Zobaczyłem informację o braku połączenia, żadnej opcji przejścia dalej, zakończyłem proces, zainstalowałem win10.
Tyle trwała moja przygoda z win11.
Tylko w wersji home, w pro klikasz podłącz do domeny i dostajesz opcję utworzenia lokalnego konta.
A do żadnej domeny podłączać się nie trzeba.
Czyli trzeba dopłacić do pro!
Teraz rozumiem.
Szkoda że od razu nie podali takiej informacji…
W wersji home też nie musisz się logować do konta M$. Również można to prosto ominąć, wystarczy, że nie będzie połączenie z Internetem gdy poprosi o logowanie, wtedy wystarczy cofnąć i kolejny ekran pozwala już na utworzenie konta lokalnego.
W aktualnych obrazach iso nie ma takiej możliwości.
Najprostsza obecnie opcja w wersji home to uruchomienie %WINDIR%\System32\oobe\BypassNRO
Oczywiście jak się komuś chce dłubać to pewnie znajdzie ze 100 różnych sposobów na ominięcie logowania do konta ms.
Jak nowych, robiłem instalkę nową dwa miesiące temu, ale jutro w pracy zrobię nową i zobaczymy.
Wersja ISO, którą MS podaje obecnie jako „najnowsza” nie jest najnowsza. 22H2 wymusza utworzenie konta Microsoft, co można obejść kłamiąc na kilku ekranach. Ląduje się w wtedy z kontem „usiłującym być online”, krzyczącym non stop o awarii synchronizacji. Można też użyć autounattend, o czym pisałem tutaj: Windows 11: jak ominąć konto Microsoft bez żadnego programu? (dobreprogramy.pl)
Skoro M$ podaje ją jako najnowszą w oficjalnej dystrybucji, to znaczy, że w tej nowszej, gdy będą ją oficjalnie dawać może być inaczej.
Jak na razie ani instalka dostępna z oficjalnej strony, ani aktualizacje, nie wymuszają konta M$. Owszem, mocno sugerują, ale bez problemu da się obejść, bez jakichkolwiek większych kombinacji. Jak się pojawi konieczność, to się będzie kombinować.
Proszę nie zarzucać kłamstwa.
Jeżeli klikam podłącz do domeny to może np. za 50 lat będę faktycznie chciał podłączyć tą kopię do domeny.
Swoją drogą ciekawe jest, że w sumie nie mamy takich wewnętrznych oporów z założeniem konta w Android czy iOS a takie emocje wzbudza konto online w Windows. Głośno myślę - sam robię wszystko, żeby mieć konto offline w Windows .