Czy płyta główna pozwoli rozwinąć skrzydła GeForce GTX 1060?

Tylko ten szmelc jak to określasz to podobno najpopularniejsza karta w 2017 widać nie tylko ja doszedłem do takich wniosków

A co do gier to zawsze będą jakieś gry które będą zarzynać karte grafiki na maks ustawieniach ale co to za problem zbić kilka ustawień.

Bo ludziom wielu “ekspertów” od siedmiu boleści wmówiło tak jak Ty, że 3 GB VRAM w zupełności wystarczy i mogą przyżydzić te 200-300 zł. Gdy człowiek się nie zna to kupuje to co tańsze. Doom zabija tę wersję karty, Wolfenstaein zabija, Ark zabija, Cień Mordoru, Cień Wojny zabija. Nawet na filmiku masz zaprezentowane jak byk, że ta karta to w wolfie traci masę klatek nawet na średnich czy low. Czego więcej Ci trzeba, że by dojść do wniosku, że 3 GB VRAM to dziad? RX 470 4 GB radzi sobie już lepiej, a 8 GB tę kartę w Wolfie rozwala. Od dwóch lat mówi się, że 2 GB to mało, a eksperci z koziej trąby nagle stwierdzili w 2016/17, że 3 GB spokojnie na lata wystarczy. Tak jak mi doradzali bym olał RX 480 8GB bo 4 GB spokojnie mi styknie i zaoszczędzę 150-200 zł. Teraz mogę się tylko z nich pośmiać, bo mój RX 480 8GB robi z 1060 3 GB kotleta.

Nie kazdy gra na maks ustawieniach bo wiadomo że cześć ustawień graficznych jest tylko po to żeby dobijac wydajność karty graficznej a nie koniecznie dawac lepsze efekty w grafice.Jak sobie porównasz te gry pod względem wyglądu na różnym poziomie ustawień to zauważysz że różnice w wyglądzie są prawie nie zauważalne natomiast jest zauważalny wzrost wydajności.No i wystarczy te ustawienia zmniejszyć żeby sie cieszyć komfortową rozgrywką.

Obejrzyj cały filmik, który wstawiłeś i przeczytaj tekst w 11:16. Nawet obcinanie detali niewiele pomaga, bo na niższych ustawieniach dalej tekstury zażynają VRAM. Na 6 GB w ustawieniach max masz eleganckie 60. W 3GB, 3 poziomy ustawień niżej masz ~40. Nic dalej nie trybi? Dalej uważasz, że 3 GB to świetny wybór? Zauważ, że to nie jedna gra na filmiku, a kilka ma ubitą wydajność, a kolejne tytuły co chwila się pojawiają. Nawet nie zadałeś sobie trudu by przeanalizować to, o czym jest mowa na filmiku. W 2018 roku ta karta będzie dopiero szmelcem. Karta ma moc, ale jednocześnie NV dala jej kaganiec w postaci miernych 3 GB VRAM. Za chwilę będziesz na takiej karcie oglądał piksele, bo będzie trzeba mocno ciąć detale by mieć chociaż te 50 FPS do grania. Równie dobrze można wziąć GTX 1050 Ti, bo wychodzi na to samo przy tym VRAM.

Ten framerate 40-50 fps jest już taki że pozwala na komfortową rozgrywke ,na konsolach ludzie mają po 30 fps i jakoś nie narzekają.A na PC 40 FPS to już tragedia.Wcale nie bo da sie grać ważne aby sie gra nie cieła.

Ale kiepskie tłumaczenie… Mam kartę, która spokojnie ogarnęłaby 60 FPS i mam też kartę, która daje ledwo 40 przy mocno ciętych detalach rodem z konsol. Wybieram tę drugą, bo przecież na konsolach mają 30 FPS i jakoś żyją. A to, że mam potem dropy i shuttering to nieważne jest. Ważne, że 3-4 stówy zaoszczędziłem. Rozumiałbym, gdyby sam procesor graficzny był po prostu słaby, ale tutaj karta cierpi z powodu cięć. Jej wydajność jest nierówna już w jednej grze gdzie mamy skoki z 60 do 30 co jest cholernym utrudnieniem rozgrywki, zwłaszcza w FPS’ach. 30 FPS to mizeria do strzelanek i każdy bardziej ogarnięty gracz Ci to powie. Ruch przy tylu klatkach jest nieprecyzyjny, a dodaj do tego jeszcze skoki. Można to uzupełnić tylko jednym jeszcze jednym:

No właśnie na konsolach grają w 30 FPS i przeciez oni muszą być strasznie zacofani że nie wiedzą że to jest FPS niegrywalny i mają same ściny.Tylko akurat dużo jest graczy konsolowych i co oni mają wszyscy te ściny i stuttering.No nie widać że to jest potwierdzone badaniami że powyżej 30 FPS obraz jest płynny.

No to skoro tak to te zwyżkowe FPS nic nie wnoszą do rozgrywki i są zbędnym bajerem.Coś takiego jak dodawanie spoilera do malucha ,nic nie daje ale sprawia wrażenie lepszej szybkości.

Ehh…

http://www.30vs60fps.com/

Co do shutteringu i ścin nie zrozumiałeś w ogóle o czym pisałem. Karta ma moc by dać 60 i takowe 60 da, ale gdy potrzeba więcej pamięci to nagle będziesz miał 30–40. Może to mieć miejsce nawet przechodząc z jednej lokacji do drugiej, gdzie zastosowano więcej bajerów.

Poza tym przeczytaj artykuł do końca. Przedstawione jest stanowisko jakiegoś leniwego dewelopera, który szuka wymówki na słabo zoptymalizowane gry.

Cytuję:
“Komentarz do tej wypowiedzi jest chyba zbędny - świadomi gracze nie potrzebują chyba wyjaśnień, że 30 klatek na sekundę nie jest poziomem, do którego powinni dążyć twórcy gier. Niestety, branża coraz częściej nie przykłada się do tworzenia dopracowanych produktów i wydaje na rynek gry, które w momencie premiery powinny jeszcze znajdować się na wewnętrznych komputerach studia.”

Zagraj sobie w sieciowego FPS na 30 i na 60. Zobacz jaka jest masakryczna różnica, a dopiero potem opowiadaj bajki, że ludzkie oko widzi do 30 FPS…