Czy wyłączacie router na noc?

Czy wyłączacie router na noc?

Ja dzierżawię liveboxa, ale przy następnej umowie chcę mieć inny router i chcę wiedzieć.

Czy takie wyłączanie wpływa pozytywnie na długość użytkowania takiego routera?

Oczywiście! Wyłączam listwę z wszystkimi urządzeniami (to chyba najprostrze), i to z różnych powodów. Na czas użytkowania routera ma to akurat chyba najmniejszy wpływ, chodzi raczej o ewentualne przepięcia, nocne burze, szkoda prądu(!) :slight_smile: , po co mi w nocy ta “dyskoteka” LED-owa, no i wygasza znacznik, czyli jestem silent key!

zależy co używa netu. jak miałem sam komp to wyłączałem na noc ze wszystkim na listwie jak [2], ale odkąd mam tv z netem wifi mam ruter włączony 24/7, bo nie che mi się bawić listwą, gdy chcę oglądać tv i używać netu na nim. na żywotność rutera to raczej nie wpływa, bo są one przystosowane do pracy ciągłej.

Ja u siebie tez wyłączam wszystko przynajmniej w pokoju a w szczególności dekoder a raczej DRM który po za utrudnianiem życia i nic nie dawaniem w zamian :slight_smile: to chla 20W :lol:

Po co wyłączać router? To aż takie pieniądze zjada, żeby trzeba było go wyłączać?

Większość dużych plików ściąga się w nocy, by w dzień nie tracić czasu.

Jak masz pc’ta to nie jest problem, gorzej jak wstajesz masz lapa pod ręką i musisz iść włączyć neta :stuck_out_tongue:

U mnie są 2 iPady, 3 tel komórkowe, staconarny, laptop.

Nie wyobrażam sobie wyłączania routera na noc bo urządzenia pobierają wtedy aktualizacje, poza tym nigdy nie wiem kiedy który z domowników korzysta z neta.

Wyłączanie i włączanie ich codziennie skraca ich żywotność na sekcji zasilania.

Routery to urządzenia przystosowane do ciągłej pracy i tak powinny funkcjonować.

Ludzie skąd wy wydzieracie takie bajki spod pieca ??

Nie ma to najmniejszego wpływu na żadne sekcje zasilania (nawet jeśli takowe istnieją :wink: ).

Za wyłączaniem przemawiają jedynie względy ekonomiczne związane z poborem prądu i nic poza tym. :slight_smile:

Można i tak i tak.Jak sie komu podoba.

Wyłączam na noc codziennie od kilkunastu lat i nie miałem nigdy z tym problemów.

Zawsze jakby nie patrzeć oszczędność energii jest. Modem + Router + HDD to prawie 20W także nie jest to bez znaczenia.

Poza tym po odcięciu od prądu pamięć routera się czyści :wink:

Wyłączamy (wszyscy domownicy) także jak wychodzimy z domu.

Listwę z całym sprzętem RTV także.

Praca ciągła pracą ciągłą ale prąd i środowisko naturalne trzeba oszczędzać :slight_smile:

Elektryk :?: :lol:

To jakaś teoria spiskowa :?: :lol:

Telewizor i radio też po zakupie włączyłeś i już nie wyłączasz bo ucierpi na tym “sekcja zasilania” :?: :lol:

Nie musi ich być

Zakładając 20W na 24h to przez 31 dni zużyjesz ok 14kWh co daje 7,84zł/miesiąc przy stawce 56gr w taryfie G11

Więc od ciebie zależy czy po roku faktycznie zaoszczędzisz 47,04 przy założeniu że urządzenia pracować będą 12h dziennie w stend bay’u

:wink:

Tak

Tak :lol:

Tak :lol: :wink:

Przynajmniej humor cię nie opuszcza :slight_smile:

Pozdrawiam :lol:

Ekonomia?

Trzeba prać, zmywać i piec, gdy jest tańsza taryfa. No i nie zostawiać włączonego telewizora, gdy się wychodzi z domu na kilka godzin, jak to zwykł mój ojciec robić. :wink:

Ekologia?

O telewizorze już pisałem, dobrze też wymienić lodówkę Mińsk na jakąś nowszą i stosować energooszczędne oświetlenie.

Te 20W (maksymalnie) pobierane przez chodzący całą dobę router to jest niewiele w porównaniu z łamaniem tego, co wyżej napisałem. Jak miałem w domu dwa komputery, to router mogłem wyłączać. Teraz sprzętu online jest więcej, więc nie mogę. A Liveboxa, to już w ogóle wyłączyć nie można, bo przecież bez niego zarówno TV, jak i telefon nie działa.

Ja wyciągam, ale głównie z powodu że mieszkam na wsi i linie energetyczne są doprowadzane do domów napowietrznie, nie daj będzie burza i mi spali router, co prawda zdarza się to bardzo rzadko, ale jednak wolę dmuchać na zimne :P.

Też mam linie napowietrzne w ciągu 3 lat spaliły się 4 routery.

Jeden dostał docelowo przez antenę na dachu.

Jak widać zdjęcie przedstawia router jaki zastałem. Otworzył się sam :slight_smile:

4elwzvk684ha_t.jpg

Reszta to fala elektromagnetyczna, umartwiła routery.

Tyle jeśli chodzi o pioruny :slight_smile:

Nie wyłączam, bo nie korzystam sam. Z resztą router nie stoi nigdzie przy komputerze. Nigdy mi nawet nie przyszło do głowy wyłączanie routera. Tak samo 24/7 działają wszelkie switche, access pointy, drukarki, dvr, często komputery… no i telefony :stuck_out_tongue:

Drukujesz całą dobę? :shock:

No to masz naprawdę wyjątkowego pecha. Mnie tylko raz upaliło kabel sieci telefonicznej idący do modemu (jeszcze wtedy nie miałem routera), nie wiem jakim cudem to wtedy modem mógł przeżyć :roll: .

Nie drukuję, ale raczej nikt nie nurkuje pod blatami, nie wyciąga drukarek i nie szuka z tyłu po omacku małego wyłączniczka… Drukarki sobie siedzą w trybie czuwania. Szczególnie, że nie są przypisane do 1 komputera, bo są sieciowe. Nie będę latał i wyłączał/włączał wszystkiego co chwilę, żeby zaoszczędzić kilka złotych rocznie… a po roku pewnie próbując coś włączyć po nocy coś strącę, wyrwę kabelek i zapłacę 3x tyle co oszczędziłem.

Raczej nie wyłączam routera, chyba że go wymieniam na nowy bo ten akurat się zepsuł. W ciągu ostatnich ok 5 lat raz wymieniałem router(a brałem ten najbardziej ekonomiczny), więc chyba to nie ma aż takiego wielkiego wpływu.