Ze sztuczna inteligencja wiąże się spore ryzyko że staje się ono mocno… dyskryminujące.
Pamietam historię ( być może urban legend - nie mam źródła teraz), o AI jako remedium na nierówną rekrutację. AI po czasie i wprowadzeniu danych dyskrymiowało na podstawie koloru skóry i zostało wyłączone ( choć zawierało dużo danych- kolor skóry sam w sobie nie był podany, był jakby ekstrapolowany z innych danych(!)).
Ale to jest stosunkowo łatwe do wyobrażenia - jeśli dziś chcielibyśmy stworzyć AI wskazujące szanse zostania noblistą, i robilibyśmy to na podstawie danych historycznych, to zapewne AI wskazywałoby większe szanse białych mężczyzn. Wiem, że trochę brzmi jak feminizm, ale opieranie się na AI to faktycznie zagrożenie, bo zasilamy je jakimiś danymi- ono samo z siebie nie odkryje, że system się zmienił nagle.
Z resztą jeśli chodzi o sprawy bieżące - są próby zaprzęgnięcia AI do np. analizy ryzyka kredytowego (być może banki już to robią - nie wiem). Czyli oszacowania czy będziesz grzecznie płacił kredyt. I teraz jak to zasilimy danymi, to okaże się, że młodzi mają tendencje do „zaspania” ze spłatą, również ich kariera jest jeszcze niestabilna i będą zmieniać, być może pracę. Najbardziej stabilną grupą będą zapewne 30-40 latkowie. Starsze osoby też mogą mieć problem częściej ze spłatą ( to są dane z dupy, podsłyszane gdzieś, czy przeczytane, nie mam liczb, żeby je potwierdzić, ale załóżmy, że to prawda). To samo będzie z samotnymi matkami itd.
AI będzie znakomicie i wydajnie dyskryminowało takie osoby, co jest jak najbardziej prawidłowe, ale także… nieludzkie trochę.
Ja nie mówię, że AI to zło, tylko że trzeba być bardzo bardzo ostrożnym i społecznie odpowiedzialnym, żeby stworzyć AI, które nie będzie seksistą, rasistą, „ageystą” , czy jeszcze innym „istą”. Być może trzeba nawet wprowadzić dane paretytujące, zakłamać lekko rzeczywistość - to jest mega rozkmina, czy coś takiego jest ok, czy nie. Czy to jest moralnie ok.
Żeby teraz wrócić do przykładu banku: to co podałem wyżej to dyskryminatory statystyczne, których spokojnie można używać bez użycia AI- ba! Jestem przekonany, że licząc nasz „score” w banku to już się dzieje.
Ot taka rozkmina.