Firefox samoistnie zmigrował główny folder z Program Files do ...\AppData\Local\Mozilla Firefox

Najdziwniejsze, że folder instalacyjny miałem w dobrym miejscu, a chyba przy najnowszej aktualizacji przeniósł się do AppData.
Aktualizowałem przeglądarkę ręcznie z poziomu przeglądarki…więc, dziwna sprawa.
Oczywiście, że folder z profilem zawsze był w AppData…\ Roaming i nadal tam jest.
Ale pojawił się też w Lokal i z jakimś folderem cache2\entries prawie 1GB i ogromną ilością plików…
Nie ruszam…, przeglądarka działa dobrze i wszystkie skróty i adresy w rejestrze mają teraz taką właśnie ścieżkę.
We właściwościach skrótu jest teraz Typ docelowy - aplikacja, lokalizacja docelowa - Mozilla Firefox.
We właściwościach skrótu Chrome jest Typ docelowy - aplikacja, lokalizacja docelowa - Applicacion.
Czyli inaczej, ale to chyba nie ma znaczenia.

@cyngiel_1

Tu coś piszą o bugach, zobaczcie ostatni post:
Where is Firefox.exe located on WIndows 10? | Firefox Support Forum | Mozilla Support .

Sprawdź czy coś się w zmiennych nie poprzestawiało (samo lub przez botnet / wirusy / trojany / keyloggery / linuksa / kerberosa ):

Environment Variables in Windows 10 | Tutorials .
https://pureinfotech.com/list-environment-variables-windows-10/ .

Sprawdzenie lokalizacji profilu - wpisz w pasku adresu: about:profiles .

Cóż, jestem trochę zawzięty i wyrzuciłem wszystkie firefox portable, żeby zainstalować FF 91. Podczas instalowania była ścieżka C/ Pliki Programów 86. No i zainstalowałem. Patrzę lokalizacja jest. W appdata local jest profil cache i ten sam profil cache jest w ustawieniach lokalnych.


A to yOjlzol jest puste.
Profil oczywiście jest w roaming.

Sama lokalizacja by się przeniosła do local appdata?

Mam program, który się zainstalował domyślnie w local appdata. W roaming są jego ustawienia, - to File Property Edit Free.
Nic się samo nie przestawia, u mnie…

Mam teraz takie profile jak u ciebie.
Dwa…dziwne.
Ten w Local ma teraz w folderze cache2 \entries pełno plików 1 GB…nie wiem, czy to ciasteczka czy historia.
No nic nie rozumiem.
Najpewniej coś poszło nie tak z aktualizacją.

Jak masz chwilę to skopiuj zakładki / zapisane hasła / plik user.js (jeśli używasz), dodatkowo na wszelki wypadek skopiuj też katalog profilu. Potem wywal wszystko, przeczyść za pomocą ogólnodostępnych sprzątaczy (pamiętając, że ich używanie odbiera moralne prawo do krytykowania Św. Windowsa Dziesiątego w razie Fuckup Tuesday) lub na piechotę.

Następnie się przeloguj, zainstaluj od nowa Firefoxa:
https://download.mozilla.org/?product=firefox-latest-ssl&os=win64&lang=pl .

Po instalacji sprawdź ścieżki, itd. Wyłącz przeglądarkę i przenieś najważniejsze pliki z kopii profilu wg tego nieradnika:
Recovering important data from an old profile | Firefox Help .

Zastanawiam się czy jest sens to wszystko robić.
Przeglądarka działa mi dobrze…więc, chyba tak zostawię.
W wątku piszą, że może zainstalować się w tym folderze, przy wybraniu instalacji jako administrator.
Więc chyba z tej lokalizacji też może działać dobrze, co właśnie ma miejsce u mnie…tylko dziwi mnie, że u mnie to sam zmigrował po aktualizacji a nie przy instalacji.

Cyngiel - a masz parcie na firefoxa?
https://sourceforge.net/projects/libportable/files/Iceweasel/Stable/91.x/x86_64/Iceweasel-v91.0.en_US_win64_clang_pgo.7z/download
Aby zmienić język na polski, trzeba wejść w options, language i kliknąć w set alternatives, potem w select a language to add, z rozwijanej listy wybrać Polish, zaznaczyć i kliknąć w Add. Język polski się doda i trzeba kliknąć OK. Wyświetli się komunikat Uruchom ponownie.
Iceveasel ma wszysto takie same jak firefox 91. Zaletą jest, że można go wypakować nawet na drugiej partycji. Po pierwszych ustawieniach w folderze profilu pojawi się appdata i local appdata. Profi będzie w katalogu wypakowanego iceveasela.

Iceveasel można używać nawet na pendrive i być stale zalogowanym wszędzie, a systemowi goowno do tego. Nie ma wersji instalacyjnej.

Iceweasel – odpowiednik przeglądarki Mozilla Firefox w dystrybucji Linuksa Debian. Powodem jego powstania był konflikt pomiędzy społecznością Debiana a Fundacją Mozilla.

1 polubienie

Dzięki za info.
Jednak jestem przywiązany do Firefoxa.
Ze względu na bardzo płynne przewijanie, świetnie renderowane czcionki i wiele innych.
Działa mi dobrze, więc zostawię go tak jak jest, widocznie zmiana głównego katalogu nie wpływa na jego działanie.
Zastanowiło mnie tylko, jak to możliwe, że sam się zmigrował.
Dalej jest to zagadkowe, jednak skoro piszą na wsparciu Mozilli, że istnieje w ogóle możliwość takiej instalacji, to daję sobie spokój.

Napisałem co masz zrobić.
Kombinuj dalej. :clown_face:
Swoją droga „fachowcy”, czy tak trudno zajrzeć tu
Pomoc dla programu Firefox.
Widać tak. No to bawcie się w Kolumba :joy:

Zostawiam tak jak jest.
Skoro istnieje instalacja w tym folderze w przypadku instalacji jako administrator, to nie będę się kopał z koniem, zwłaszcza że sam się tam „przeniósł” po aktualizacji, bo miałem go dobrze zainstalowanego.

Mi załatwił partycję główną na linuksie/ przepełniona i musiałem patyka użyć, żeby tempy wywalić, a jeszcze nie skończyłem, na razie nie mam mocy po weekendzie.
W każdym bądź razie coś nie halo.
A najlepsze jest to ,że cache mam w RAM

Witaj

Może w ustawieniach firefoxa "Prywatność i bezpieczeństwo >Dane zbierane przez program Firefox
masz zaznaczoną opcję Instalowanie i przeprowadzanie badań przez przglądarkę Firefox i stąd może Mozilla na przeprowadza sobie jakieś badanie i test swojego produktu u Ciebie.

Nie mam nic zaznaczonego.

A jednak jakieś badanie było wykonane…
Ciekawią mnie jeszcze takie wpisy w about:config
Mam ich około 200?


Ale to chyba mają wszyscy…jednak widnieją jako „zmodyfikowane preferencje” czyli, że niby sam coś modyfikowałem…
Nie da się tego usunąć, chociaż jest kosz…pierwszy chciałem usunąć, to zresetował się tylko do wpisu 12901…
Wygląda na jakieś raportowanie danych…
W całym rejestrze wszędzie jest ścieżka Firefoxa do tego nowego miejsca, czyli AppData - jednak znalazłem dosłownie jeden wpis, który wyraźnie wskazuje, że miałem dobry katalog instalacyjny, czyli instalacja była poprawna
C\Program Files…
115

Z jakichś powodów tutaj się nie zmieniła ścieżka na AppData, chociaż w innym miejscu dotycząca TaskBarIDS jest już zmieniona…

Jeśli chodzi o o wpisy datareporting w about:config to u mnie wygląda to tylko tak:

Czyli nie masz w ogóle „datareporting sesion…” więc u mnie sobie chyba coś włączyli, bez mojej wiedzy.
Z opisu Mozilli pisze, że:
Te dane są gromadzone, ale wysyłane na serwer Mozilli tylko wtedy, gdy włączysz to w opcji Data Choices.

Narzędzia > Opcje > Zaawansowane > Wybory danych

Ale nie widzę w ogóle w przeglądarce takiej ścieżki.
Za to tutaj mam wyłączone, jednak to jest wyłączenie przesyłania a nie rejestrowania.

Nie wiem, gdzie można wyłączyć samo rejestrowanie.

Przeczytaj.

OK. Powyłączałem wszystko, jednak te 200 wpisów już zostało - nie skasowały się.
Wykasowałem je ręcznie…

W about:config wpisz telemetry - to ile tam masz na true?
Można wszystko false, można spokojnie.

Miałem jeszcze trzy, więc dałem false.
Wychodzi na to, że tego „gadania” z serwerami Mozilli to Firefox ma mnóstwo, skoro jest tych pozycji, aż tyle.
A wyłączenie w dostępnych ustawieniach przeglądarki, niewiele chyba zmienia.

Masz czas i chęci? Wszelkie zmiany możesz umieszczać w pliku user.js, którzy utworzysz w katalogu profilu.

Do przejrzenia - na dole masz linki z przykładami:
Firefox/Privacy - ArchWiki .
Między innymi:
Web Browsers | PrivacyTools .

Co z czym gada w internecie sprawdzisz za pomocą poleceń / programów netstat -b, tcpview, itp.