Tak całkiem serio to było, owszem; było też mówione/pisane ( przeze mnie ) jaka jest ( wtedy była ) przewidywana przyszłość dla DP. I co? Kto mnie wtedy krytykował, co? Pamiętasz @Snow_Rainy?
gdyby wersja free nie wciskała reklam byłoby jeszcze lepiej
A jaka to różnica, gdy wszyscy blokują reklamy?
Piszesz o wersji free, ale takie DP stać na 10 dolców?
Przynajmniej mi się reklama nie zdarzyła, a jestem na sporo disqus.
wizualnie owszem każdy blokuje, ale kod wstawki Disqusa różni się pomiędzy wersjami…
bo je blokujesz a poza tym mi chodzi o Disqus od strony webmastera
…
A niech będzie tych reklam disqus basen pływacki. Reszta w przypadku DP, to byłby Zalew Szczeciński…
czemu nie od razu Bałtyk?
Pewnie taki Disqus by wyszedł taniej niż płacenie za godziny pracy informatykom zatrudnionym w WP, gdzie cały czas trzeba coś poprawiać. Mogliby się zająć rozbudową portalu.
A może być morze. A szczepionek na adversing skrypt nie ma… tylko guma, szlauch i łubu dubu wont!
Poważnie? Obecnie?
@Snow_Rainy odpowiedziała chyba na wszystko oprócz tego. Tzn. że redakcja tworzy więcej treści niż to, co widać na stronie głównej. Teraz będziemy przywiązywali większą wagę do doboru tekstów na główną. Planujemy też kilka zmian, które pozwolą lepiej wyeksponować najlepsze materiały. Mamy kilka niespodzianek, które powinny się spodobać, ale wolę powiedzieć o nich, jak już będzie się czym pochwalić.
Odpowiem jeszcze krótko na często pojawiające się argumenty, bo znając sytuację od środka mogę wnieść nową wiedzę do dyskusji.
Nie, nie ma to związku ani z oglądalnością, ani tym bardziej z przychodami.
Komentujący to znikomy odsetek czytających artykuł. Na podstawie liczby komentarzy nie można też wnioskować o oglądalności artykułu, a wpływ komentujących na oglądalność danego artykułu jest tak znikomy, że trudno uchwycić to w statystykach.
Tak, to są ważne argumenty i one do tej pory przeważały. Tzn. możliwość swobodnego wyrażania opinii w prosty sposób, bez zakładania kolejnych kont była traktowana jako wartość sama w sobie. Problem w tym, że to rozwala dyskusję, dlatego teraz ten argument upada i uporządkujemy komentarze.
Jak już pisałem, od tego zaczniemy.
Tymczasem @Paweł Hekman serwuje takie rewelacje: „Stargard Gdański;”
Google na polskich ulicach. Zobacz, gdzie robią zdjęcia (dobreprogramy.pl)
Oczywiście „gigant wiecznie żywy” -
„Gigant aktualizuje…”
" Ostatni raz gigant fotografował …"
Wiesz Przemopk? Kiedy patrzę na swoje miasto Tarnów i patrzę na ulice przez mapy google, to zaczynam mieć odczucie powstawania wartości historycznych.
Miasto się przeobraziło szybko, a za jasny piorun nie pasuje mi brak niektórych miejsc, gdzie spacerowałem ze zmarłą moją żoną.
Wszystko fajne ale nie wiem czemu to kierujesz do mnie. Nie jestem temu przeciwny.
Poruszyłeś temat i trafiło we mnie. Czasem na google maps oglądam już nieistniejącą przeszłość. Czy to jest wartość sama w sobie?
Temat poruszyłem, aby pokazać nową jakość na DP: "
Proponuję, żeby popularne posty na blogach też pojawiały się na głównej stronie dobrychprogramow. Czasami są one lepsze od tych artykułów które są tworzone przez redakcję. Pozdrawiam
Poruszając ten temat nieświadomie zwróciłeś moją uwagę na to, że ten artykuł wygląda trochę na, no nie chcę użyć słowa plagiat, niech będzie, że na niesamodzielną pracę, artykułu Karoliny Modzelewskiej z 20 maja, a nawet artykułu Maksyma Słomskiego z Instalki.pl
.
Tam też jest taka sama lista, nawet z tym samym błędem ze „Stargardem Gdańskim” (zamiast Starogardem Gdańskim), oraz podobne teksty.
Artykuł na DP z 29 maja
Artykuł na DP z 20 maja
Artykuł na instalki.pl