DELL - partycje z flagą OEM niedostępne

Dzień dobry.
Sprawa wygląda tak - potrzebuję dobrać się do pewnych plików systemu Windows 10 i sytuacja (mniejsza o szczegóły) wymaga tego bym zrobił to na nieaktywnym systemie (tryb awaryjny odpada). Sensownym rozwiązaniem wydaje się jakieś live cd/usb. Pobrałem Hiren’s BCD, a także Linuxa Mint. I wszystko jest ok, tzn startuje z pendriva, ale ani Hiren, ani Linux nie widzi partycji systemowej Windowsa. Jest to dla mnie nowość, ponieważ robię to po raz pierwszy na Windowsie 10 i pierwszy raz na laptopie - konkretnie jest to Dell 7577.
Szukałem rozwiązań, ale nie udało mi się znaleźć konkretnie takiego problemu, dlatego proszę o pomoc.

HBCD to relikt.
Teraz używa się

Do jakich partycji chcesz się dostać, skoro tam gdzie jest %WINDIR% domyślnie użytkownik ma dostęp??
I jakie są powody takiego zabiegu z twojej strony? Co chcesz dokładnie zrobić?

Może hybrydowe zamknięcie Windows 8 / 8.1 / 10 blokuje odczyt partycji - tylko czemu mint nawet ostrzeżenia nie pokazuje…?

Linux Mint automatycznie montuje znalezione partycje, widocznie kliknąłeś tam gdzie nie trzeba.

Nie widzi, czy nie możesz się dostać?

Nie widzi.
I to prawdopodobnie całego dysku systemowego, gdyż jest na nim kilka partycji - z systemem, recovery, jakaś ze sterownikami chyba i coś tam jeszcze. Wszystkie fabrycznie utworzone i kupione razem z lapkiem. Mam jeszcze zamontowany dysk talerzowy, a na nim dwie partycje i te są widoczne. Czy brak widoczności nie jest czasem jakimś zabezpieczeniem? Może w UEFI lub samym Windowsie?

Może uruchom live usb i działaj z pozycji root-a.

W co zatem powinienem kliknąć? :sweat_smile:
W obrazie Minta jest tylko uruchomienie, uruchomienie w trybie zgodności i instalacja.

Odpal terminal i pokaż wynik polecania lsblk

Czyli masz widoczne 2 dyski w komputerze:
Pierwszy (sda) o pojemności 2TB ma trzy partycje. Pierwsza jakieś śmieci pewnie uefi, druga (sda5) o pojemności 1,7TB zamontowana aktualnie w katalogu /media/mint/Archiwum X i trzecia o pojemności 120 GB niezamontowana
Drugi dysk (sdb) z partycją 57 GB zamontował się w katalogu /cdrom nie wiadomo dlaczego :wink:

Wpisz teraz w terminalu:

sudo su
cd /mnt
mkdir a b c
mount /dev/sda5 a
mount /dev/sda6 b
mount /dev/sdb1 c

I przechodząc do katalogu /mnt będziesz miał wszystkie 3 dyski zamontowane obok siebie.

57 GB to pendrive z Linuxem.
Rozumiem, że będę miał 3 dyski zamontowane, tylko w czym mi to pomoże? Żaden nie jest dyskiem systemowym z Windowsem.

Jakiej pojemności był dysk z Windowsem? Ile masz dysków w komputerze? Jak są one podłączone?

Tak to wygląda. Według tego programu do partycjonowania potrzebuję dobrać się do dysku 1, C: OS. A żadnej partycji tego dysku nie widzą uruchamiane przeze mnie live usb.

Czy ten program do partycjonowania (jaki?) uruchamiałeś na tym samym komputerze na którym teraz sprawdzasz dysk pod Linuksem?

Dyski w linksach są widziane jako sda,sdb… itd.
Tak że dysk pierwszy będzie dyskiem sda, a cyfry przy nich oznaczają partycję.

Ja na Linuksie się nie znam :blush:
Używam jedynie obrazów jako narzędzi do czyszczenia zbędnych plików, które blokuje Windows.
Program to IM-Magic uruchomiony na Windowsie.

Nie pytałem na jakim systemie uruchamiałeś ten program, tylko czy na tym samym komputerze na którym sprawdzasz teraz pod linuksem. Czyli czy przekładałeś dyski między komputerami.

Nie, nie. Ten sam komputer.

No to jest to bardzo dziwna sytuacja. Pokaż jeszcze wynik polecenia sudo fdisk -l (tam jest mała literka L na końcu, a nie duże i).
Oraz napisz, czy dysk jest widoczny w biosie, system z niego normalnie się uruchamia?