Wychodzę z ideą powstania “zjednoczonego” i skonsolidowanego forum w postaci Discorda, gdzie każdy nowy jak i stary użytkownik Linuxa, będzie mógł otrzymać niezbędną pomoc. Być może z Waszą pomocą, uda się stworzyć ciekawą społeczność. Discord Linux Polska jest niemal gotowy i posiada oddzielne kanały pisane dla każdej dystrybucji oraz w razie potrzeby kanały głosowe. A w razie potrzeby wszystko można dodać w zależności od potrzeby Link zaproszeniowy na Discord Linux Polska: https://discord.gg/SMjY3U4
wykop
2 osoby dostępne
XD
Początki takie są
Mamy już forum na Discord. Każde distro ma IRCa, który jest 100 razy lepszy od Discord.
Fajna inicjatywa btw szanuję, za 2 serwer na liście
Od momentu założenia serwera minęły prawie 2 msc a już jest co raz Nas więcej dodatkowo przemodelowałem układ kategorii i tematów. Zapraszam serdecznie
Mogę prosić o nowe zaproszenie?
Kanał już nie istnieje. Pewnego dnia wziął i się znikł.
Linuksowe inicjatywy już tak mają. Używam Linuxa ale coraz częściej muszę przełączać się na Windowsa. Niestety tam jest lepsze wsparcie, dopracowanie oto itd.
Tak? Nie zauważyłem. Przykład niżej.
Gdyby Windows był taki oh i ah, to bym był bezrobotny, bo moi klienci nie mieliby przecież problemów. Moi koledzy mają wiecznie problemy ze swoimi Windowsami, dziwne mój Linux działa bez problemów, jak skała i nie wywala się przy pierwszej lepszej aktualizacji. Zaś aktualizacje w W10 to loteria - system wstanie lub nie.
Jedyny Windows, który jest stabilny i da się go używać to Windows Server.
Ja to jako fan Linuxa widzę. Flagowa aplikacja FireFox lepiej chodzi na Windows. Ms ofice online dużo lepiej. Kodi działa lepiej. Gry działają lepiej . Gram jeszcze czasami w Warthunder gdzie pod windowsem ustawione max i jest 60 klatek a pod pingwinkiem średnio minus i jest 30 FPS. I tak dalej i tak dalej ;(
Dziwne, ja zaś zauważyłem że Firefox, Thunderbird działa gorzej na Windows. Działa wolniej, wiesza się itp.
Koledzy w pracy (pracują na Windows), wszyscy jak jeden mąż :
- Ja pitolę, ale ten Firefox to badziew, chodzi jak gonwo, Chrome działa lepiej.
- Ja pitolę, ale ten Thundbird się wiesza, kurza twarz, używać się nie da.
Ja z usmiechem na twarzy, mówię: “dziwne, na moim Gentoo działa wszystko idealnie”.
Po tym minuta milczenia i zmiana tematu. Setki moich klientów również zmaga się z identycznymi problemami. Mój blachy problem z HDMI uwtwierdza mnie tylko w przekonaniu, że Windows to straszne gonwo i wcale taki super nie jest.
Co do gier, gram sporadycznie, ale np. w takim UT zarówno na Windows jak i na Gentoo mam 60fps. Nie zauważyłem też, aby Internet działał mi wolniej, niż w Windows.
Może to nie problem systemu, lecz uzytkownika? Instalujecie te Ubunta, grzebiecie bezmyslnie w systemie, albo porywacie sie na Archy, nie umiejąc przygotować sobie systemu, a potem krzyczycie jaki to Linux zły jest. Gentoo uchodzi za system dla hardcorow, a jakims dziwnym trafem po instalacji wszystko działa OOTB i nie trzeba poświęcać na to kilku dni, po prostu podłączasz i działa. Czego nawet o Windows napisać nie mogę, bo podłączam i nic nie działa.
Matko jaki zakodowany linuksiarz. To wina olewania naszych linuksow przez producentów sterowników, niedopracowane porty, nietestowane gry dla klienta Linux przed wydaniem ogromnej aktualizacji np Warthunder. Użytkownik jest zostawiony sam sobie, bujać trzeba się po forach, cudowianki. Zresztą czytając to co napisałeś nie dziwię się że nikt linuksiarzy nie lubi skoro nie potrafią się szanować nawet wzajemnie. Nisza nikogo nie obchodzaca. W 2020 roku życzę dużo zdrowia. Pozdrawiam
Mnie tam nigdy na żadnym sprzęcie zadnych sterowników nie brakowało. Jakims cudem na każdym sprzęcie Linux mi działał.
To nie rok 2000 ,gdzie o sterowniki trzeba było się prosić, tylko 2020. Dziś wszystko jest w kernelu. Instalujesz i działa, nawet Nvidia. Doinstalowanie sterowników własnościowych dzisiaj, to też nie jakiś wyczyn (no może dla niektorych tak).
Co zvtego, że pod Windows jest masa sterowników, gdy wiecznie są z nim problemy?
Myslisz, że tylko użytkownicy Linux mają problemy z systemem. Gdyby Windows był takbcudowny, to na forach zbędne byłyby działy Windows. Po co takie działy miałyby istnieć na forach, skoro problemy z systemem maja tylko uzytkownicy Linux.
Może faktycznie najlepiej dopracowany jest system Apple, bo jakoś najmniej z nim problemów na forach.
Jeśli już ktoś Linuksiarzy nie lubi, to niedlatego, że nie chcą pomoc, bo pomagają, ale boli to co się pisze o Windows.
To samo można powiedzieć o Windowsiarzach (o Tobie), że nikt ich nie lubi, bo mówią, że Linux jest zły, bo nie potrafią go używać. Jak każdy system ma swoje wady, ale dla mnie ma więcej zalet.
Czytasz bardzo nieuważnie i jesteś zakodowanym linuksiarzem. Ja jestem linuksiarzem a Windowsa używam jak muszę no dla płynnej rozgrywki w WT. Nie pisze o braku sterowników tyklo ich jakości, o podejściu do pisania kodu i portowaniu przez producentów.
I po co to obrażanie od windowsiarzy. Poczytaj co pisałem ciut wyżej i klepnij się w pierś .
Kolego czytaj ze zrozumieniem .
Nie wiem co się tak spinasz. Mnie wyzywasz od zaKODowanych linuksiarzy i jakoś żyję. Mógłbym poczuć się urażony, że porownujesz mnie z komunistycznymi grupami.
Ja Ci natomiast piszę, że kiepska jakość sterowników jest również w Windows.
Żaden system nie jest idealny. Dla mnie Linux ma więcej zalet, dla Ciebie Windows. Myślę, że przy tym powinniśmy pozostać.
Zakodowany to określenie. Przykro mi że nie czytasz ze zrozumieniem. Jestem linuksiarzem
i pomimo olewki producentów oprogramowania przy linuksie trwam . Szczęśliwego Nowego a Roku
Pssst, nadużywasz określenia out-of-the-box. Nie mówi się tak o czymś, gdy sam składasz coś, co wkładasz do pudełka.
PS. offtop, więc może tak wąteczek osobny coś?
Nie nadużywam, ponieważ tak jest. Zaraz po instalacji działa. Wypakowanie stage3 i kompilacja kernela to nie jakiś wyczyn. W ubuntu to samo (poza kompilacją kernela) robi instalator. Zresztą w Gentoo można sobie bez problemu zainstalować kernel z Debiana na przykład.
Out of the box znaczy, że działa bez kombinacji alpejskich, czy jak to ładnie inni nazywają plug and play. Dlatego nie wiem gdzie tu widzisz nadużycie tego określenia.
Mógłbym napisać to samo o Tobie, że nie czytasz ze zrozumieniem, bo nie wyczuwasz ironii. Nie ważne, nie ma co się kłócić.
Najlepszego w Nowym Roku.