szacunek szacunkiem z zwroty zwrotami:] a myślicie że wszyscy którzy tak mówią są “nienormalni” jak to określiliście?? Nie są. Znam duzo ludzi ktorzy potrafią sie dostosować. Gdy są z kolegami używają slangu a gdy z rodzicami mówią normalnie ale “Mamusi proszę Cię bardzo czy mogłabyś mi podać talerz” to już jest przegięcie… kiedyś tak przez parę dni mówiłem do rodziców i powiem wam ze pytali mnie co mi odbiło :F
A to ze ktoś woli online niż pójść z kolegami na piwo to źle? Ja siedziałem dużo przy kompie. Ale ze przyszły wakacje więcej wychodze. I co sie dzieje? Pije jak cale otoczenie w moim wieku. Chodzę na burdy uliczne… uważacie ze to jest lepsze niż onLine? wiadomo nie mówmy tu o niezalezieniu tibia czy innymi grami bo to już inna historia.
tak i to jest złe :? przez takich jak ty u mnie na osiedlu czasem nei można nawet se w kosza pograć… ludzie znajdzcie sobie zajęcie a nei pijecie,ćpacie i bóg wie jeszcze co robicie… chodzą po osiedlu zaczepiają innych itp.
Gdyby ktoś na żywo zwrócił się do mnie w ten sposób dostałbym ataku śmiechu a ów osobnika uznał za idiotę, o czym natychmiast bym go poinformował (z uzasadnieniem).
No sory, ale ktoś, kto używa tego głupiego, internetowego slangu w mowie nie może być normalny. I nie chodzi tutaj o szacunek, ale o robienie z siebie pajaca, który całe życie przesiedział w internecie i utracił umiejętność porozumiewania się w ojczystym języku :roll:
Kiedyś był taki sławetny film “Walka o ogień” o ludziach pierwotnych. W filmie nie wypowiedziano ani jednego słowa. Jedna ze scenek.
Ludzie pierwotni żyli w stadzie i pewnego pięknego ranka jeden drugiemu spuścił na głowę kamień dość pokaźnych rozmiarów, polała się krew, wybuchła salwa śmiechu ze strony współplemieńców.
Taki właśnie poziom reprezentują co poniektórzy piszący w tym poście.
w dzisiejszych czasach nie które osóbki w moim wieku chcą sie popisywać tym że on sobie wypije, on sobie za baka, on sobie przyfura. Normalnie nie normalni… potem 20lat i kaplica. Ale na prawdę coraz więcej osób tak robi. Znaleźć normalna dziewczynę w tych czasach to od razu medal powinien być przydzielany. Każda wpada w towarzystwo i …
Ja tam nie jadę takim trybem życia… nie pale, pije ani nic. I może nie mam przez to grona kolegów ale mam kumpli z którymi to wypadniemy nad rzeke to na boisko i swietnei sie bawimy bez tych ścierw którymi faszerują sie nie ktore osobki.
ps niech mi nikt dalej nie wpiera ze nei szanuje rodzicow :-x
gdybym zaczoł pić palić i ćpać to bym odrazu miał mnóstwo “kolegów”,ale co to za koledzy,wole być zdrowy i nie uzależniony od tego typu używek,takich prawdziwych kolegów to na palcach bym policzył,ale są to naprawde super koledzy z którymi codziennie rozmawiam,gram w piłkę,jeżdze na rowerze itd.