Czy opłaca się dać kompa do informatyka

W obecnym kompie mam kartę amd 5450 hd 1 gb więc do czasu gdy karty graficznej nie będę miał to mi ona będzie służyć. A co do karty kupić nową czy używana?

Zobaczysz czy ta ci wystarczy, jeżeli nie to wtedy będziemy myśleć.
Narazie sądzę że te 4GB ramu co tam siedzi wystarczy, podobnie jak ten radek, pierwsza inwestycja to SSD, potem ram/grafika.

I pech mam pewien wydatek nie do komputera oczywiście i zostanie mi tylko 200 zł więc za szybko go nie kupię. Ale napew o tego wezmę tylko ciekawi mnie czy on mi będzie długo służył skoro jest na używanych częściach

o ciekawi mnie czy on mi będzie długo służył skoro jest na używanych częściach

W moim 10 letnim to padły z 2 dyski HDD, padł zasilacz i po wymianach niby dalej działać powinien (nawet niby przeżył wyrwanie przedniego panelu i domowe lutowanie kabelków przez mechanika samochodowego), chociaż teraz mam 6 letni poleasingowy.

O i też padły napędy DVD - 2 sztuki ale nowych już nie kupowałem.

Zastanawia mnie w ilu fps poszedł by z moją kartą z mojego kompa

Mam podobny, 10 - letni, jeszcze na sockecie 775, działa, w zasadzie kupuję od nich od czasów kiedy Pentium 4 jeszcze był całkiem mocnym prockiem, jak wpadało mi w oko coś lepszego/ nowszego to starocia popychałem i zastępowałem go nowszym.
Te starsze zazwyczaj rozchodziły się po znajomych za grosze, z tego co wiem wszystkie łącznie z wspomnianym PIV żyją do dziś i mają się świetnie.

Ile FPS?
Zobaczysz, ta grafika będzie jednak wąskim gardłem.

Zakładam 30-40 na low

Najczęściej padają grafiki, dyski zasilacze :wink: Dalej płyta (najczęściej z zasilaczem;p) i rzadko procki z ramem :wink: Więc zajechanie sprzętu nie jest lekkie. Mój celeron 400 służył dobrych kilka lat, potem dobrrą dekadę postał w piwnicy praktycznie nie zabezpieczony, a przed wywaleniem odpaliłem i…działał;p (Tylko pzreglądarka go na kwadrans zawieszała;p)

Te komputery nie kosztowały 2-3k tak jak te składaki z salonów komputerowych.
Ten Lenovo kosztował około 3500USD, podzespoły jakie tam pakowali są bardzo dobrej jakości i bardzo ciężkie do zajechania przy prawidłowym użytkowaniu.

Najważniejsze aby raz do roku otworzyć budę i wydmuchać z niej kurz, co kilka lat wymienić termopasty.

No bardzo ciężko bu ha ha ha ha . Lenovo są takie sobie i więcej nic od nich nie wezmę.

A twoje kiepskie doświadczenia z produktami Lenovo opierają się na?

Za dużo oglądasz TV.

A tak po za tym to miałem już kilka komputerów stacjonarnych Lenovo i to co piszesz :

Są do “zajechania” przy prawidłowym użytkowaniu ( bo niby jak nie jest prawidłowo?) i to bez najmniejszego problemu .

Powiem Ci tak. Mam laptopa Lenovo już 4 rok i nie narzekam. Ogólnie znajomi mają lenovo kompy i nikt nie narzeka, oni mi polecili laptopa Lenovo więc albo nie umiesz korzystać albo pech taki model

Błąd, nie oglądam wcale.

Jedyne co miałeś to marzenia.

Może ty mi odp. “Jak zajechać” komputer, który jest używany do celów jakim go stworzono?

Wszyscy mi polecali Lenovo :

  • Bierz bo to dobra marka,
  • Możesz brać w ciemno,
  • Kup a nie pożałujesz,

Mój x201 ma osiem lat, udało mi się go nawet utopić i dalej żyje, podobnie jak taki sam mojej żony i kolejny ojca.
Dwa pozostałe nie były topione ale żyją i mają się świetnie.

A jakież to komputery Lenovo zajechałeś?
Podaj dokładne modele.

Marzenia są dla myślących inaczej, którzy myślą że kiedyś się spełni.

Nie jestem wróżbitą i nie wiem co robisz prywatnie i szczerze mnie to nie interesuje!

Po za tym to nie jest teraz na miejscu. Lepiej zająć się tematem niż wałkować dalej ponieważ autorowi to nie pomoże .

Nie mam nic ci do udowodnienia.

Realista.

Zatem nie strzelaj jak nie masz pewności że trafisz.