Czy ten dysk się psuje?

Po prostu padł kontroler i tyle. Kontrolery padają, gdy są kiepsko chłodzone, wadliwe, lub niskiej jakości, a pewien odsetek po prostu pada. Odczyt tutaj jest bez znaczenia, czasami padają od samego bycia w kompie. Podczas odczytu i zapisu pracuje kontroler i wydziela ciepło. Może się zepsuć, jak wszystkie elektroniczne części, ale nie spada trwałość dysku od odczytu.

Natomiast spada od zapisu.

Prosta analogia, kartka papieru w kratkę i zapisujemy ołówkiem, od zmazywania gumką i ponownego zapisu kartka się zużywa i robią się dziury. Od samego czytania nic się nie dzieje. Ale wzrok możemy po prostu stracić, zarówno pisząc jak i czytając. Ale też po prostu z biegiem lat. Tutaj jest podobnie.

Na tym dysku nawet nie pokazuje sumę odczytów hosta.

Nie mogę się z tym zgodzić, skoro padały mi dyski jeden po drugim. Temperatury były zawsze w normie, średnio 45 stopni pod obciążeniem.

Mi padły niektórych firm dyski w ogóle nie używane. Np. Lexary jako dodatkowe, tylko były w kompie padło mi tak kilkadziesiąt dysków. Zwyczajnie były wadliwe. Podobnie padały Adata, Goodram, SP itp. to są niskiej jakości produkty i one padają od samego patrzenia na nie.

Masz tu jakiś błąd na tym CX400. Zmień sobie wartość RAW na 10 DEC.

Jak to zmienić bo wszystko przeszukałem i nic takiego nie znalazłem.

funkcje, funkcje zaawansowane, wartość raw

To pewnie kontroler Phison PS3111-S11, w sumie ok. tylko co z tego, skoro tam są podłej jakości pamięci i to one najczęściej padają w tych dyskach. A dlaczego padają mimo samego odczytu? Bo uszkadzają się tablice parametryczne oprogramowania układowego które są ciągle aktualizowane, a znajdują się w układach NAND.
Jak dysk startuje, to skanuje sobie pamięci zapisuje sobie np. info o uszkodzonych sektorach. A to już też jest zapis. To co odczytujemy w SMART przecież też się zmienia i jest zapisywane.

To właściwe na co patrzeć, na %, i jak ilość % będzie zbliżała się do 0 to wymieniać dysk?

To pisałem wyżej. Dotyczy to tylko PX500.

Ten CX400 to chyba już kiepsko wygląda mimo że ma 98%.

Te wartości wszystkie mam na zero. Co to oznacza?

Zero błędów.
Póki nie przestawisz sobie widoku na „normalny” ciężko odczytać inne wartości.

Przede wszystkim należy pamiętać, że ten SMART z dysków SSD wcale nie jest do końca prawidłowy, bo w celu zachowania kompatybilności ze standardem dane są formatowane nie całkiem poprawnie, a czasami w ogóle sieczkę podaje.

Z moich doświadczeń wynika, że najlepszym testem jest zapis (niszczy dane) i odczyt w Victorii. Często dyski mające idealne odczyty SMART podczas zapisu nagle się wywalały albo spadał im transfer.
Ale czasami jak jest uszkodzony kontroler to nawet taki tekst niczego nie pokaże, bo dysk potrafi znikać czy się zawieszać losowo. W czym przodowało wiele modeli Adata np.
Jeśli SMART nie jest ostro odjechany w kosmos, a dysk nie wykazuje wolnych sektorów odczytu i zapisu, to raczej podziała jeszcze.

Czy ty kompletnie nie zrozumiałes co napisałem.
To az tak trudne?

Dysk SSD to rodzaj pamieci flash składajacy sie z pojedyńczych, fizycznych „komórek” które w zalezności o typu tej pamieci, mogą kazdą z nich, uzyc tylko okresloną ilośc razy do zapisu.
Gdy ta norma zostanie przekroczona, zapis na tej „komórce” nawet jednego bita jest teoretycznie niemozliwy.
Można go tylko odczytać
Im częściej w tej pojedynczej „komórce” nastepuje zapis, tym szybciej sie ona „wypala”, co po „wypaleniu” skutkuje brakiem mozliwosci zapisu.
Jesli ktos chce spowolnic to działanie to najprostszym sposobe jest niedopuszczenie do zapełnienia 60% pojemnosci dysku.
Kontroler wtedy będzie miał możliwośc (po to tu jest) by zminimalizować i zracjonalizowac wykorzystanie „komórek”.
Po prostu będzie miał miejsce gdzie to robić.
P.S.
Ale to nie wszystko.
Sa różne pamieci NAND o zdecydowanie róznych mozliwościach.
Komórka SLC ma najwyższą wytrzymałość rzędu 100 000 cykli zapisu ( cena spora)
Komórka MLC ma 10 000 cykli ( mam to od 12 lat i czas zycia ze 100% zmniejszył sie do 85%,)
Komórka TLC (najbardziej popularna bo najtańsza) ma juz tylko 3000 cykli
Komórka QLC to juz tylko 1000 cylki.
Czym sie oprócz tego róznia?
Pojemnoscia.
Od jednego bita na „komórke” do czterech bitów.

Przy okazji
Jesli masz dysk SSD a nie HDD to do sprawdzania stanu powinienes uzywac wyłacznie aplikacji producenta poniewaz standard S.M.A.R.T istnieje wyłacznie dla dysków HDD a producenci SSD mają własne, czesto niezgodne z tamtym lub niepodajace prawidłowych info

O jakims S.M.A.R.T w NVMe nawet nie wspomne bo to juz kompletnie nie ma nic wspólnego z tym z SATA.

Teraz panowie czas na podsumowanie :slightly_smiling_face:
Na co patrzeć że przychodzi czas na wymianę dysku. Na ilość %? Czy coś innego.

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie bo SSD padają znienacka. Trzeba obserwować objawy - czy dysk nie muli, czy się nie przegrzewa, ten procentowy wskaźnik „życia” też warto śledzić ale te wszystkie rzeczy mogą być idealne a dysk i tak padnie, tak się też zdarza. Więc rób regularnie kopie zapasowe i tyle. A na przyszłość kup jakiegoś Samsunga czy Cruciala i tyle :slight_smile:

Skan dysku od czasu do czasu Victorią. Wolne sektory to sygnał, że dysk jest zjechany. Odjechanie odczyty w SMART lub śmieci mogą świadczyć o zużywaniu pamięci.

A z tym dyskiem HDD da się coś zrobić? Ile on jeszcze pociągnie?
Przeznaczyłem go na dane i podłączam do komputera.

Najlepiej go odłącz, szkoda ryzykować utratę danych. No chyba że trzymasz na nim tylko śmieci.

Jakieś 6W. Szkoda prądu.

Podłączam go gdy chcę na niego coś skopiować.