Witam ! Tak jak w temacie ! Kupiłem ok. miesiąc temu dysk SSD ADATA 128 gb ( polecany własnie w temacie tutaj na forum ) i wydaje mi się, że najwyraźniej on padł. Zostawiłem komputer włączony, przychodzę a dostaje komunikat, że nie wykrywa dysku SSD był tylko ten drugi starty zwykły wykrywalny, odłączyłem go i podłączyłem od nowa i nic.
Tego samego dnia kupiłem na szybko nowy SSD GOODRAM i wszystko działa jak należy.
Moje pytanie, czy te dyski muszą mieć jeszcze jakieś chłodzenie podłączone ? Czy po prostu miałem pecha i trafiłem na słaby model ?
Dysk jest w notebooku czy w komputerze stacjonarnym?
Jaki to dokładnie model?
Czy robiłeś jakieś testy?
Czy system był konfigurowany pod ssd?
Wygląda na to że jest uszkodzony. Zwróć go do sprzedawcy na gwarancję.
Wg mnie to co tam napisałeś, to głupoty.
Np. pierwsza rzecz z góry wyłączenie indeksowania, po co? Nie napisałeś, co te porady mają dawać ani co się stanie, jeżeli się tego nie zrobi (bo nic się nie stanie).
Po drugie, co ma włączenie lub wyłączenie funkcji na odporność na wstrząsy?
Czy zastosowanie się do porad z artykułu sprawi, że komputer będzie działał szybciej od HDD - nie. Sprawi to dysk SSD a nie szukanie dziury w całym. Zgadzam się z pierwszym komentarzem pod wpisem na blogu.
To niestety nie są głupoty. Miałem kiedyś problem z dyskiem (całkiem nie dawno) napisałem do Lenovo Technical Support. Podesłali mi podobny artykuł. Teraz dysk działa i jestem zadowolony.
Wpis na blogu został trochę poprawiony. Dzięki.
Pozdrawiam.
Błagam, przestań powielać te zasłyszane w internecie bzdety które nie mają żadnego związku z obecnymi dyskami.
Ta pseudo optymalizacja miała jakiś znikomy sens kiedy SSD wchodziły i ich żywotność była kiepska więc każdy TB zapisu był ważny.
Szybkie podsumowanie twojego wpisu:
Indeksowanie przyśpiesza wyszukiwanie danych na dysku oraz ogóle “zorientowanie się” systemu gdzie są jakie pliki. Jest wykonywane duże indeksowanie po instalacji systemu a nowe pliki są tylko dodawane i baza danych nie jest tworzona od początku co kończy się strasznym zużyciem dysku na poziomie kilku, kilkunastu MB na miesiąc. Natomiast ograniczenia transferów nie jesteś w stanie zauważyć bo są to kilobajty.
Nie spotkałem się żeby TRIM domyślnie się nie włączył, nie mniej jest to jedyna dobra rada.
Defragmentacja jest potrzebna i wręcz wymagana również na SSD. O ile czas dostępu do pliku na SSD nie zmienia się w zależności od odległości od początku dysku (w końcu to nie talerz) tak fragmentacja nadal postępuje (dzięki archaicznemu systemowi plików). Przy wyłączonej defragmentacji po pewnym czasie fragmentacja dysku osiągnie taki procent że system zacznie łapać błędy i wydajność spadnie. Sama defragmentacja tutaj nie służy (jak kolejne błędne internetowe legendy twierdzą) do poprawy wydajności ale utrzymania integralności i spójności danych.
Kolejne spowolnienie systemu tylko po to żeby zyskać troszkę na zużyciu dysku. Powtórzę to jeszcze raz: obecne dyski SSD mają tak wysoką żywotności pod względem ilości operacji zapisu że można je używać dokładnie tak jak zwykłe dyski a i przez lata intensywnego używania zostanie jeszcze wiele “życia” w dysku. Te legendy o kiepskiej żywotności wywodzą się z pierwszych SSD które faktycznie były wrażliwe pod tym względem.
Klasyfikacja poza tym że automatycznie uruchamia Areo jest tylko zbędnym bajerem który nie ma żadnego wpływu na działanie systemu. W dodatku jej wynik bardzo łatwo oszukać.
Niestety nie mam paragonu i nie uznają mi gwarancji. A teraz pytanie, czy dysk SSD wystarczy podłączyć do komputera ? Używam stacjonarnego, także tak zrobiłem, czy należy wykonać jeszcze jakieś inne czynności aby wszystko było ok ? Prosze o wyrozumiałość, jestem zielony.
Nie masz paragonu na miesięczny sprzęt za więcej niż 100 zł???
Gdzie kupowałeś i jak płaciłeś? Wiesz, że paragon nie jest potrzebny, żeby uznać gwarancję?
Podaj w końcu jakieś konkretne info, zaczynając od modelu dysku, wyjaśnij co to znaczy, że komputer nie wykrywa - system, bios czy co. Czy był to dysk systemowy? Jeżeli nie, to daj jakieś info z dziennika zdarzeń.
Jak masz możliwość podpięcia pod inny komputer to jak najbardziej.
Kupowałem w komputroniku, zamówiłem przez internet odebrałem osobiście, Model ADATA SP920 128 GB, miałem 2 dyski zwykły HDD i dokupiłem ten SSD na nim zrobiłem system, a ten drugi był do danych. Sam z siebie padł, w biosie go nie wykrywał tylko wykrywał ten stary, odłączyłem i podłączyłem od nowa i nic, a jak kupiłem nowy SSD to działa póki co wykrywa go bios itp.
Udało mi się dodzwonic do BOK Komputronika, na maila co podałem przy zakupie dali mi paragon i ide zareklamować. Co nie zmienia moje pytanie czy te dyski potrzebują jakiegoś chłodzenia czy jak ?
Indeksowanie przyśpiesza wyszukiwanie danych na dysku
Dlatego, jak ktoś nie korzysta z tego często, to spokojnie można wyłączyć. A nawet warto wyłączyć, gdy ktoś wyszukuje pliki przez inne menedżery plików niż wbudowany.
Przy wyłączonej defragmentacji po pewnym czasie fragmentacja dysku osiągnie taki procent że system zacznie łapać błędy i wydajność spadnie.
Że co? W jaki sposób fragmentacja plików może powodować błędy?
@kojot090 Nic mi nie wiadomo na ten temat, by kiedykolwiek dyski potrzebowały specjalnego chłodzenia. Natomiast mile widziane jest, by buda miała jakąś wentylację. Nadal jednak laptopy takiej nie mają w miejscu dysku i jakoś działają.