Długowieczność zestawów komputerowych

Zastanawiam się, jak dużo trzeba wydać na zestaw komputerowy, żeby posłużył nam dłużej niż te 2-3 lata? Zawsze wyznawałem zasadę, że lepiej kupić coś droższego i mieć spokój na dłużej ale w przypadku komputerów ta zasada nie do końca się sprawdza, a przynajmniej nie sprawdzała się kiedyś - np. topowy komputer z 2005 w 2010 był już słabeuszem. Jednak w ostatnich latach rozwój podzespołów mocno zwolnił i doszło do sytuacji że na komputerze sprzed 4/5 lat da się jeszcze pograć w nowe gry.

Biorąc pod uwagę nową generację konsol, to czy składając komputer “na wypasie” (procesor 8/16, 32GB RAM, karta graficzna z segmentu RTX2070/RX5700) nie musimy się martwić o płynność działania w aplikacjach i grach przez następne 5 lat czy nowa generacja przyniesie tak duże wymagania że komputer zestarzeje się i straci na wartości znacznie szybciej? Wolicie składać “przeciętniaka” za 2-3k i zmienić go za dwa lata czy raczej składać coś lepszego za dwukrotność tej kwoty żeby mieć spokój na dłużej?

Komputer powinien być dostosowany do tego ile możemy wydać i co chcemy na nim robić. Przykładowo, kupowanie najmocniejszego cpu na rynku poza gigantycznym kosztem w grach da nam relatywnie niewiele.

Dlatego często rozsądnym kompromisem jest złożyć dobry komputer na dziś z możliwością rozbudowy w przyszłości. Przykładowo, o lepszy cpu czy kartę graficzną, przez dolozenie ramu albo szybszy dysk.

W 2005 roku kupiłem jednordzeniowego Celerona 2.4GHz z 2GB RAM. Działa do dziś. Do 2017 dało się na nim pracować na pakiecie biurowym i przeglądać net. Oczywiście nie na najnowszych wersjach Office’a ale przecież by pisać teksty i robić arkusze kalkulacyjne w Exelu nie potrzeba co roku kupować nowej wersji pakietu biurowego. Tak więc w pracach biurowych ten komputer spełniał swoje zadanie przez 12 lat. O ile jego wydajność przez ten okres była do prac biurowych OK to jednak tak od 2015 roku do przeglądania netu przestał być wystarczający. O YT można było zapomnieć. Przeglądanie stron www też zaczynało być bolesne. Przeładowane strony skryptami i reklamami to było za dużo dla jednordzeniowego procesora.

Akurat do starych komputerów najlepiej sprawdza się “wykastrowany” Windows + Firefox/Opera z zablokowanymi całkowicie reklamami i skryptami Javascript :slight_smile:
W 2013 miałem “awaryjny” komputer z Athlonem XP2500+, 1GB RAM i 6600GT - internet bez problemu działał choć YT już dość mocno przycinało komputer. Gierki tak do 2006 chodziły.
Jednak siedziałem wtedy na modowanym/kastrowanym XP który brał śmieszne ilości RAM i sam w sobie działał bardzo szybko jak na tą specyfikację.

Ostatniego przeciętniaka zmieniłem po sześciu latach.
Nie dlatego że nie dawał rady a dlatego że chciałem coś mocniejszego.

Ja siedzę obecne na 5 i pół letnim kompie, będę wymieniała na premierę CP 2077 i AC Vallhala, bo już ich nie udźwignie na tyle, żeby komfortowo grać. Dla mnie kupowanie sprzętu co 2-3 lata jest bez sensu, lepiej tak jak piszą inni kupować tak, żeby można było rozbudować.

Do prac biurowych pewnie w granicach 2k.

Do pewnego stopnia tak, ale musi być to komputer kupiony z głową. Wydaje się też, że Ryzeny będą/są taka rewolucją, jak stało sie pojawienie Core Quadów w 2010. Czyli taki Ryzen 1/2/3600 powinien spokojnie te 5 lat umozliwic komfortową gre we wszystko. Zgadywanie jak dalej pójdzie rozwój jest wrózeniem z fusów, ale podobnie myslę z grafiką. Średnia półka na srednie ustawienia wystarczy na te 4-5 lat.

Co do korzystania i gier, do 2014/15 siedziałem na 2 rdzeniowym Pentiumie D, niby tak xle nie było, ale dopiero jak do 512 MB RAM dołożyłem 2x 512/1 GB. Bez tego przeglądanie internetu było koszmarem. Z pakietem biurowym pewnie do dzisiaj dawałby radę, ale zaczęły sie problemy z płyta główną, a jak dodatkowo poszła zewnętrzna grafika, to postanowiłem wymienić już AMD z fajną integra. :wink:

Nie, o ile wraz z upływem czasu zadbasz o zmniejszanie poziomu detali w grach.

Czasy szaleńczego postępu, gdy sprzęt za rok był już przestarzały się skończyły, ale jednocześnie postęp nieco przyspieszył od wprowadzenia wielordzeniowych procesorów (>=8 rdzeni).

A to już zależy od aplikacji których używasz. do excela wystarczy byle co i nie zestarzeje się mocno po kilku latach. Do obróbki wideo czy np. grafiki trzeba zdecydowanie mocniejszego sprzętu i jego okres eksploatacji nie będzie tak długi.

A tam zaraz fajną. Na Vegę 3 a mogłeś zaszaleć i kupić Vegę 8. :wink:

Co do internetu weszło obciążające CPU HTML5 i wzrosły wymagania pamięciowe.Min do internetu to 4 GB ram,sam system wymaga 1 GB ram,bez tego masz mulenie komputera.Przy grach to min 8 GB ram,a do najnowszych gier rekomendowane będzie 16 GB ram.Przy grach wyznaczają trendy nowe generacje konsol

Jak nie grasz to spokojnie 5-8 lat zestaw który był ze średniej pólki w zakupie. Jak grasz to wystarczy posiadając i5 3/4 generacji tylko grafike zmienić na taką ze średniej półki. Teraz używam i5-3570/32GB RAM/RX570/1TB SSD. Dzieci na tym grają w swoje nowe gierki a mi w zupełności wystarczy do codziennych zadań i pracy. Niedługo będę go zmieniał ale grafikę zostawię.

Ja mam i7 3770, 16GB ramu, 512GB SSD i GTX1660s.
Komputer sobie radzi bez najmniejszych problemów.
Ile to już lat ma trzecia gen?

8 lat. Kiedyś jak się kupiło takiego Pentiuma 166MHz to po 8 latach był bezużyteczny. Dziś ta i7 3gen to wciąż bardzo wydajny procesor.

… i z 3 lata jeszcze i7 te niskie pociagną pewnie. To znaczy do czasu, gdy wymaganiem minimalnym zostaną Ryzeny 3100. :slight_smile:

Oczywiście masz na myśli gry. Bo w multimediach i typowych zastosowaniach domowych to wciąż będzie wydajny sprzęt.

Wystarczy, że producenci gier zrezygnują z obsługi jakieś tam funkcji starszych CPU i gracze będą musieli zmienić sprzęt.

Raczej wykorzystają funkcję dostępną wyłącznie w nowych cpu :slight_smile:
BTW spotkaliscie się kiedyś z takim przypadkiem? Że cpu za stary (i nie miał czegoś), a nie zwyczajnie za wolny?

Ta, wsparcie dla systemów 64bit.
Poza tym to raczej stary soft nie chce działać na nowym sprzęcie.

Tak głownie w bardzo starych złomach laptopach brak funkcji NX przy instalacji W10 x64, wystarczy zainstalować 10 x32 bo i tak stare złomy nie obsługują więcej niż 4GB ram. Ominąć to można zmieniając CPU jak pozwoli płyta,.

Brak sprzętowego wsparcia kodowania wideo się liczy? Co z tego, że do biurowych zastosowań wystarcza, jak filmu w przyzwoitej rozdzielczości nie otworzy :wink: