Nie wiem jak ze wszystkimi, ale spora część jest szkodliwa lub zbędna. Np. ludzie uwielbiają witaminy i suplementy. 90% z tego jest co najmniej zbędne albo szkodliwe. Badania takie i podobne robiono wiele razy link link , link.
Wynik zawsze podobny, jak się żre preparaty witaminowe, to się krócej żyje.
I co? Ludzie wywalają kasę na reklamowane preparaty, które im szkodzą. Bo powinno się zrobić badania i jeśli brakuje czegoś, zmienić dietę, i dopiero jak to nic nie pomaga, albo mamy schorzenie które powoduje braki czegoś, to dopiero to konkretnie suplementować.
A statyny? Niektóre wycofali, bo ludzie po nich zaczęli zaliczać zgony. Albo np. omega 3 w kapsułkach, to dopiero jest jazda. Olej lniany, świeży, nie rafinowany zawiera omega 3. Tyle, że postawiony w temp. pokojowej jełczeje i traci swoje właściwości. No to dodają przeciwutleniacze, które zapobiegają temu zjawisku, tym samym olej przestaje być zdrowy, a staje się szkodliwy, jest sporo badań, gdzie suplementacja kapsułkami z omega 3 wywoływała np. większe ryzyko raka prostaty, a już jedzenie ryb odwrotnie.
Kurcze, ludzie mają np. jajka, w żółtku jest cały organizm, 100% potrzebnych witamin, w idealnej formie, w idealnych proporcjach, do tego organizmy mamy przystosowane organizmy do zżerania jajek od tysięcy lat, to nie, zamiast opchnąć sobie jajko, jajecznicę czy nawet majonez ukręcić, co zajmuje może z 5 minut, ludzie wolą kupić jakiś syf i łykać, żeby się truć.