Z dyskiem nic nie dzieje się. Wynik, wynikowi nierówny.
Najlepiej nie sprawdzać dysku, śpisz spokojnie tym bardziej, że to prawie nowy dysk.
nie jest zle
Nie ma co porównywać dysków ( nvme vs sata 3 ) bo nie chodzi o to ale to dziwne. Albo program coś nie tak .
Możesz sprawdzić % ile w tym programie jeszcze masz :
Hard Disk Sentinel
Samsung 4 lat na liczniku a WD ma dwa miesiące
Chyba nie bardzo rozumiesz czego dotyczy ten procent.
Dyski SSD składaja sie z pamięci NAND i tzw.reszty.
Komórki tej pamięci mają określoną ilość mozliwosci zapisu
Po jej wyczerpaniu beda mogły tylko odczytywać.
W S.M.A.R.T okreslenie procentowe Stan (np. dobry 67%) informuje tylko ze jak do tej pory długość życia komórek nand zmniejszyła sie o 33% (ze 100% do 67%)
Ponieważ to zmniejszenie nastapiło w ciagu dwóch lat, to przy tempie dotychczasowego zapisu ten dysk będzie jeszcze pracował przez ok. 4 lata o ile coś innego w nim nie „pójdzie”.
Kiedy ta wartosc jest mniejsza niz 10% to trzeba rozejrzeć sie za nowym dyskiem. W teori moze zblizać sie do zera.
Tempo spadku tej wartości zalezy wyłacznie od tempa i ilości zapisywanych na tym dysku danych oraz ilości wolnego na nim miejsca.
Opis jak to działa, ponizej.
A jak ten dysk przeznaczę na dane to ile może on jeszcze pożyć? Od czego będzie zależeć jego czas życia jeśli przeznaczę go na dane i będzie używany żadko?
Czytaj ze zrozumieniem, ten czas zależy tylko od ilości danych które na nim zapisujesz więc jak będziesz mało zapisywać to pożyje bardzo długo, a jak będziesz zapisywać dużo to pożyje krócej.
Z drugiej strony to żałośnie małą ma żywotność, u mnie na Adacie czyli też żadnym super dysku 59TB zapisanych i wciąż 96% życia pozostało…
Próbowałeś aktualizować firmware do dysku? GOODRAM PX500 M.2 SSD - GOODRAM
Nie i kompletnie nie wiem jak to się robi
Acha, już wiem.
A czy jak spadnie stan użycia dysku przekładkowo do 1% to jeszcze dane zawarte na tym dysku będzie można skopiować na inny dysk?
Jeśli będzie sprawny to tak, ten % mało mówi o stanie dysku, ponieważ w wielu dyskach Goodram, m.in. w twoim, procentowy stan dysku zależy głównie od ilości odczytów i to dlatego ta wartość tak szybko spada.
Poza tym rób regularnie kopie zapasowe, bo kontroler może w każdym momencie paść.
Od odczytów czy zapisu danych?
Jakbym miał robić kopie zapasowe to wolałbym lepszy dysk kupić.
Kontroler to znaczy co?
Od odczytów. Wiem, że to dziwne.
Ignoruj %. Przestaw sobie w ustawieniach CrystalDiskInfo wartość RAW na 10 DEC, a będziesz mieć czytelniej. Regularnie patrz na wartości 01, 0E, 0F.
To od czego właściwie zużywa się dysk, od zapisu czy od odczytu danych? Bo już nie wiem. Jeden pisze że od zapisu a drugi od odczytu danych
W dużym uproszczeniu: pamięć psuje się od zapisu, a kontroler od zapisu i odczytu.
Kiedyś intensywnie używałem dysków SSD w różnych celach. 3 zepsułem tylko od samych odczytów. Wszystkie miały jedynie około 500 GB zapisu. A 1 zepsułem chyba od zapisu (ponad 300TB na dysku 128GB), chociaż być może duży odczyt też miał na to wpływ.
Przecież samo zainstalowanie systemu wymaga kilkanaście GB zapisu.
System był na innym SSD, działa do dzisiaj. Tamte 3 były przeznaczone tylko jako baza danych do pomocy wykonywania całonocnych obliczeń przez CPU.
Dyski nie psują się od odczytu. Odczyt NAND jest bez wpływu na żywotność. Jedynie kasowanie i zapis powodują degradacje. Tylko w szrotach z jakimiś podłymi kontrolerami, po prostu same z siebie padają od temperatury, zapisu a nie na skutek odczytu.
Masz na myśli usuwanie danych z dysku?
Usuwanie danych i zapis danych. Jeśli odczyt powoduje w jakimś systemie plików zapis, np. uaktualnia daty odczytu, to tak jakby się zapisywało.
Jakiś czas temu dostałem informację od Crucial, że kontroler uszkodził się od odczytu. Reklamację uznali i wysłali nowy.