Filmiki oglądane przez Internet, np. na youtube.com, zacinają się. Jest ok przez pięć sekund, potem zacina się na jakieś pięć i tak w kółko. Nie wiem, dlaczego tak jest, skoro kompa mam dość dobrego (C2D, pamięć 2x1GB). O co chodzi? Jak temu zaradzić?
To nie zależy od sprzętu, tylko od szybkości posiadanego łącza. To jest po prostu wczytywanie się filmu w necie.
Tak jak napisał outca$t. to zależy od łącza internetowego. Ja też tak mam u siebie, dlatego zawsze włączam pause czekam aż się filmik wczyta a później dopiero play :evil:
Mam 512.
Większość powinna iść ok na tym łączu, zobacz jednak rzeczywisty speed przy oglądaniu, jak mniejszy niż 30KB/sek to nie będzie nadążać…
Jak?
Też mam 512 i muszę czekać(i tak lepiej niz na 128). Także na innych stronach gdzie są filmiki. Gorzej jak się wchodzi na serwer, który samoistnie działa z mniejszą prędkością.
Podziel se na 8… Wyjdzie Ci transfer.
Na 600kbps można już oglądać płynnie.
z mojom szybkoscia neta to zatrzymuje na chwile i start!!
mi wychodzi 512 kb/s wtedy a i tak wyciagam na torrentach czasem 600 i sie trzyma. Z filmikami mam na youtube mam żadko problem z wczytywaniem chyba, że jest server zlagowany
To jak temu zaradzić?
Jakiej domyślnie przeglądarki używasz (jak IE to może spróbuj na np: Operze od razu będziesz widział z jakim speedem idzie download)? Mój kuzyn ma również łącze neo512 i w zasadzie większość chodzi bez przycinania (przy założeniu że idzie po całym łączu, a to zależy również od samego serwisu youtube, u mnie też potrafi ciąć pomimo ze mam 6Mbit).
Opera.
Wypróbuj firefoxa. Może pomoże
mi sie filmiki cieły na operze i win2k to nie bylo od lącza tylko filmiki poprostu się ciely a na xp wszystko śmiga… jako przeglądarkę polecam do filmikow polecam firefox lub ie6
Takie głupoty piszesz że aż żal :? Zacinanie sie filmiku w trakcie buforowania to tylko i wyłącznie wina łącza a nie kompa
Właśnie, trzeba się było dowiedzieć więcej na temat swojego łącza przed zakupem! By nie było żadnych nieporozumień!
Mi na 1 mb/s też czasami rwie. Najlepiej jednak działają filmiki na Operze. Choć ostatnio korzystam z Firefoxa i IE6 (niestety muszę korzystać z IE6 - taka praca) to do oglądania z np. youtube używam właśnie Opery.
Teraz znowuż działa bez zarzutu - to pewnie kwestia tego, jak ‘oblegany’ w danej chwili jest serwer youtube.com, dobrze mówię?
Rzeczywiście nawet o tym nie pomyślałem, raczej tak jest.