Jeśli o mnie chodzi, to nie wiem.
Christos z greckiego znaczy Pomazaniec (Mesjasz) a nie żaden Zbawiciel. Nie był to jakiś specjalnie zarezerwowany tytuł bo była nim każda osoba namaszczona (pomazana) świętym olejkiem np. arcykapłan Świątyni Jerozolimskiej. Był nim także król namaszczany przed koronacją.
Zanim się wciągniecie przypomnę, że tematy Potencjana mają potencjał na wywołanie niekończącej się dyskusji dobreprogramy - forum
Nie czytałem…
Nie przeczytam bo istnieje zbyt wiele wersji tego dzieła i trudno uznać która jest tą słuszną.
Ja wielokrotnie pod chodziłem do Biblii -ale ja jej nie rozumiem po prostu nie rozumiem
Nie mniej jednak praktycznie codziennie czytam cytaty z Biblii na „Twoja Biblia”
I nawet jeśli są to cytaty to obleczone mądrością
Z ust mi to wyjąłeś bo do tej pory nie wiedziałem na czym stoję ale teraz już będę wiedział i tego się trzymał.
Cytat
Najniższym wymiarem jest ziemia o najniższej częstotliwości wibracji wirowej formy energii z zamieszczonymi rodzajami informacji, do którego przenikają upadłe istoty duchowe, o wyższej częstotliwości wibracji wirowej formy energii z zamieszczonym rodzajem informacji. Komunikacja z upadłymi duchami, którzy nienawidzą ludzi odbywa się przez channeling, który potwierdzają badania naukowe.
Może ktoś pokusi się odpowiedzieć bo nie kieruję pytań do nikogo bezpośrednio
-
To bardzo interesujące, jak dokładnie definiujesz te różne wymiary i wibracje energii? Jak do tego doszedłeś
-
Zastanawiam się, jak te duchowe wymiary mogą współistnieć z tym, co odkrywamy dzięki nauce. Myślisz, że można znaleźć jakieś wspólne punkty między duchowymi doświadczeniami a badaniami naukowymi?
-
Z mojej strony, bardziej skupiam się na tym, co możemy zmierzyć i sprawdzić w nauce, choć rozumiem, że są rzeczy, które trudno wyjaśnić. Ciekawi mnie, jak łączysz te dwa aspekty w swoim życiu.
Biblia jest świetnym przykładem jak przedstawić boga jako bardzo złą i podłą istotę. Mamy w niej świetnie pokazane ludzkie obawy, emocje, ułomności i całą gamę czysto ludzkich odruchów, w które został ubrany bóg. Na przestrzeni lat przypisuje mu się wszelkie ułomności jakie dotyczą ludzi. Z czasem widać jak rozwija się społeczeństwo ludzkie i jak zmienia się postrzeganie innych, to wszystko ma odbicie w biblii.
Można wręcz stwierdzić, że nowy i stary testament opisują innego boga, co jest w zasadzie prawdą. Trzeba tylko pamiętać, że wszystko to jest wyobrażeniem ludzi i odbiciem ich myśli i postrzegania świata.
Swoją drogą, widać jak bardzo pod względem duchowym i filozoficznym jest w tyle za np. buddyzmem. W ogóle, o ile zachód fantastycznie rozwinął świat materialny i wyprzedza w tym względzie np. Indie czy inne kraje, tak pod względem rozwoju hmm duchowego jest daleko w tyle.
**@kramar99, @Bradlee, i pozostali
Bóg Wszechmogący, który jest doskonałym prawem miłości, objawiony w Jezusie Zbawicielu. Stworzył ekosystem. Dołączył Biblie-instrukcje życia w ekosystemie. Na ziemię posłał Jezusa Zbawiciela, który jest wzorem człowieka dla człowieka, w miłości, pokorze, cierpieniu i głoszeniu Ewangelii aż do śmierci. Który śmierć poniósł w zastępstwie śmierci każdego z nas. Za czynienie w ekosystemie negatywnymi myślami, słowami i uczynkami destrukcji-źródło wszelkich dramatów, cierpień i śmierci ekosystemu. Za którą żeby na pewno, nie ponieś konsekwencji, czyli wiecznej śmierci w tunelu swoich uczynków. Udowodniony empirycznie i naukowo. Ale być zbawionym, czyli żyć wiecznie w nowym ekosystemie, czyli Edenie. (Obj 21)
Ty tutaj nawracasz, głosisz wiarę czy coś innego ?
Bo walisz błędy siejąc kłamstwa.
Biblię napisało kilka pokoleń ludzi a nie Bóg.
@Wredzia
Biblie-instrukcje życia w ekosystemie. Pisali prorocy pod dyktando Ducha Świętego, czyli myśli doskonałej miłości Boga Wszechmogącego. W różnych erach historycznych, które stanowią jedną spójną całość. Zbieżne z odkryciami nauki.
Zastanawiam się, jak Ty widzisz miejsca, w których nauka i Biblia mogą się różnić. Czy są jakieś obszary, w których masz wątpliwości co do ich zgodności?
Czy myślisz, że każdy fragment Biblii można interpretować dosłownie, czy też niektóre z nich należy rozumieć symbolicznie, zwłaszcza w kontekście odkryć naukowych?
@Wredzia
Biblię-instrukcje życia w ekosystemie. Napisaną z użyciem synonimów, symboli, alegorii, analogii etc…Zbieżną z odkryciami nauki. Tłumacze za pomocą współczesnych odkryć nauki, oraz z pomocą Ducha Świętego, czyli myśli doskonałej miłości Boga Wszechmogącego.
Biblia to księga, która jest niczym kompendium transcendentnych instrukcji funkcjonowania w złożonym kosmosie ekosystemu życia, opartego na harmonii między energią kosmiczną a tętniącym pulsem natury. Biblię, o której wspominasz, przyrównać można do złotego klucza otwierającego sekretną bramę poznania, wiodącą przez kręte ścieżki epistemologicznych subtelności ku pełni zrozumienia ontologicznych i metafizycznych paradoksów naszej egzystencji.
To nie jest zwykły tom pism, lecz raczej kwintesencja gnostycznych refleksji przefiltrowana przez pryzmat współczesnej hermeneutyki naukowej, albowiem jej treść, wnikliwie analizowana przez dedukcyjne soczewki logiki i rygorystycznych metod empirycznych, jest w istocie esencjonalnym zbiegiem natury i supernatury. Czym bowiem jest nauka, jeśli nie mozolnym deszyfrowaniem kodu wszechświata, skrywanego w pokładach galaktycznej sublimacji?
Duch Święty, który w Twojej egzegezie zdaje się być wiecznie tętniącym źródłem przenikającej energii agape, nie jest tu wyłącznie inspiracją, lecz wręcz katalizatorem kognitywnym — metafizycznym perpetuum mobile — wzniecającym w naszych umysłach niegasnący płomień dociekań i dążenia do prawdy absolutnej, której odbicie dostrzegamy w harmonii wszechrzeczy, zwanej także naturą.
Jakże więc interpretować ową instruktorską księgę, by nie popaść w pułapkę redukcjonizmu materialistycznego ani nie popłynąć na falach niekontrolowanego mistycyzmu? Trzeba zaiste balansować niczym alchemik na linie, gdzie z jednej strony jawi się szkielet precyzyjnych teorii naukowych, jak mechanika kwantowa czy teoria ewolucji, a z drugiej — miękkie tkanki alegorycznych zawiłości, przez które przeziera przenikliwa obecność Boskiej Mądrości.
Tożsamość Boga Wszechmogącego, owej Doskonałej Myśli, której emanuje światło wiedzy, możemy porównać do kontinuum energii, splatającej kwarki w tańcu subatomowych cząsteczek; jest to jednak taniec nie tylko fizyczny, lecz również metafizyczny, pełen niewidzialnych symboli, które czekają na właściwego interpretatora — erudytę zdolnego do wydobycia prawd uniwersalnych z labiryntu lingwistycznych i kognitywnych subtelności.
To naprawdę fascynujące podejście! Widzę, że traktujesz Biblię nie tylko jako tekst religijny, ale jako głęboką alegorię, która po dokładnej interpretacji może zgadzać się z współczesnymi odkryciami naukowymi. Rzeczywiście, wiele fragmentów Pisma Świętego wydaje się symbolicznych i może być odczytywanych na wiele różnych sposobów, co otwiera ogromne pole do interpretacji.
Zastanawia mnie jednak, jak podchodzisz do interpretacji niektórych bardziej skomplikowanych fragmentów. Na przykład, czy uważasz, że wszystkie aspekty Pisma Świętego można wytłumaczyć poprzez odkrycia naukowe?
Jak rozróżniasz, które fragmenty są bardziej symboliczne, a które mają dosłowne znaczenie?
I jeszcze jedno pytanie, które mi się nasuwa: jak widzisz rolę Ducha Świętego w procesie tłumaczenia Biblii w kontekście nauki?
Czy uważasz, że prowadzenie Ducha pomaga ci odkrywać prawdy, które mogłyby być niewidoczne dla kogoś, kto opierałby się tylko na nauce?
Twoje podejście łączy w sobie bardzo ciekawe aspekty duchowe i naukowe, więc chętnie dowiem się więcej, jak to wygląda w praktyce.
@wasabi1084
Skoro wszyscy wiedzą, że na pewno piszę o prawdzie ostatecznej. To twój komentarz tylko jest aprobatą, ze zbędną, umownie nazwaną metafizyką.
@Wredzia
Troska o ekosystem, która jest moją pasją, terapią, sensem życia, oraz według wzoru matematyczno-fizycznego na szczęście, czyli chcesz być szczęśliwym, bądź dobrym dla ekosystemu. Sprawiła i doprowadziła do biblijnej prawdy ostatecznej, którą można empirycznie zweryfikować.
Fajnie się czyta tematy, w których każdy udając że odpowiada - tak naprawdę rozmawia sam ze sobą. Też sobie skorzystam
Proponuję nie straszyć ludzi ponadczasowym prawem etyczno-moralnym
Starego Testamentu. Powstało w ciężkich czasach gdy nie było za bardzo wiedzy ani medycznej ani profilaktyki ani rozwiniętej gospodarki. Trzeba było trzymać się zasad aby przetrwać.
Kary były krwawe, choć może właściwe dla czasów w których zostały spisane i dla społeczności w której obowiązywały.
Myślę, że jak już szukasz ponadczasowych praw etyczno moralnych to najlepiej zacząć od czasów Jezusa.