Czy Wasi rodzice rozumieją to, co do nich mówicie?

szacunek szacunkiem z zwroty zwrotami:] a myślicie że wszyscy którzy tak mówią są “nienormalni” jak to określiliście?? Nie są. Znam duzo ludzi ktorzy potrafią sie dostosować. Gdy są z kolegami używają slangu a gdy z rodzicami mówią normalnie ale “Mamusi proszę Cię bardzo czy mogłabyś mi podać talerz” to już jest przegięcie… kiedyś tak przez parę dni mówiłem do rodziców i powiem wam ze pytali mnie co mi odbiło :F

A to ze ktoś woli online niż pójść z kolegami na piwo to źle? Ja siedziałem dużo przy kompie. Ale ze przyszły wakacje więcej wychodze. I co sie dzieje? Pije jak cale otoczenie w moim wieku. Chodzę na burdy uliczne… uważacie ze to jest lepsze niż onLine? wiadomo nie mówmy tu o niezalezieniu tibia czy innymi grami bo to już inna historia.

luz ale chodzi o to że osoby które zwracają sie chamsko do rodziców to nie są normalni

kto mówił o piwie?

wiadomo że nie jest lepsze ale lepsze byłoby zająć się sportem a nie bijatykami i pijaństwem, to co robisz nikt nie zmieni tylko Ty sam masz wybrać…

Jak to widze to normalnie coś się we mnie przewraca, jak można do mamy mówić “lol” lub jak niektóry stara ej stary ?

Naprawdę jeśli tak sądzisz po cytacie i po twoim słownictwie, nie lepiej zacytuję

No i to tez jest normalne - nie lepiej zakończe bo zdanie pójdzie o wiele dalej :x , z mojej strony temat skończony.

nikt ale wiekszsćć chodź nie wszyscy tak właśnie spędzają czas wolny ze znajomymi

A czy ja powiedziałem ze to jest normalne? Wiem ze to jest złe. Ale sie w to wciągnąłem i adrenalina robi swoje.

adrenalina to super uczucie najwieksza jest podczas bójki [udowodnione naukowo]

jakbyś się zajął jakimś sportem to przestałbyś pic

tak i to jest złe :? przez takich jak ty u mnie na osiedlu czasem nei można nawet se w kosza pograć… ludzie znajdzcie sobie zajęcie a nei pijecie,ćpacie i bóg wie jeszcze co robicie… chodzą po osiedlu zaczepiają innych itp.

Zrobi swoje jak wylądujesz na OIOMie lub zapukasz do św. Piotra.

Ludzie gdzie my żyjemy ??

W Polsce w XXI wieku, czy w średniowieczu ??

ale czy to znaczy że ty też musisz iść pić itp. ?? normalnie pogratulować wam,macie super zajęcia…

No to jedziemy na ostro ;]

Gdyby ktoś na żywo zwrócił się do mnie w ten sposób dostałbym ataku śmiechu a ów osobnika uznał za idiotę, o czym natychmiast bym go poinformował (z uzasadnieniem).

No sory, ale ktoś, kto używa tego głupiego, internetowego slangu w mowie nie może być normalny. I nie chodzi tutaj o szacunek, ale o robienie z siebie pajaca, który całe życie przesiedział w internecie i utracił umiejętność porozumiewania się w ojczystym języku :roll:

trenuję piłkę nożną i bawię sie na siłowni:]

Czasem jakiś rowerek 50-80km :slight_smile:

a najlepsze jest to że większość tych “dzieciaków” używających takich zwrotów nawet nie wie co oznaczają :roll:

Kiedyś był taki sławetny film “Walka o ogień” o ludziach pierwotnych. W filmie nie wypowiedziano ani jednego słowa. Jedna ze scenek.

Ludzie pierwotni żyli w stadzie i pewnego pięknego ranka jeden drugiemu spuścił na głowę kamień dość pokaźnych rozmiarów, polała się krew, wybuchła salwa śmiechu ze strony współplemieńców.

Taki właśnie poziom reprezentują co poniektórzy piszący w tym poście.

Najlepsze jest to, że wszyscy używających takich zwrotów myślą, że są “fajni” iconlolig7.gif

Hehehe mistrzowskie porównanie :mrgreen:

Swoją drogą świetny film.

ja jak widze jakiegoś leszca w tv to mówie LOL i chyba kumają :smiley: czasami zapodam “las” “gites gitares” a tego to jusz nie :d

Złączono Posta : 18.08.2007 (Sob) 13:55

:mrgreen: :mrgreen: ta…

:roll:

:roll: o co ci chodzi:F moi koledzy ktorzy lubią bardzo jeździć robią po 100-120km przez cały dzień.

ja przy nich wymiękam na rowerze…

I to powinno być (jest) - największym problemem.

w dzisiejszych czasach nie które osóbki w moim wieku chcą sie popisywać tym że on sobie wypije, on sobie za baka, on sobie przyfura. Normalnie nie normalni… potem 20lat i kaplica. Ale na prawdę coraz więcej osób tak robi. Znaleźć normalna dziewczynę w tych czasach to od razu medal powinien być przydzielany. Każda wpada w towarzystwo i …

Ja tam nie jadę takim trybem życia… nie pale, pije ani nic. I może nie mam przez to grona kolegów ale mam kumpli z którymi to wypadniemy nad rzeke to na boisko i swietnei sie bawimy bez tych ścierw którymi faszerują sie nie ktore osobki.

ps niech mi nikt dalej nie wpiera ze nei szanuje rodzicow :-x

:spoko:

gdybym zaczoł pić palić i ćpać to bym odrazu miał mnóstwo “kolegów”,ale co to za koledzy,wole być zdrowy i nie uzależniony od tego typu używek,takich prawdziwych kolegów to na palcach bym policzył,ale są to naprawde super koledzy z którymi codziennie rozmawiam,gram w piłkę,jeżdze na rowerze itd. :slight_smile:

bo tacy są koledzy, a ci z którymi się pije pali, to mogą zmusić do bijatyk, lub innych złych rzeczy