Dowcipy

XXXXXXXXXXXXXX

WIELKIE SORKI jak się jakieś powtarzaja ale nie przegladałem tego całego tematu :oops:


Nie przejrzałeś też regulaminu tego forum

As

ford to takie pogmatwane, że aż fajne :wink:

Tony Blair i George Bush omawiają plany III Wojny Światowej. George przedstawia je gł genrałowi armi USA: Zabijemy 20mln islamistów i jednego dentystę. Dlaczego dentystę-pyta zdiwiony generał. A Tony szturha George’a: Mówiłem że nie będą pytać o te 20mln…

Sopot…

Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie…

publika szaleje:-jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz!..

no dobra to zaśpiewała

Skończyła

publika:jeszcze raz …

No i tak trzeci , czwarty piąty …dziewiąty raz…

W końcu już zrezygnowana do publiczności.

  • kochani ale ja już nie mam siły śpiewać…

A publiczność: “Śpiewaj! Śpiewaj! Śpiewaj… aż się nauczysz” :stuck_out_tongue: :stuck_out_tongue:

Co trzeba zrobić żeby na miesiąc pozbyc się blondynki?

Kazać jej szukać patyka z jednym końcem

czym żołnierz myje zęby?

czym prędzej!

Idzie lekko wstawiony facet ciemną ulicą obijając się o latarnie. Spotyka jakiegoś gościa i pyta się:

-Ile guzzzzów maaam na głłłowwwie??

-5-niepewnie odpowiada nieznajomy

-5- świetnie- jeszcz 3 latarrrrnie i jessstem w domu!

52932iu8.th.jpg znajdź różnicę :lol:

:wink:

Kto stworzył kobiete?

XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

rusqo9.th.jpg

Mieszkańcy Dolnego Śląska dziękują już posłom PIS za modlitwę o deszcz, proszą o przebaczenie za grzechy, worki z piaskiem i modlitwę o suszę. :mrgreen:

To wymiata :hahaha:

Na komisji wojskowej pytają poborowego:

  • Do you speak English?

  • Hee?!

Pytają następnego:

  • Do you speak English?

  • Hee?!

I następnego:

  • Do you speak Eglish?

  • Yes, I do.

  • Hee?!

Drodzy Rodzice!

Druh drużynowy powiedział nam, że mamy wszyscy napisać do rodziców, ponieważ najprawdopodobniej widzieliście powódź w TV i bardzo się martwicie.

Nic nam nie jest. Woda porwała tylko jeden nasz namiot i dwa śpiwory. Na szczęście żaden z nas się nie utopił, ponieważ kiedy to się zdarzyło byliśmy wszyscy w górach i szukaliśmy Krzyśka, który zaginął. Zadzwońcie, proszę, do matki Krzyśka i powiedzcie jej, że już wszystko w porządku i że się znalazł. Krzysiek sam nie może do niej napisać, bo połamał sobie obie ręce jak spadał ze skały. Na poszukiwania Krzyśka wyjechaliśmy pick-up’em drużynowego. To było niesamowite. Nigdy byśmy nie znaleźli Krzyśka w tych ciemnościach, gdyby nie błyskawice. Druh drużynowy strasznie się wkurzył, że Krzychu poszedł w góry nikomu nic nie mówiąc. Krzysiek powiedział, że mówił mu przecież, ale to było podczas pożaru, więc drużynowy najprawdopodobniej go nie usłyszał.

Wiedzieliście, że jeśli się wrzuci do ognia butelkę z benzyną to może wybuchnąć? Mokry las nie spłonął, ale jeden z naszych namiotów tak. Także trochę naszych ubrań. No i Stefan będzie wyglądał tak niesamowicie, dopóki nie odrosną mu włosy.

Będziemy w domu w sobotę, jeśli do tego czasu drużynowy naprawi samochód. Ten wypadek to naprawdę nie była jego wina. Hamulce pracowały OK kiedy ruszaliśmy. Druh powiedział, że tak stary samochód miał prawo się popsuć. Prawdopodobnie dlatego, że był tak stary, nikt nie chciał go ubezpieczyć. Ale w sumie uważamy, że ten samochód jest całkiem cool. Tak jak i druh drużynowy. Nie robi nam wymówek jak nabrudzimy w aucie, a kiedy w kabinie robi się gorąco, druh pozwala nam jechać na pace. Trudno żeby nie było gorąco jak jedziemy w 10 osób. Ale odkąd patrol policji zatrzymał nas na autostradzie już nie wsiadamy na pakę.

Czy już wspominałem że druh jest dobrym kierowcą? Przed tym wypadkiem uczył Ryśka jeździć. Ale spoko, pozwalał mu tylko na szybszą jazdę na górskich drogach, gdzie prawie nie ma ruchu. Od czasu do czasu przejeżdżają tam tylko ciężarówki.

Dzisiaj rano wszyscy chłopacy skakali do wody ze skał i pływali w jeziorze. Druh nie pozwolił mi, ponieważ nie umiem pływać, i Krzyśkowi z powodu tych jego rąk; dlatego my dwaj pływaliśmy po jeziorze kajakiem. Fajne jezioro. I głębokie. Chociaż niektóre czubki drzew wystają ponad lustrem wody. Druh nie jest upierdliwy jak inni drużynowi. Nawet nam nie marudził, że nie ubraliśmy kamizelek ratunkowych. Spędza teraz dużo czasu naprawiając samochód, więc staramy się nie zawracać mu głowy głupotami.

Zdobyliśmy już odznaki pierwszej pomocy. Kiedy Dawid nurkował w jeziorze i uciął sobie rękę, sami zakładaliśmy mu opaskę uciskową. Ja i Marek wtedy zwymiotowaliśmy, ale druh powiedział, że to prawdopodobnie było tylko zatrucie pokarmowe po zjedzeniu resztek kurczaka. Druh powiedział, że tak samo wymiotował pojedzeniu, które jadał w więzieniu.

Jesteśmy bardzo zadowoleni, że on wyszedł i został naszym drużynowym. Druh mówił, że teraz jest już dużo mądrzejszy i że zrobiłby TO dużo lepiej niż wtedy. Nie bardzo wiem, o co chodzi. Muszę już kończyć. Idziemy do miasta, żeby wysłać listy i kupić naboje. Nie martwcie się o mnie.

Jest OK. Pozdrawiam.

http:/XXXXXl/ <<<

Mam nadzieje ze nei dostane ostrzeżenia:/

:o :o :o :o :x :x :x :lol: :lol: :lol:


As.

:lol:

Troche suche:

Co robi blondynka w szambie?? ZAkupy…

____________________

****************************

____________________

To narazie tyle…

komputer się zawiesił (na wieszaku) :mrgreen:

0499732951d3658fm.jpg

ogłoszenie:

c99d71c0b8cdd706m.jpg

sejm za kilka lat:

628be91e68d1de42m.jpg

fototapeta:

f752e47056a2de2fm.jpg


As.

roman2bc00ez5.jpg

Poloma - radzę uważać.

http://forum.dobreprogramy.pl/rules.php

f2f35016a9de5ec8m.jpg

:lol: