Dlaczego Linuksy na moich komputerach są ślamazarne?

Tak, te obsługiwane przez ath10k.

A co jest takiego nieprzyzwoitego w wersji HOME?
Mam kontakt z obiema wersjami PRO w pracy HOME w domu. I jeszcze nigdy, powtarzam nigdy na domowym komputerze nie były mi potrzebne opcje które są wyłącznie dostępne w PRO. Nawet w pracy w sumie ich nie używam. Ale w pracy używam jedynie komputera do wklepywania raportów.

Windows 10 HOME wydaje się być idealny, ale brakuje mi niektórych funkcji, takich jak edytor zasad grupy, który jest naprawdę przydatny, jeśli nie chcemy zepsuć rejestru. :wink:

Widocznie źle używasz komputera.

Brakuje głównie gpedita żeby sobie dostosować domyślnie zj***e w W10 opcje dotyczące aktualizacji (i parę innych), a z przydatnych rzeczy to np. hyper-v, bitlocker i rzadziej używany pulpit zdalny.

ani razu nie musiałem nigdy przez 25 lat używania komputera używać tych opcji.

Najwidoczniej.

Częściowo się zgadzam, co do obsługi sprzętu. W starym laptopie (jakiś Lenovo Ideapad) nie działa chyba do tej pory bluetooth. W nowszym obecnie wszystko chyba działa, ale na początku X-y nie chciały działać. Musiałem uruchamiać sesję waylanda, z backendem framebuffer. X-y na framebufferze chyba nie chciały działać, bo laptop ma dwie karty graficzne. Obecnie wszystko jest chyba naprawione, ale to nie zmienia faktu, że nie wszystko działa od kopa. Chciałem niedawno zmienić hasło Windows 10 na służbowym laptopie. OpenSUSE Tumbleweed też nie chciał odpalić trybu graficznego (również jakiś HP, tym razem Pavilon). Program do zmiany hasła jest i tak konsolowy, ale piszę, że nie działało.

Z zawodowego doświadczenia, Lenovo to badziew.

Z wyjątkiem thinkpadów i thinkstation.

Z Thinkapad miałem do czynienia, powiedzmy, że solidny sprzęt, jednak zbyt toporny. Drugiego nie znam.