Dysk Samsung EVO 970 Plus m.2 - jaki rodzaj kości, TLC, czy MLC?

Witam!
Myślę w niedalekiej przyszłości o zakupie nowego dysku M.2 do mojego kompa… Trafiłem na dosyć interesujący model od Samsunga: 970 EVO Plus. Jaki rodzaj kości on posiada? MLC, czy TLC i które trwalsze i lepsze? Wiem, pewnie mi ktoś napisze, że WD Black lepszy, ale droższy jest, a ten Samsung ma dobre opinie.

Dysk SSD Samsung 970 Evo Plus 1TB M.2 (MZ-V7S1T0BW) - Opinie i ceny na Ceneo.pl

Obecnie mam Silicon Power P34A80, który powoli zdycha (po dwóch latach.

Z góry dzięki :slight_smile:

To są TLC produkcji Samsunga które też sam producent określa jako MLC. Do niedawnana MLC to tylko seria PRO (nie wiem jak teraz). Obecnie to chyba prawie nikt nie robi konsumenckich SSD na MLC, szkoda mój Crucial BX100 250GB na MLC hula bezproblemowo od lat.

Czyli mam rozumieć, że MLC trwalsze…

Teraz mam Silicon Power P34A80. Na jakich ten szajs pracuje? Po dwóch latach ma „Wolne” sektory, czyli podobno kość pada - tak mi pisał w innym temacie @wasabi1084

Niby SLC

Jak nie leci w kulki z produkcją na czymkolwiek, bo plebs nie wykryje.

Nie ma innych kości NAND Flash niż SLC i MLC. To tak jeśli trzymamy się ściśle technologii („M” od „multi”, czyli „wiele”). Marketing jednak wprowadził kolejne wraz z rozwojem MLC. Mamy więc dziś również TLC i QLC. Im nowszy typ tym szybszy, pojemniejszy, ale również tym mniej bezpieczny dla danych. Odkąd porzucono MLC, jakość SSD/NVMe/eMMC spadła drastycznie i te pamięci nie nadają się na nic innego niż system operacyjny; w urządzeniach embedded które mają przetrwać dłużej niż rok bez bad bloków i spadków wydajności, stosuje się banki zapasowe (czyli np. w konsolach gdzie aktywna, umownie nazwijmy ją partycja z firmware jest aktywna, a z fw z przed aktualizacji jest nieaktywna, by przy kolejnej aktualizacji odwrócić) - a to o czymś świadczy. :wink: Obecnie marketing wraca do pierwotnego pojęcia MLC, ponieważ konsumenci zaczęli unikać TLC/QLC. Więc mamy jeszcze większy bałagan w nazewnictwie.

SSD Samsunga są na TLC bodajże ichnim V-NAND.


@krystian3w SLC nikt od dawna już nie produkuje.

W tym dysku są TLC a cache jest z SLC :slight_smile: Przynajmniej tak napisali w tomshardware:

To ja też już się pogubiłem. W skrócie: czy ten 970 EVO Plus będzie spoko i starczy na te parę lat, czy znów po dwóch mi padnie?? A może coś innego, lepszego zaproponujecie w tej cenie?

Do normalnego użytkowania powinien wystarczyć na kilka lat.
Ale jak zaczniesz przerzucać dziesiątki TB przez niego to żywotność mocno się skróci.

Powód jest inny - możliwość cofnięcia zmian po nieudanej aktualizacji oprogramowania układowego.
Taki układ z partycją główną i zapasową (lub wręcz dwoma układami flash) jest popularny w sprzęcie który jest zaprojektowany do ciągłej pracy latami.

Ryzyka uszkodzenia pamięci w takich urządzeniach nie ma bo flash jest zwykle głównie tylko do odczytu.

Co cię obchodzi jakie kości? Jakie to ma znaczenie?
Dla ciebie liczy się gwarancja, cena, opinie ludzi, trwałość w godzinach pracy czy ilości zapisanych danych. Dysk ma 5 lat gwarancji, padnie to dostaniesz kolejny. Po prostu trzeba robić kopie, bo dyski padają, czasami same z siebie.
Firma jest uznanym na rynku producentem nośników i pamięci. To nie jakiś SP czy Aatrox czy inna Adata.

Od Adaty mam HDD na USB, ale w środku chyba siedzi Toshiba 7200 RPM.

Masz obudowę, oni nie robią HDD, tylko kupują od innych co się da po taniości i pakują w obudowy.

Czyli źle ?
Skanowałem Victorią i nie ma zielonych. Tylko jasnoszare i kilka ciemnoszarych. Wykrywa ją jako Toshiba.

czy ten 970 EVO Plus będzie spoko i starczy na te parę lat, czy znów po dwóch mi padnie?

Żaden SSD „nie jest spoko”, i każdy może zniknąć na amen lub przejść w tryb tylko do odczytu po nawet kilku miesiącach. Zwykle żywotność to kilka lat, TLC intensywnie używany przez Windowsa po kilka godzin dziennie pewnie pożyje z dwa, może trzy lata jeśli nie trafisz na felerną sztukę - czyli tak jak Twój poprzedni.

To nie stare HDD, które mogą pracować 30 lat.

Ryzyka uszkodzenia pamięci w takich urządzeniach nie ma bo flash jest zwykle głównie tylko do odczytu.

Okazuje się, że jest bo to jedna z najczęstszych usterek PS3 z NAND, a nawet NOR (gdzie faktycznie poza upd fw jest cały ro), tuż za odklejaniem BGA.

Że niby Windows intensywnie używa dysku?
Więcej przeglądarka przemieli z cache’a niż cały system operacyjny.
Te 2-3 lata to chyba jakiś żart.
Sam używam 970 EVO PLUS od początku 2019, prawie 60 TB zapisu na liczniku i podejrzewam, że spokojnie pociągnie kilka dobrych lat, bo wydajności nie brakuje.
Podobnie z 860 EVO z 2018, 80 TB na liczniku i jakoś zepsuć się nie chce.

SSD jest dużo bardziej niezawodne zarówno od współczesnych HDD jak i tych starszych.
No chyba, że pisząc stare masz na myśli dyski z 99 o pojemności mniejszej nie najtańszy pendrive.
Jedynym poważnym minusem SSD jest brak objawów awarii, jak padnie to z dnia na dzień (mimo to tych dni będzie miał więcej niż HDD)

Systemy operacyjne mają to do siebie, że intensywnie używają pamięci masowej. Jak tak Cię boli słowo Windows, to dorzuć też Linux. Gdzieś „tempy”, „logi”, i reszta cudów na kiju jest stale mielona, i nie jest to ramdisk. :wink:

Winszuję, ale średnio pi razy drzwi i oko, tyle wychodzi u mnie i znajomych.

SSD jest dużo bardziej niezawodne zarówno od współczesnych HDD jak i tych starszych.

Nowszych na pewno, to straszny złom, ale stare są bardzo trudne do zajechania. Gdzie Rzym, a gdzie Krym…

Stare w mojej terminologii, oznacza: jeden talerz, brak Helu, zapis prostopadły (zwykle około 300GiB, więc trochę więcej niż najtańszy pendrive).

Słyszałeś kiedyś o S.M.A.R.T?

To zależy jak korzystasz z systemu i czy masz adekwatną pojemność RAMu.
Przeciętny komputer z SSD, 8 GB RAMu i użytkownikiem siedzącym głównie w przeglądarce więcej cykli zużyje na cache niż Windowsa.
Co innego jak codziennie kopiujesz i obrabiasz duże pliki video pracując w pakiecie Adobe, wtedy wiadomo, że trzeba pilnować dysku (a raczej dysków w RAID0) bardziej.

Linux to tak szeroki wachlarz zastosowań (serwerowych oczywiście), że wszystko zależy od zastosowania.
A logi najlepiej zrzucać do rsysloga, a nie na lokalny storage :wink:

Smart nie zawsze jest taki „smart” w kontekście SSD.
Zazwyczaj wskaże warning przez awarią, ale jednak niespodziewane padnięcie zdarza się częściej, niż przy HDD (tutaj faktycznie plus dla talerzy).

Anyway, moje doświadczenia na bazie kilkuset dysków pod opieką są takie, że na kilka (górne) padniętych HDD przypada max. 1 SSD.
Oczywiście HDD mielą znacznie więcej danych niż SSD, ale to zrozumiałe w kontekście charakterystyki obu technologii.

Ten sam model 17TB zapisu, stan 99%.

Ja już się nauczyłem że w gadżetach tkwi cała złośliwość wszechświata, i sprzęt zj…e się wtedy kiedy będzie najbardziej potrzebny i w najmniej spodziewanym momencie.

Zawsze tak robi.

Teoretycznie, w praktyce jak producent używa kiepskich kości i/lub kiepskiego kontrolera to awarie zdarzają się bardzo często.

Samsung produkuje nośniki zwykle uważane za dość niezawodne jednak są droższe od innych marek.

Zgasza się, jednak jak ktoś kupuje chiński szrot z bazarowym kontrolerem to trochę sam jest sobie winien :wink:

O niezawodności wspominałem w myśl produktów od renomowanych producentów takich jak omawiany Samsung. Takie dyski to mogą do wyczerpania komórek działać poprawnie.
Z HDD i wyborem jest trochę lepiej, bo tutaj pan aliexpress niewiele zdziała, więc większość dysków trzyma porównywalną jakość.

A niby co to oznacza? Ja nie raz wysyłałem dyski na reklamacje, które miały 99%, a np. nie można było partycji założyć, ani zdjąć, czy nagle nie dało się zapisać danych.
Dzisiaj poszedł na reklamację dysk po roku pracy, objawy były takie, że system po uruchomieniu po chwili się zawieszał i restart. Wyglądało, jakby coś się uruchamiało na starcie. Skan Viktorią, dysk, ok. Ale coś mnie tknęło, spróbowałem zapisać dane, i zamrożenie systemu.
No a SMART pokazywał, że dysk jest malinowy.

Nic, że ta sztuka już 3 lata działa i raportuje stan 99%.

Widziałem całe mnóstwo tanich dysków adata i goodram (głównie te dwie marki) które padały w nieoczekiwanym momencie, czasami krótko po wyjęciu z pudełka.