Witam sprzątając piwnicę znalazłem swój stary dysk przenośny , nie pamiętam ile on tam leżał i ile razy był przestawiany z miejsca na miejsce z ciekawości podłączyłem go i zrobiłem mu test programem HDTune i widzę że musiał ładnie dostawać w kość załączam S.M.A.R.T oraz zrzut z HDTune da się coś z nim zrobić czy leci na cmentarz ? . Właśnie się skanuje programem Victoria .
Możesz spróbować go uratować programem do naprawy dysku i jego bad sectorów. Program nazywa się HDD Regenerator. Możesz również wyzerować cały dysk np. przy pomocy Ccleaner. Po uruchomieniu programu Ccleaner wchodzisz w zakładkę narzędzia i następnie wymazywanie dysku. W sekcji wymaż, rozwijasz tryby, jakie mają być użyte to wymazania dysku i wybierasz: Cały dysk (Wszystkie dane zostaną wymazane) i pod spodem opcje bezpieczeństwo tam wybierasz zaawansowane nadpisanie (3 przebiegi)
Złom. To dysk na USB? Sprawdź bez obudowy, ale z tego co widzę to sam dysk ma liczne błędy i do tego nie cały, więc na 99% dysk.
Proszę nie polecać destrukcyjnego i do tego wadliwego oprogramowania. Dokładnie te same opcje, na dodatek tak z 10x szybciej działające i bez rażących błędów ma zarówno MHDD jak i Viktoria, a do tego nie są płatne.
HDD Regenerator to wadliwy program, który ma rażące błędy, i może doprowadzić do uszkodzenia nośnika, danych koklusz i gradobicia.
Uuu panie, kto panu ten dysk tak zajechał?
Fakt, może to być wina kontrolera w obudowie, ale raczej mało prawdopodobne. Tak czy inaczej jak masz ochotę na dalsze testy, to wyjmij go z obudowy, podłącz bezpośrednio do PC’ta albo poprzez inną kieszeń na dysk USB i ponów test
Uu panie sam nie wiem pewnie latał sobie kilka lat po piwnicy o dziwo dane odczytuje normalnie z małym poślizgiem ale czyta , tak to dysk na USB dokładnie jeszcze na USB 2 podłączony jest pod płytę z dodatkowym zasilaczem ( dziwne mam inny dysk na USB też 1 TB od Seagate i nie potrzebuje zasilania )