Fala w szkole. Jest u Was?

Fala w szkole. Jest u Was ?

Podobno teraz w wielu szkołach jest fala czyli przemoc starszych nad młodszymi.

Czy u Was jest ?

Za moich czasow to było nie do pomyślenia! !!

U mnie w szkole nie ma czegoś takiego, wiadomo że od czasu do czasu jakieś małe bójki ale to tylko to. Tak się składa że teraz będe najstarszą klasą w swojej szkole. Ale mimo wszystko nigdy nikt się nademną nie znęcał xD A jak u was?

Jak chodziłem do LO to niektórych tzw. “lamerów” gnębili, spuszczali wodę w ubikacji, podpalali włosy, zdarzało się że na długiej przerwie wyrzucili kogoś przez okno z parteru, ale do mnie nigdy nikt nic nie mówił bo to sami moi kumple byli =]

Kaz’owi gratulujemy… kolegów!

U mnie nie ma czegoś takiego jak znęcanie się nad kimś.

U nas było tak parę razy ze kilku starszych nad młodymi sie znęcało to dostali parę razy i sie skończyło.

u nas tak tylko robią jak ktoś cwaniakuje i sie stawia to wtedy go gnębią a jeżeli ktoś sie nie stawia ani nie pyskuje to ma spokój

U nas też tylko na początku roku zgnębią jakiegoś lamerskiego pierwszaka =]

u nas zawsze pierwszoklasistów męczą zarówno w gimnazjum jak i w LO (szkoły w jednym budynku są)

A u mnie cisza i spokój :slight_smile:

Jakby u mnie było na początku roku to ok, najgorzej gnębili w zimę jak był śnieg pod oknami wtedy latali ludzie z okien, aż miło ^^.

Fala? A wiecie w ogóle co to jest i skąd to się wzięło? Przywędrowało to do nas od sowietów (stosowana przez element kryminalny w wojsku i w więzieniu). Więc wszystkim stosującym falę gratuluję kryminalnych wzorców i życzę jak najszybszego kontaktu z “kolegami”. Zobaczymy komu będzie wesoło. :stuck_out_tongue:

Podpalałem brody “brudasom”

w której szkole ^^ ? bo jak w podstawowej to respekt ^^

U mnie gnębienie, szykanowanie, znęcanie się fizyczne i psychiczne, mycie głowy w kiblu było codziennością. Niestety ja jako przewodniczący nie powstrzymałem fali jednak mogę się pochwalić że broniłem niektórych kolegów. Natomiast w liceum już spokój.

Eh, stare dobre czasy… w gimplu było ostro. Byliśmt pierwszym rocznikiem któy szedł nowym systemem, i jak się zjechali ludzie z różnych części miasta do naszego gimpla, to było ciekawie. Chociaż zdażały się bójki to jednak nigdy nikomu nie stało się nic specjalnego…ot tak, biliśmy się dla samej frajdy:)

W LO było już inaczej… ktoś miał coś do Ciebie, to ci mówił i kulturalnie sprawę załatwiało się po szkole… więc jako tako fali nie doświadczyłem, może dlatego że były to szkoły o których opinie bardzo dbali dyrektorzy i wszelkie przejawy takich zachowań były szybko karane.

To oni tam brody mają ? :o

może to dwemerowie? o.O a podobno wymarli :smiley:

W mojej szkole nie ma ‘fali’ ale czasami jak młodzi przychodzą to mierzą zapałeczką korytarz, albo okna, ale to tylko Ci którzy się bardzo cwaniakują albo Ci którzy nie podobają się elicie szkoły, poza tym na dyskotece na której są przyjmowani w nasze kręgi starszyzna pisze ich mazakami: piszą na ręce KOT, rysują wąsy itd :?

Zawsze to sie zdarza i bedzie zdarzac :slight_smile:

I mnie jest to rzadkie zjawisko :slight_smile:

U mnie też ma takiej ‘fali’ x)

Czasami bójki ale niegroźne x)