESET to już rękę na pniu położysz?

Nie. Niby czemu miałbym to robić, skoro wyraźnie napisałem, że nic nie daje pełnej skuteczności?

No to po co z Twojej strony ta święta krucjata? Ile razy mam sugerować, że nie interesuje mnie kontynuacja wątku?