Instalacja macOS'a obok Windows'a 10

Cześć,

Do tej pory instalowałem dwie wersje Windowsa obok siebie, w tym Linux + Windows, wszystko udało się ogarnąć. Ostatnio zaciekawił mnie proces instalacji macOS obok Windowsa (10). Trochę poczytałem w internecie na ten temat i oczywiście jest to wykonalne.

Proces instalacji macOS wydaje się być nieco skomplikowany, bardziej niż instalacja samego Windowsa, bądź Linux’a.

W związku z tym, że hobbystycznie chciałbym przeprowadzić taką instalację macOS’a obok już zainstalowanego Windowsa, to o czym należy wcześniej pamiętać? Czy na Core 2 Duo, macOS ma prawo nie działać?

Ma prawo nie działać, bo OS jest pisany pod konkretny sprzęt. Pamiętaj też, że forum tak średnio lubi dyskusje o pirackim oprogramowaniu… Nawet jak robisz to hobbystycznie :wink:

Dlatego pisałem w dziale innym, ale został przeniesiony. :wink: Tak, tam jakiś plik modyfikowało się, pod dany sprzęt, ale nie znalazłem E7400.
Rozumiem, że nie ma sensu raczej bawić się, bo nie dość że zachodu z tym jest, to jeszcze te wersje maca, co można znaleźć w sieci, raczej legalne nie są? Nawet jak na pewnym forum był program, który z serwerów (raczej maca) pobiera się obraz?

Słowo-klucz: hackintosh

https://duckduckgo.com/?q=hackintosh

To raczej niezgodne z licencją… Podpowiem Ci też, że mimo wszystko najwygodniej skorzystać z wirtualizacji. Uruchom maszynę wirtualną i tyle.

Tak też spróbuję mając wolny wieczór. Dzięki.

nie jest to tak do końca pirackie oprogramowanie jeśli autor tematu kupi płytkę z systemem to ma prawo zainstalować go nawet na pralce np stąd https://allegro.pl/oferta/system-mac-os-x-snow-leopard-10-6-3-pl-box-8133415361 wiadomo wsparcia apple nie będzie miał ale komu to potrzebne jak jest tyle fanów hackintosha którzy napewno mu pomogą w instalacji tego systemu

@anon423116 https://hamac.pl/topic/11837-legalność-hackintosha-w-firmie/

No to tyle w temacie. Dzięki. Nie zdecyduję się na instalację systemu.

Jeszcze raz… Apple nie jest od ustalania prawa w Polsce. Jest jednak coś takiego jak EULA - czyli postanowienia licencyjne, gdzie Apple wyraźnie nie zgadza się na instalacje na sprzęcie innym, niż od Apple. Jest to dokładnie to samo, jak przeklejając naklejkę OEM Windowsa na inny komputer.

Cytat polskie prawo dopuszcza instalowanie legalnie zakupionej kopii systemu na czym chcesz, nawet na lodówce. Co innego w stanach, jak tam wjedziesz na teren kraju z hackbookiem to już na samym wjeździe popełniasz przestępstwo. To, że apple zaznacza w swojej licencji, że tylko do instalacji na ich sprzęcie, nie znaczy, że polskie prawo tak nakazuje. Tak mi się wydaje ale niech inni się wypowiedzą.

fragment wypowiedzi w cytacie z https://hamac.pl/topic/6099-legalność-instalacji-mac-os-x-na-pc/page/2/

Sam już nie wiem co mam o tym myśleć podobno myapple zleciło ekspertyzę gdzie potwierdzono legalność Hackintoshy niestety linku nie podam bo już nie działa

Sądzę że dalsze dywagacje na temat legalności tego procederu nie mają sensu bo co człowiek to opinia a autor tematu już podjął decyzję

Do testów i zabawy olałbym licencję.

Do pracy kupiłbym Maka.

Czytałem już na forach nt. instalacji maca obok Windowsa. Za dużo zabawy z tym jest. Trzeba jakiś plik modyfikować, pod swoją maszynę. Inaczej nie pójdzie instalacja.

Jeszcze raz… Apple, Microsoft, Google nie jest od ustalania prawa w Polsce. Firmy te mają EULA i na co się zgadzają przy użyciu oprogramowania. Jedna firma sobie życzy, żeby była jedna kopia (w danym momencie) na licencję na jednym stanowisku (nie ważne, czy to komputer ‘fizyczny’, czy maszyna wirtualna, nie może to być też np. serwer terminali), druga firma sobie życzy, że np. licencję można przenosić na inny komputer, ale nie szybciej niż po 90 dniach, trzecia firma sobie życzy, że ma być instalowane na sprzęcie komputerowym wyprodukowanym przez nich. Kolejna firma może sobie zażyczyć, że nie może używać oprogramowania osoba z Indii, albo mająca “ski” na końcu na nazwiska. EULA.
Cytat z Wikipedii:
EULA (End-user license agreement) – umowa lub wzorzec umowy pomiędzy licencjodawcą (producentem lub dystrybutorem oprogramowania) a tzw. użytkownikiem końcowym, określająca warunki udzielenia licencji na korzystanie z oprogramowania.

Pytanie czy zapis o Instalowaniu systemu OSX tylko na macach ma pokrycie w polskim prawie to jeśli zakupię legalną kopię OSX z allegro zafoliowaną to dalej będe piratem jak reszta ? dodam że w momencie zakupu nie ma możliwości przeczytania EULA więc co zostanę z nic nie znaczącym opakowaniem z systemem

Do produktów Microsoftu (np. kupując “pudełkową” wersję MS Office) masz dostęp do EULA?
https://soft360.pl/wp-content/uploads/2017/09/hb2016.png

Czy MS Office 2016 mogę zainstalować na “1 komputerze PC z systemem Windows”, gdzie mam 30 maszyn wirtualnych z Windowsem i w każdej z tych VM zainstalować MS Office?

Ostatni raz - producent oprogramowania nie jest od ustalania prawa.

Nie możesz bo przekroczysz dozwoloną liczbę aktywacji a tak do tematu to jeśli zakupię taką płytkę z OSX zainstaluję i złamię EULA to co mi grozi w Polsce ? brak wsparcia apple ?

dodam odrazu na wstępie nie mam zamiaru instalować osx tylko chcę się dokładnie dowiedzieć jak to wygląda od strony prawnej bo wszędzie jest pełno wpisów sam nie wiem w co wierzyć i co z tą ekspertyzą od Myapple

Czyli zostałem przez producenta oszukany? Na pudełku jest napisane co innego :wink:

Jeśli kupił system z legalnego źródła, to instalacja takiego systemu nie jest niezgodna z prawem co znaczy, że nie jest nielegalna. Jest co najwyżej niezgodna z licencją i ewentualnie producent może dochodzić swoich praw na drodze cywilnej. Licencja nie może być ważna ponad prawo. Nawet Microsoft kiedyś w EULA, któregoś z Windowsów pisał “chyba że prawo lokalne stanowi inaczej”, gdy czegoś zabraniał.

Gdyby niezgodność z licencją stanowiła łamanie prawa, połowa firm powinna zostać zamknięta za brak CALi w środowisku Microsoft AD :wink:

Pisałem o tym dwa albo trzy razy w tym wątku, że Apple nie jest od ustalania prawa a jedynie od postanowień licencyjnych (EULA) :wink:
Co do licencjonowania Microsoftu - w firmach gdzie miałem styczność z licencjami co pewien czas odzywał się Microsoft i grzecznie prosił o informację jak licencjonowany jest produkt, przykłady licencji, rozpiskę; w sytuacji, gdy coś im się średnio podobało, to grzecznie doradzali co trzeba dokupić zmienić, nigdy nie grozili, nie ścigali… no ale to nie było w Polsce ;-0

Licencja to umowa pomiędzy użytkownikiem i sprzedawca i jako umowa cywilno prawna obowiązuje i każda ze stron zgodnie z jej treścią może dochodzić swoich praw. Użytkownik dobrowolnie na nią się zgadza w procesie instalacji.
Inną sprawa jest ze umowa nie jest ponad polskie (czy jakiekolwiek) prawo. Czyli jak polskie prawo coś dopuszcza to licencja nie może zabronić - zupełnie jak w waszej umówię z pracodawca, gdzie ten może zapisać ze np za nieumyślne narażenie go na straty może zająć 100% wynagrodzenia, tylko co z tego skoro taki zapis nie ma mocy prawnej w naszym kraju (a np w Zimbabwe już może mieć), ale to nie oznacza ze eula nie należy traktować jako umowy pomiędzy podmiotami w rozumieniu prawa.
Teraz pytanie za 16 punktów: który przepis polskiego prawa stanowi na jakim sprzęcie możemy instalować oprogramowanie? Przy nośnikach fizycznych chyba jeszcze coś by się znalazło, ale przy zakupie samej licencji będzie ciężej.