Nie trzeba, to tylko jedna z opcji. Miałem nie składać obietnic, więc nie składam. Wrócę z odpowiedzią na tę sprawę za dwa tygodnie, bo to część szerszego problemu i nie da się tego rozwiązać jednego dnia. @zaba44 masz bardzo dobre argumenty i propozycje, dzięki.
Mi też niezbyt podoba się ten kompromis. Zwracam tylko uwagę, że jeśli komentowali będą tylko zalogowani, to za powtarzające się łamanie regulaminu będą bany i dotyczyło to będzie wszystkich użytkowników w takim samym stopniu.
Temat można by pociągnąć trochę dalej. Co zrobić z osobnikami, którzy są zalogowani i często posiadają sporą wiedzę merytoryczną, ale nie potrafią prowadzić dyskusji w normalny sposób? Tzn atakują, starają się pokazać rozmówcy jego ‘małość’, czy piszą z dużym negatywnym zabarwieniem emocjonalnym - zamiast dyskutować?
Z dyskusji, która mogłaby być świetnym uzupełnieniem artykułu robi się przepychanka. Osoby to czytające nie poszerzają wiedzy tylko chłoną argumenty służące do licytowania się „kto lepszy, kto ma więcej”, argumenty mało przydatne w praktyce.
Wg mnie reklamodawcy patrzą na te przepychanki z niesmakiem - ale już się przyzwyczaili. Woleliby, żeby ich reklama kojarzyła się z porządną treścią, z jakością.
Myślę, że ten problem choć po części został rozwiązany w takich portalach jak Quora (która dowodzi ze nawet na zapalne tematy da się dyskutować https://www.quora.com/?digest_story=169231361&source=4) czy Stackoverflow i można od nich coś podpatrzeć zamiast wymyślać wszystko od nowa.
Zdaje sobie sprawę, że to nie jest sprawa na szybką poprawkę tylko duży projekt. Nie jest to również sprawa którą można rozwiązać „po taniości”, ale może warto mieć komentarze lepsze od wszystkich innych dużych polskich graczy?
Tego się chyba nie da wyeliminować, albo jest zbyt kosztowne. Taka ludzka natura. Nawet jeśli ktoś jest na co dzień wyważony, to może mieć gorszy dzień. Jeśli obracamy się w gronie setek, czy tysięcy osób i każdy ma jeden gorszy dzień w miesiącu, to wychodzi, że pod każdym artykułem trafi na siebie kilku takich znerwicowanych, próbujących podbudować swoje ego udowadniając wyższość jednego systemu operacyjnego, firmy, czy koloru nad drugim.
Byleby to była kulturalna wymiana zdań na argumenty, to tragedia się nie dzieje i postronny czytelnik może coś z takiej dyskusji wyciągnąć dla siebie.
Nie do końca się zgodzę, zazwyczaj jest 2-3 osobników, którzy regularnie sprowadzają dyskusje w komentarzach na poziom okładania się argumentami i o takie osoby mi chodzi. Może i można mieć codziennie gorszy dzień ale to chyba już nie powinien być problem społeczności. To nie kwestia jednego dnia tylko codzienności w prawie każdym artykule. Coś w rodzaju wyedukowanego zalogowanego trola.
Przykład dyskusji z trolem (bazujący na jednym z artykułów które teraz się kręcą):
Trol: System operacyjny XYZ ma lepszy system plików, ponieważ można na nim ustawić lepsze dostępy
Xinśki: Ale system operacyjny ABC tak samo ma te dostępy i co więcej ma jeszcze rozszerzone dostępy, którym w XYZ systemie nie ma.
Trol: Słuchaj synku, z taką wiedzą jaką Ty masz to co najwyżej na kasę debilu
(trol może mieć tu rację merytoryczną, załóżmy że Xiński się myli, ale Trol nie potrafi dyskutować)
Do wytworzonego przez Trola klimatu podłączają się inni i robi się śmietnik. Tworzą się dwa obozy, jedni święcie przekonani w to co mówi Xinśki, inni popierający trola. Obie strony coraz silniej zamykają się na argumenty. Dyskusja padła a często bywa tak że racja jest po środku.
Normalna dyskusja:
Nowak: System operacyjny XYZ ma lepszy system plików, ponieważ można na nim ustawić lepsze dostępy
Xinśki: Ale system operacyjny ABC tak samo ma te dostępy i co więcej ma jeszcze rozszerzone dostępy, którym w XYZ systemie nie ma.
Nowak: Faktycznie system ABC ma to lepiej zrobione ale te dostępy nie są tożsame z tymi z systemu XYZ. W praktyce jest to zupełnie coś innego, także nie zgadzam się i na przykładzie pokażę różnicę…
Kontrolą nad prowadzeniem dyskusji w poważnych forach zajmują się opiekunowie tematów. Dlatego napisałem że nie będzie tanio.
Te dwa miesiące pracy trzeba było poświęcić przed wypuszczeniem tego bałaganu do ludzi. Poprawki - owszem, zawsze są potrzebne przy takich zmianach, ale to co jest, to jest bardzo wczesna beta a nie nawet release candidate.
Zapewne chciałby Pan poważnego traktowania; nie można jednak poważnie traktować ludzi, którzy mają czelność prezentować taki płonący śmietnik, jako finalny produkt. Wpisuje się to idealnie w całościowe podejście na zasadzie „liczy się ilość a nie jakość”.
Troll wikipedysta jest tylko jeden i nic z nim nie zrobisz, chyba że redakcja znajdzie sposób na wstawienie tabliczki „nie dokarmiac”
Brzmi jak polska scena polityczna. Tego na pewno tu nie chcemy, ale niestety teraz w wielu miejscach tak to wygląda.
Nie podoba się kompromis, ale w którą stronę?
O niczym tak nie marzę, aby banowanie było realne, a nie tylko punktem regulaminu, ale w końcu róbcie to. Ja już nie pamiętam, czy przez kilkanaście lat było tych banów więcej niż kilka. Zniknęły definitywnie takie ksywy jak „scooby”, „ks proboszcz”, „drit” i chyba jeszcze kilku innych uciążliwych trolli.
Dlaczego banowanie nie miałoby dotyczyć wszystkich, którzy ujawniają swoją agresję w słowach?
Mowa oczywiście wyłącznie o zarejestrowanych, bo jak zbanować anonima?
Wy tak wszystkich jedną miarą, a nie da się.
W blogach uprawiany jest inny proceder. Bloger w swoim temacie podkręca dyskusję, czyli jako anonim merytorycznie uzupełnia temat językiem fachowym i co któraś wypowiedź zgadzała się wielokrotnie z wyświetlanym user agentem przy awatarze.
Szkoda, że to jest stosowane obecnie @Marcin_Bartnicki.
Tak dochodzimy do sedna - kręcili lody podkręcając dyskusję raz jako autor bloga, drugi raz jako anonim.
A skąd miałyby się pojawiać treści w ułożeniu zdań, w ułożeniu słów i fachowość w wielu komentarzach?
Anonimy jak stonka wpadają, wpisują drobne uwagi, albo treści głupie i głupsze, a te drugie „anonimy”, to cwaniacy/autorzy podkręcające dyskusję ze stażem na DP.
Wybić, wystrzelać, zepchnąć pługiem anonimów, to nikomu mającemu konto nic się nie stanie. Ot - będą za siebie wtryniać 3 grosze, jeśli zechcą dyskusji i dostać 3 grosze więcej za bloga.
Właściwie, to mogłoby być dla mnie małe acotam*- ale skala wypisywanych głupot w komentarzach jest ogromna. Wstyd, żeby to na dobrychprogramach było i jeszcze kolesie się wspierali o te kradzione 3 gr + n chamstwa, bezczelności, głupoty.
Ukrywanie anonimów częściowo rozwiąże problem, jest najszybsze do wdrożenia i to chcemy zrobić. W dłuższym terminie w takim serwisie jak DP komentowanie wyłącznie przez zalogowanych użytkowników byłoby chyba najlepsze. Przy czym to ostatnie to moja prywatna opinia i tego rozwiązania nie da się szybko wdrożyć.
Nie mam ikonki klaskania, więc wstałem i klaszczę
Pewnym argumentem za porządkiem w dyskusji, zwłaszcza argumentem dla przełożonych może być fakt, że inteligentna dobrze prowadzona dyskusja przyciąga konkretnych ludzi, którzy lepiej zarabiają i są skłonni te pieniądze wydawać.
To jest moje przypuszczenie. Oczywiście ja niczego nie oczekuję (nie jestem osobą, która wykłada gotówkę na ten biznes;) ) tak jak Pan mówi że nic nie obiecuje. Uważam, że to jest po prostu dyskusja dorosłych ludzi i należy spotkać się gdzieś po środku.
Myślę, że nie będę musiał nikogo do tego przekonywać. To raczej kwestia kolejności wprowadzania zmian. Te bardziej pracochłonne i wymagające zaangażowania kilku zespołów poza redakcją muszą po prostu poczekać.
A dlaczego nie zaraz? Nie będę ukrywać, że odkładanie tego na jakiś nieokreślony czas nie budzi mojego zaufania, tym bardziej że:
A zatem typowa gra pozorów. Jakoś nie jestem tym zaskoczony.
Czyli tak , bo mogło uciec w dyskusj
koleżanaka @Snow_Rainy bedzie odpowiedzialna za kontakt ze społecznością. tak ? ( brakowało tego jak jasna cholera - ja tam głównie czytam - mało piszę, ale szczere irytowało mnie to, że redakcja nie oddzywa się na forum. To był jasny sygnał do tej pory,a przecież nie kosztuje to az tak wiele. Z resztą każda firma szanująca swoją markę ma ewangelistów/promotorów/rzeczników)
Dodatkowo w sprawach technicznych Wojtek @Docent. tak ?
Fajnie że wrócił Krzysiek @Kristov_pl - nie oddzywałeś się jakoś ostatnio na forum ja tam czytam głównie, a nie piszę.
Ma się pojawić / zmienić :
- Testy
- recenzje
- zniknie pornhub i polityka
- blogi na głównej
- kategorie? ( dalej nie kumam „Na stronie głównej będziemy publikowali tylko część naszych tekstów”)
- pojawi się roadmapa/ wykres gantta odnośnie przywracania funkcjonalności
- macie na pokładzie naczelnego Chip-a
- jak bóg da wracamy do hotzlotów już we wrześniu
Tak?
czy coś pominąłem ?
Ja bym sugerował odezwać się do starych ziomów z tego forum/portalu.
Jest pare nicków takich, któych powrót byłby czymś super dla w prawdzie nie licznej ,ale bardzo aktywnej grupy.
Jak „powrót do korzeni” to czemu nie aktywować „starcyh wyjadaczy” - ostrożnie oczywiście, ale jednak jest to szansa. Powrót paru nicków na forum czy do blogów zrobiłby sporo…
Jako koroporacja może i nie możecie zrobić tego , ale ktoś od was nieoficjalnie może się odezwać i pogadać zparoma osobami.
Tak właśnie będzie Chwilowo mniej się odzywam, bo przebywam na krótkim urlopie, ale już od wtorku wracam do pracy, więc na pewno będę na forum czy blogach często się przewijać
Jak było wspomniane wcześniej, Wojciech jest odpowiedzialny za zespół IT, który zajmuje się wprowadzaniem zaproponowanych przez społeczność zmian. Nie da się więc ukryć, że o ich obecny stan najlepiej pytać jego, bo ma najświeższe informacje
Testy i recenzje pojawiały się na stronie cały czas, ale chcemy żeby było ich znacznie więcej.
Wszystko jak wymieniłeś, w zasadzie nie mam co dodawać poza tym, że HotZlot rozważamy w dwóch terminach - sierpniowym i wrześniowym Konstanty już pisuje dla nas artykuły, a ewentualne opinie autorów są oznaczane jeszcze w tytule (jak chociażby ostatni tekst Oskara Ziomka na temat konferencji Build 2021). Zaś o roadmapę zmian technicznych osobiście wiercę Docentowi dziurę w brzuchu
Zupełnie prywatnie - też mam taki pomysł, ale planowałam poczekać aż zostanie wprowadzona przynajmniej część poprawek. Dlaczego? Bo chciałam pokazać, że tym razem faktycznie mamy wiatr zapowiadający zmiany. Zdaję sobie sprawę, że przed @Marcin_Bartnicki było wiele osób, które obiecywały tutaj, jak zostało stwierdzone, obiecanki macanki W końcu miałam okazję pracować w redakcji jeszcze w 2014 roku, kiedy za DP odpowiadali założyciele. Więc tak, pamiętam, że już wtedy było sporo obiecywane.
Z perspektywy tej wiedzy - nie dziwię się, powtórzę, w ogóle nie dziwię się nikomu na forum, że obecnie podchodzi sceptycznie. Czekam więc na pierwsze zmiany, a potem będę chciała się odezwać do naszych dawnych ziomków i mam nadzieję, że nie odprawią mnie z kwitkiem
To jest naturalne zjawisko, które można obserwować np w stadach szympansich… Można powiedzieć, że tak się objawia nasza małpia natura
Zdarza się. Pamiętam, że kiedyś w ten sposób, pod swoim wpisem blogowym podkręciłem ilość komentarzy do 500 Ale nie jako anonim
Trolle będą wtedy zakładać masowo konta…
Moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie. Merytoryczne dyskusje zwykle interesują tylko dwóch, ze sobą dyskutujących. To niemerytoryczna rzeźnia przyciąga publiczność
Jednakże z drugiej strony będzie kogo banować + komentarze użytkowników są wysyłane wraz z adresem IP. Wiem, że jest VPN i sobie ktoś będzie zakładał wiele kont ale ilość serwerów VPN jest skończona a walka z DP się w końcu znudzi. Jednak wymaga dużo wkładu w moderowanie portalu, żeby takich „użyszkodników” się pozbywać z otoczenia.
Przy braku anonimów będzie mimo wszystko łatwiej to kontrolować. Co za problem (o ile dziala - nie wiem nie sprawdzałem) wyciąć używanie maili tymczasowych, TORzyków, wupeeników, proxy i problem z głowy.
Zauważ ile kont, że tak powiem przestało być aktywnych, być może maile, z których były pozakładane są już dawno nieaktywne. Pobieżnie dotyczy to pewnej specyficznej grupy z mentalną kropką na czole i pewnego charakterystycznego stylu pisania, który czuć z kilometra marketingową paplaniną seo, służącą wytwarzaniu, utrwalaniu i powielaniu postaw, przekonań i opinii. Przypadek? Nie sądzę…