Otóż ostatnio krążyłem sobie po znanych sieciówkach typu House, Cropp, Reserved, New Yorker i co? A no nic. Niby duży wybór, ale raz, że to co lepsze wykupione a dwa wszędzie rzeczy typu “one size” albo szmelc za niemały majątek. Też nie należę do tych o standardowych rozmiarach. A i no właśnie wkurza mnie ta cała moda na fullcapy, nie każdy ma przecież kwadratową głowę. Czapek z daszkiem takich normalnych stylowych bejsbolówek wszędzie mało. Na tym koniec moich żalów. Czas na pytanie. Otóż gdzie kupujecie ubrania (styl młodzieżowy)? No o buty też zapytam. Wcześniej głównie Deichmann. Ale te wszystkie sieciówki mają gówno a drogie. Znacie jakieś alternatywy? Online raczej nie kupuje bo nie sposób sprawdzić wcześniej rozmiaru czy pasuje. Jak podkreśliłem wcześniej nie mam sylwetki modela na którego idealnie te ubrania były szyte lub na odwrót.
Ostatnio mi się spodobał Diverse, ale chodzę tam tylko przy dobrej promocji, trochę drożej niż te szmaty z House Cropp etc. Ale koszulka po 5 praniach nie wygląda jakby miała 5 lat tylko jak nowa.
A widział młody pan drogie szmaty tanio? Chyba używane.
Dyskonty odzieżowe - to miejsce tańszych zakupów.
Jestem stary, nie modelowy, czasami nawet zmuszony szukać coś wygodnego dla siebie i wychodziłem z dajchmana rozczarowany. Najwygodniejszy pasujący gajer trafiłem w supermarkecie. Był mój kolor i lekko starczyło forsy.
Potrafię też niejedno uszyć, gdyż w wieku produkcyjnym szyłem w Opolu dla Pierre Cardin’a. Teraz lenia mam na starość…
Niejeden chciałby wyglądać jak generał, a wychodzi Szwejk, albo po…gięty harcerzyk pis jugend.
Nie trzeba akurat ubierać się jak generał,można się ubrać schludnie a nie jakaś pokazówka,
w każdym bądź razie jeżeli ktoś nie był odsłużyć swojego w armii i nie mówię tutaj o tych dzieciach terytorialnych,to żaden ciuch nie zrobi z niego faceta co dostał na początku służby po tyłku od trepa .
Chociaż 50 lat minęło, ale doskonale pamiętam, jaka miałem odbite stopy w wojskowych butach. Wtedy nie było dzieci terytorialnych, tylko poligony od Drawska do Wicka i często krew z potem spod maski… potem zamieszki gierkowe. Zomo i ORMO przebrane w wojskowe mundury szalało na Pomorzu.
A niech Cię. Kogo nie złamało i nie upodliło, ten wygląd miał Conana Barbarzyńcy, albo starego dziadka, który upuścił łyżkę przy strażniku. strażnik się schylił, a dziadek puścił przeraźliwego smroda w twarz strażnika. Pół nocy inni więźniowie słyszeli jęki z izolatki. Wyszło na to, że stary oddał ducha.
Niestety ja wyglądam jak żołnierz mafii albo inny komandos i styl młodzieżowy jest mi obcy. Jednak od kilku lat w ciuchy zaopatruję się wyłącznie na Zalando.
A jako stały i wieloletni klient możesz tam liczyć na naprawdę ciekawe promocje i bony. Kiedyś przysłali mi kilka kodów rabatowych dzięki którym zamówiłem to towar o wartości 1k zbity dzięki rabatom do 468 zł. Jednak żeby takie niespodzianki dostać trzeba mieć tam trochę czasu konto i kupić trochę wcześniej rzeczy.
Jeśli chodzi o ciuchy w sieciowych sklepach to polecam Big Stara. Tam przynajmniej bez problemu można dostać odpowiedni rozmiar spodni (nawet niektóre sklepy oferują bezpłatne skracanie w razie w).
Dobre bluzy jakościowo ma Elade oraz MassDnm.
W normalnych sklepach mam zasadniczy problem, wchodzę, patrzę na lewo - damskie, patrzę na prawo - damskie, wychodzę.
Tak dziś wygląda większość sklepów.
Spodnie tak ciasne że nie mogę nogi wsadzić w nogawkę…
Poczekajmy jeszcze kilka lat a chłopcy będą latać ubrani w rajtuzy i żaboty oraz obowiązkowo umalowani.
… a tam spodnie z dziurami, patrzę w drugą stronę, a tam wytarte jak moje po 10 latach.
Mam u siebie w mieście na ryneczku taki sklepik, niby to hurt, ale na sztuki też sprzedają. O dziwo jeansy nie są po 200-300 zł sztuka, to zrozumiałe akurat - marki średnio znane. Jednak lepsze od tych z galerii, gdyż nie mają tych nowoczesnych dziur na tyłku, kroju dla modelki na diecie, czy “dekoracyjnego przetarcia”. Średnio raz-dwa razy w roku jestem tam klientem, tak już coś od dobrych nastu lat.
Panowie, zamiast schematycznych jeansów - bojówki. Będziecie wyglądać jak mężczyźni.
Wygodne tak samo, materiał można dopasować do pory roku. Są grubsze i cieńsze. Do bojówek pasują zarówno buty zimowe, letnie jak adidasy, sneakersy, trampki. Do nich pasują też zarówno t-shirty jak i causlowe koszule na przykład w kratę, gładkie, z wielkimi kieszeniami na klacie lub bez. Bojówki są wciąż szyte zarówno z wąską nogawką, szeroką lub ze ściągaczami. Są również wersje na lato jako krótkie spodenki. Bojówki to jest złoto - które idealnie mogą zastąpić jeans.
Podarte bo próbowałem je mierzyć ale za ciasne uszyli.
Rozumiem producentów bo takie podarte szmaty to na max dwa razy i się rozlecą ale jak reklamacje przechodzą?
Zanieść podarte i poprzecierane portki do sklepu bo szew puścił albo rozporek?
E tam, takie gadanie że nie da się dostać klasycznych krojów… Jest Big Star, jest Levis - tłuką od dziesięcioleci zupełnie tradycyjne jeansy w kilkunastu odcieniach (także a’la wytartych czy spłowiałych) - do wyboru do koloru.
Tylko bojówki nie pasują do sportowej marynarki, a ciemnogranatowe czy wręcz czarne jeansy świetnie się z taką zgrywają.
Ja prawie wszysko kupuje TKMAXX ostatnio kupiłem spodnie oryginalne Lee za 80 zł. Tam sa markowe rzeczy sciągane z likwidujących się sklepów na zachodzie lub z nadproducji