Hej,
Pliki, które podwiesiłem na serwerze, to obrazy płyt w formacie ISO. Generalnie można je świetnie edytować w programie Ultra ISO i temu podobnych. Po prostu wczytujesz plik iso do programu i możesz dokonywać w nim dowolnych zmian. Zmiana będzie polegać na przeniesieniu do folderu \ERDATA\ERUBK_FOLDER\IMAGES zawartości folderu z obrazem, czyli u Ciebie PQSERVICE\D2D\IMAGES. Następnie zapisujesz obraz jako nowy plik i tyle. Program robi wszystko do końca już sam. Po zapisaniu posiadasz bootowalny obraz dysku w formacie ISO i możesz spokojnie uruchomić go w wirtualnej maszynie.
Tak, to dokładnie te pliki.
Obraz, który zapisywany jest na płytach tworzony jest już po instalacji systemu i odpowiednich sterowników. Po jego przywróceniu otrzymuje się system dokładnie taki, jak w chwili tworzenia pierwotnych obrazów na płytach DVD. Jeśli więc płyty tworzy się powiedzmy po 2 tygodniach, gdy mamy już zainstalowane dodatkowe programy, to po przywróceniu systemu będą one już obecne. Nieco inaczej może być w przypadku plików zgromadzonych bezpośrednio na dysku. Bardzo prawdopodobne, że wybierając właśnie je, przywrócimy komputer do stanu fabrycznego - czyli zupełnie pustego z zainstalowanymi sterownikami do podstawowych urządzeń bądź bez nich. W każdym bądź razie uruchamiając przywracanie z płytek DVD mamy do wyboru przywracanie obrazu użytkownika - właśnie ten obraz bezpośrednio z DVD - bądź przywracanie obrazu fabrycznego - tego z ukrytej partycji. Niestety tego drugiego nie mogłem wykonać, bo usunąłem ukrytą partycję na posiadanym komputerze - tutaj mogę więc tylko gdybać.
Zamieściłem dwa archiwa, bo mój obraz nie zmieścił się na jednej płycie DVD, a na dwóch. Jeśli Twój obraz da radę upchać się na jednej płytce, to po prostu drugi z obrazów pomiń - nie rób z nim zupełnie nic.
Pomysł wydaje się najbardziej logicznym. Jest w nim niestety jedno ale - ciężko będzie znaleźć obraz Windows Vista 1:1, czyli zupełnie niezmodyfikowany, czysty, taki bezpośrednio od MS. Większość to niestety modyfikacje, które mogą posiadać w sobie dodatkowe gratisy, w postaci wszelkiej maści szkodliwego oprogramowania.
Pozdrawiam,
Dimatheus