Zapytaj dyrektora szkoły. Zresztą takie anteny znajdują sie i na wieżowcach gdzie mieszkają ludzie. Gdyby były bardzo szkodliwe to by nikt im nie pozwolił na zainstalowanie w tym miejscu.
Powiem ci tak. Nie chcę mieć takiej anteny w miejscu gdzie mieszkam i nie chcę aby była na dachu szkoły gdzie chodzi moje dziecko. Jak dla mnie to tej anteny nie powinno tam być. Może i nie jest mocno szkodliwa ale w pewnym stopniu jednak jest.
zainstalowali bo im za to nieźle zapłacili a to czy jest szkodliwe to lepiej nie gadać bo pewnie dzieciaki świecą po nocach jak rozmowa przez tel komórkowy jakieś 20 minut podgrzewa nasz mozg o 2 stopnie :? to jak działa na ludzi taka antenka biedne dzieciaki
A tak na pewno, to chyba nikt tego nie sprawdzał! Bo i po co? Jeżeli rodzice nie oponują to kto ma sprawdzać, czy to jest bezpieczne? Na pewno nie leży ta sprawa w interesie dyrekcji szkoły, która jakieś wymierne korzyści finansowe z tego czerpie.
Umnie w okolicy tez jest kilka takich przekaźnikó, bo nadajniki sa montowane na obrzeżach miasta, znajduje sie on na budynku nieopodal mojego, i jakoś nic mi sie nie dzieje, jeden jest także na dachu gimnazjum, jesli byloby one szkodliwe to czemu np. sa montowane na szpitalach etc. ich zadanie to zmacnianie sygnału dla aparatów telefonicznych
rownie dobrze, mozna powiedzieć, ze szkodliwe sa samochody etc. dla wszystkich, kierowcy sie w nich rozbijają, i wdyachaja opary, tak samo jak kazdy czlowiek idacy ulica, i czy ktoś pytał sie kogoś czy moze jezdzić samochodem jesli chodzi nawet o bezpieczeństwo dzieciaków, to poco budowac ulice kolo szkół
Dlatego jeżeli ktoś planuje zbudować wielki parking dla np. TIR-ów nie będzie tego robił przy szkole, albo np. Fabrykę Klejów nie buduje się przy przedszkolach.
Generalnie robi się wszystko aby odseparować uciążliwe, szkodliwe czynniki od większych skupisk ludzkich!