Jakoś Sąd Najwyższy nie miał watpliwości ze np mapka obrazująca lokalizację siedziby pozwanego wykonana przez powoda była działalnością twórczą.
P.S. Ja nic nie będe musiał udowodnić. Ja powołam sie na prawo autorskie
To pozwany będzie musiał udowodnić ze to co zamieściłem na jakiejś stronie internetowej nie ma nic wspólnego z działalnością twórczą.
P.S. Te wasze łapki, awatarki prawa nie zmienią
Możesz złożyć sprawę do sądu i sąd musi się nią zająć
Możesz złożyć apelacje od dezycji sądu
W postępowaniu cywilnym koszty sądowe ponosi przegrany
Jednakże, wychodzisz z założenia, że nazwa tematu jest chroniony prawem autorskim
Nie każdy wpis jest chroniony prawem autorskim
Nie przytoczę tobie konkretnego przepisu, że jeżeli administrator jest świadomy ze łamiesz prawo to może to przeredagować lub usunąć, bo zależy jakie prawo łamiesz.
Dla przykładu DP od razu automatycznie przeredagują twoja wypowiedz jeżeli użyjesz przekleństwa typu ■■■■■ ty widzisz tylko czarne kwadraciki
Za przykład mogę ci podać np fb czy YouTube
Może film zablokować, usunąć, wyciszyć fragment filmu łamiącego prawa autorskie (tutaj np muzyka)
Mapka oczywiscie, że ma znamiona działalności twórczej, ale jak mówiłem nie ma to nic wspólnego z naszym tematem. Nadal z fałszu wnioskujesz prawdę.
To jest już absurd, że zmiana dotycząca treści tematu teraz skręca ku sprawie sądowej. Ja proponuję ze swojej strony ignorować @anon93960605 znanego szczerzej jako Witor Bogast który nie raz, nie dwa dostał bana. To jest po prostu troll. Lepiej go zignorować bo jak nie to będzie drążył tak długo ten temat o zmianie treści tematu aż przez sprawy sądowej a zakończy się na lotach w kosmos i czy życie istnieje na innych planetach i czy na innych planetach kosmici sobie też zmieniają tematy na forach i chodzą z tym do sądu. I Wiktorek będzie starał się udowodnić, że na pewno tak jest. Banować takie coś jak Wiktor Bogast albo ignorować.
A ja nic nie rozumiem już…
Skoro forum daje możliwość ( z uwagi na to, że tytuł powinien zawierać merytoryczne sformułowania problemu) jego edycji przez innych uczestników forum, kiedy nie jest zrozumiały lub po prostu zawiera błędy ortograficzne…to o co chodzi?
Przecież jeśli ktoś - zmieni (poprawi) komuś tytuł - bo tylko to jest możliwe a nie samą treść tematu…to jest to odnotowane.
Nikt wobec tego nie będzie pociągnięty do odpowiedzialności za zmienioną formę tytułu (jeśli już to zmieniający).
Taka jest zasada działania tego forum i tyle.
Jest dopuszczona taka forma edycji przez innych uczestników i tyle.
Nie wiem dlaczego kolega upiera się, że dopuszczalna na forum zasada edycji tytułów przez innych użytkowników łamie czyjeś prawa autorskie (wstawiającego tytuł do tematu).
Jeśli tak twierdzi to powinien co najwyżej wysłać zapytanie do redakcji forum, czy taka forma jest dopuszczalna i nie koliduje z prawami autorskimi.
Ale skoro egzystuje w sieci taki format, to wobec tego nie ma co się spinać, bo na pewno nie koliduje to z prawami autorskimi.
Art. 12. 1. Usługodawca, który świadczy usługi drogą elektroniczną obejmujące
transmisję w sieci telekomunikacyjnej danych przekazywanych przez odbiorcę usługi
lub zapewnienie dostępu do sieci telekomunikacyjnej w rozumieniu ustawy z dnia
16 lipca 2004 r. – Prawo telekomunikacyjne, nie ponosi odpowiedzialności za treść
tych danych, jeżeli:
nie jest inicjatorem przekazu danych;
nie wybiera odbiorcy przekazu danych; 3) nie wybiera oraz nie modyfikuje informacji zawartych w przekazie.
Art. 13. 1. Nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto
transmitując dane oraz zapewniając automatyczne i krótkotrwałe pośrednie
przechowywanie tych danych w celu przyspieszenia ponownego dostępu do nich na
żądanie innego podmiotu: 1) nie modyfikuje danych;
Usługodawca, który uzyskał wiarygodną wiadomość o bezprawnym
charakterze przechowywanych danych dostarczonych przez usługobiorcę
i uniemożliwił dostęp do tych danych, nie odpowiada względem tego usługobiorcy za
szkodę powstałą w wyniku uniemożliwienia dostępu do tych danych, jeżeli
niezwłocznie zawiadomił usługobiorcę o zamiarze uniemożliwienia do nich dostępu.
Usługodawca nie moze niczego przeredagować bo tym samym w świetle prawa staje się współodpowiedzialny za czyjś tekst.
To Ustawa z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną.
Reszte poszukaj w moich dotychczasowych wpisach dotyczacych Ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Zacznij od tego.
Art. 1. 1. Przedmiotem prawa autorskiego jest każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie
od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia (utwór).
O tym czy doszło do naruszenia czyiś praw autorskich decyduje Sąd.
Nie rozpatrujemy tu konkretnego przypadku ale to czy dostawca usług może zmienić to co
usługobiorca zamiescił i co wedlug jego wiedzy jest zgodne z prawem.
Nie byłoby problemu, gdyby nie tryb przypuszczający.
„Jak bym się czuł, gdyby …?”
„Bo”, to babol i ułożenie logicznych zdań z treści tematu „naruszyłoby prawa autorskie”.
Problem jest w tym, że z g… treści rozwija się dyskusja, a nawet spór.
Za co mam przepraszać? Za wasze odwracanie kota ogonem?
Czy moze za to
Art. 216.§ 2. Kto znieważa inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do
roku
Brakuje tutaj jedynie głosu „dostawcy usług”.
Bo to właściwie „jego para kaloszy”.
Skoro kolega wytacza takie działa…to redakcja powinna jednoznacznie stwierdzić, że nie ma racji.
A o kiedy przepisy prawa to jakies działa.
Punk dziesiąty regulaminu portalu.
10. Prawem właściwym dla wszystkich stosunków prawnych wynikających z niniejszych Zasad jest prawo polskie. Wszelkie spory będą rozstrzygane przez właściwe polskie sądy powszechne.
Jesteś zafiksowany na przepisy.
Jak sądzisz?
Taki regulamin forum pozwalający innym na forum edycję czyjegoś tytułu w napisanym przez niego temacie, jest niezgodny z przepisami prawa?
Jeśli twoja odpowiedź brzmi twierdząco, to albo nie masz racji, albo wszystkie portale opierające się na takim schemacie mają duży problem.
Ciekawe.
„Nie rozpatrujemy tu konkretnego przypadku ale to czy dostawca usług może zmienić to co
usługobiorca zamieścił i co wedlug jego wiedzy jest zgodne z prawem.”
Czyli?
Jeśli twierdzisz, że nie może … to forum działa zgodnie z prawem, czy nie?
Bo przecież temat ten dotyczy forum.
A jeśli nie forum - to o co ten raban?
I tak oto były instruktor nauki jazdy spełnia swoje młodzieńcze pasje.
Został forumowym interdyscyplinarnym wykładowcą, w tym wszelakich dziedzin prawa.
Odpowiem ci w sposób jaki wy odpowiadacie. Wyimaginowanym tekstem.
Napisałem tekst i dostawca usługi zmienił jego tytuł.
Pierwotny tytuł brzmiał
„Jak zabić malware”. Dowcipniś dopisał " oraz Żyda"
Miał prawo tak zrobić?
I z tym rozważaniem zostawiam cię na noc.