HotZlot 2014 - wątek ogólny

To trzeba zrobić większe ognisko.

 

Taką mam koncepcję :slight_smile:

Muszę się do czegoś przyznać, rankiem przed pracą jak Marcin junior wstaje to na MiniMini lecą te kucyki i kurde nie jest to złe :stuck_out_tongue: raz się zapatrzyłem i do pracy spóźniłem :slight_smile:

Dobrze że nie latają wtedy Pingwiny z Madagaskaru, bo wcale nie poszedłbyś do pracy :slight_smile: To dopiero wciąga :slight_smile:

 

“Dobra, dobra, nie poznaję kolegi. Cicha woda :D”

 

Jak ja lubię ten wątek i te wasze wspomnienia piwno-zlotowe  :D

Pozytywna energia w czystej postaci :smiley:

Ciekawe czy będzie tak gorąco jak rok temu… :slight_smile:

@leyda

To zależy od uczestników :slight_smile:

Jak wyjdziesz w takiej mini jaka masz w Avatarze to co po niektórym zrobi się cieplej…

@pangrys

Ognisko ogniskiem ale wiele pożytku ze mnie nie będzie sama skóra i kości i w dodatku żylasty…

Tak o kilka stopni mniej było by idealnie :slight_smile: Rok temu po HotZlocie miałem (a właściwie mieliśmy, bo było nas trzech) kilka godzin we Wrocławiu i zamiast zwiedzać Wrocław, zwiedzaliśmy galerie handlowe (bo były klimatyzowane) :slight_smile: Coś koło 35 stopni było wtedy… W cieniu…

Ty lepiej uważaj, bo jeśli ktoś z nowych uczestników, którzy nie znają cię na żywo, oceni Cię po avatarze, to dopiero zrobi Ci się cieplej :wink:

ja tam mam nadzieję, że przynajmniej w piątek nie będzie tak grzało jak rok temu…

Może być jak w pewnym reality show, którego tytułu nie pamiętam… Kilku jegomościów “walczyło” o randkę z pewną jejmością, która na końcu okazała się jejmością z “niespodzianką” :smiley:

Ja tam wolałbym, żeby grzało, niż lało…

Marudzicie. Ja po zlocie jechałem ok. 600 km czarnym autem bez klimatyzacji.

 

No to jesteś “hardkorem” ;) 

 

Co do Overa, no cóż, już mu w Słupsku mówiłem jak się na nim zawiodłem :slight_smile: Ale wtedy było na szczęście chłodno, to się temperatura wyrównała.

Dokładnie, i jakoś dało radę :wink:

Oj o powrotach to tu mogliby niektórzy opowiedzieć co nieco :smiley:

  • ja wracałam autobusem… zastępczym, bo ten co miał wyjechać się zepsuł :wink: Jakimś reliktem przeszłości :smiley: Oczywiście bez klimy :slight_smile:

No i kawałek drogi… do Włocławka :smiley:

Przelew poleciał :slight_smile: czyli formalnie jestem uczestnikiem zlotu :stuck_out_tongue: Shaki, urosłeś? :stuck_out_tongue:

Spoko, z tego co pamiętam to jestem większy od Ciebie, a brzuszka mi nie ubyło :slight_smile:

Się okaże :stuck_out_tongue:

 

 żadne z tych nie jest dobre :D 

 

20 stopni, trochę chmur i idealnie na podróż :smiley:

grzać powinno w sobotę :slight_smile:

Nawet więcej niż 35…

Pamiątkowe zdjęcie z drogi powrotnej

 

1665d597131824a4m.jpg