HotZlot 2016 - wątek ogólny

Ja Was pozarażałam :grin: U mnie w robocie drugi dzień masakry, więc łączę się w bólu.

 

Na Anginę to nie działa :slight_smile:

 

Czyli jednak czasem skarpet używasz :smiley:

2016-08-15 04.21.35.jpg

 

Raczej słabo odkażał :stuck_out_tongue_winking_eye:
 

mnie też dwa dni gardełko bolało i gorączka była(znaczy do dzisiaj) :confused:   …ale to wina powrotu :slight_smile:

@ziggurad człowiek zmęczony życiem, ciężką pracą - ledwo zipiący, a tu mu jeszcze fotki cykają. Zero poszanowania i zrozumienia :stuck_out_tongue:

Hejka! 
Chciałam podziękować uczestnikom, redakcji oraz sponsorom za przepyszną zabawę na HotZlocie. Przepiękne miejsce, cudowne widoki, a przede wszystkim wspaniali ludzie. :slight_smile: :slight_smile: :slight_smile: Być częścią tej sympatycznej społeczności to wielka frajda i nie lada przeżycie:-) 
 

Też się pochorowałam :frowning:

 

 

Jacyś tacy delikatni wszyscy jesteście.

chyba taki mamy klimat :wink:

Słaba ta dzisiejsza młodzież… :stuck_out_tongue:

Nawet i może próbowałbym odkryć, gdyby nie to, że bidon od Synology okazał się być po prostu tanią reklamówką, która niezależnie od siły zakręcenia po prostu cieknie i to dość mocno. No cóż, tak bywa, ale nie rozumiem firm, które w ten sposób próbują się reklamować (pamiętamy jak dla jednej z poprzednich firm to się skończyło).

 

Ja do pracy poszedłem dopiero dziś (bo wróciłem wczoraj po ósmej) i z dość dużym zdziwieniem cały dzień przeżyłem bez ani jednego telefonu i bardzo spokojnie. Nikt ode mnie nic dziś nie chciał. Dopiero na koniec dnia dowiedziałem się, że to “zasługa” kolegi z pracy, który cały dzień wszystkim mówił, ze ja dziś jestem na urlopie i nie maja po co dzwonić. Gdy zobaczył mnie o 15:40, to dopiero zorientował się, jakie głupoty wciskał innym. Naprawdę nie jestem na niego ani trochę zły. :smiley:

 

No i oczywiście — również tu — dziękuję redakcji za zorganizowanie Zlotu, ciekawe sesje i miłą atmosferę. Olimp może i nie jest czterogwiazdkowym hotelem (no na pewno nie jest ;), ale było miło, a okolica jest naprawdę ciekawa. Po Zlocie udało mi się być na Szrenicy i na Śnieżnych Kotłach, a na wieczorny pociąg do Gdańska ledwo zdążyłem. Wszystko przez błąd pani sprzedającej mi bilet, no ale to zupełni inna historia. :slight_smile:

 

Hej,

Owszem pozytywne jak najbardziej, z tym że:

czy w normalnej rozmowie (którą de facto forum ma w jakiś sposób zastąpić) przy każdej swojej wypowiedzi, witasz się i pozdrawiasz?
No musi to być nadzwyczaj osobliwe :D
Pozdrawiam,
hej_pozdrawiam

delikatni, a sam uciekłeś dzień wcześniej :wink:

Bo owce wymagały strzyżenia.

NO to ja tez dołączam do grupy chorowitych - angina i bez antybiotyka się nie obyło. Zamiast do pracy, leżę w łóżku.

Wszyscy chorzy po zlocie, a ja martwiłem się, żeby dojść do siebie przed zlotem. Mi sie udało i po zlocie jest tylko lepiej.

 

Jak czytam te Wasze informacje o tym że dopiero do pracy wróciliście i w ogóle… ja nie miałem w tym roku (z racji zlotu) żadnego wolnego. We wtorek byłem już w pracy. :stuck_out_tongue:

 

O  przyjechał taki, na zlot niedoleczony i zarażał wszystkich :stuck_out_tongue:

Tylko @Samurai mogl spać nad ranem na tarasie na letniaka i nic mu chyba nie jest :-P 

Pomyśl że ja z nim parę ladnyxh godzin w jednym aucie jechałem 

Hej,

 

Czyli faktycznie coś w powietrzu być musiało, że się wszyscy pochorowali.

 

Bardzo osobliwe. :slight_smile:

 

Pozdrawiam,
Dimatheus

Jacy wszyscy? Na imprezie było ok. 130 osób, a pochorowała się tylko garstka. Więcej czasu na świeżym powietrzu poza HZ, nie tylko wtedy kiedy jest ciepło i będzie lepiej.