Instalacja Windows XP obok Windows 10

Witam,
mam może dość nietypowy problem - otóż mam Windows 10 zainstalowany na dysku SSD. Obok, jako zapasowy, wisi sobie dysk HDD, na którym trzymam zapasowe pliki. Ponieważ wiele starych gier niezbyt dobrze chce działać na Win10, pomyślałem, że fajnie by było zainstalować Windows XP na dysku HDD. Spróbowałem to zrobić - ponieważ jednak nie miałem klucza, instalacja XP zakończyła się niepowodzeniem. W dodatku, mimo, że instalowałem go na dysku HDD - przy okazji w ten sposób zepsuł mi się Windows 10 na dysku SSD. Zostałem więc w konsekwencji bez żadnego Windowsa. Udało mi się w końcu przywrócić Windows 10, ale nadal noszę się z myślą instalacji XP na drugim dysku. I tu pytanie do Was - czy jeśli odłączę dysk SSD na czas instalacji Windowsa XP na dysku HDD, to wtedy Windows 10 na dysku SSD nie powinien się zepsuć? Być może moim błędem było właśnie to, że próbowałem wgrać XP na dysk HDD bez odłączenia dysku SSD wcześniej, ale nie spodziewałem się, że to może na niego w jakikolwiek sposób wpłynąć. Dodatkowym problemem jest to, że pracuję zdalnie i każda taka awaria to spory problem i konieczność angażowania informatyka z pracy, żeby mi tą pracę zdalną z powrotem poustawiał. Jak to więc bezpiecznie zrobić?

Pierwsza opcja najwygodniejsza to kupno jakiegoś starszego komputera dedykowanego pod XP.
Urządzenia wyprodukowane gdzieś do 2010r. mają pełny pakiet sterowników do tego systemu, im nowszy sprzęt tym z tym gorzej.

Druga opcja to wirtualizacja ale może się nie sprawdzić w przypadku gier.

Trzecia opcja to odłączenie dysku z Windows 10, podłączenie innego i instalacja na nim systemu, jednak w przypadku „nowszych” komputerów (tak z przed 5-6 lat) mogą już występować poważne problemy z kompatybilnością i braki sterowników. W skrajnych przypadkach system może w ogóle nie działać na nowszym sprzęcie.

Nie mogą, a będą. Czysty xpk na A-7600, fm2, już nawet instalacji nie odpalał. Z nowszymi tylko gorzej pewnie. :wink:

Z tego co sprawdziłem to w przypadku sterowników nie powinno być problemów - mam dosyć nowoczesny komputer, ale są sterowniki pod XP dla moich „peryferiów”.
Wirtualne maszyny sprawdziłem, ale są mocno zawodne - do gier 2D ok, ale gry 3D się mocno tną lub wcale nie działają.
Mam już retro komputer dosowy, więc na kolejny trochę brakuje mi miejsca.
Tak więc - nie powinno być większego problemu z instalacją WinXP na tym nowym komputerze - pytanie tylko jak to zrobić dobrze, żeby znowu nie zepsuć Win10…

Peryferia to np. myszka :computer_mouse: / dżojstik :joystick: / pad :video_game: / klawiatura :keyboard: / kamerka / głośniki / słuchawki :headphones: / drukarka :printer: / skaner / monitor :desktop_computer: a nie CPU i jego zintegrowane GPU.

Najpierw instaluje się stary system, czyli XP, następnie 10-tkę.

Ewentualnie na jakiejś maszynie wirtualnej.XP nie ma sterowników do kontrolera USB 3.0,nowych kart dżwiękowych.To musi być przerobiona płyta z systemem Win XP inaczej nawet myszki i klawiatury na USB nie odpalisz.Do karty grafiki sterowniki często min Win7.Do 100% zostaje tylko stary komputer,który ma peryferia pod XP.

Raczej pokombinowałbym z samymi grami i nie instalował starych systemów, mimo iż XP uwielbiałem.

Kilka gier nie za bardzo chciało latać pod Windows 10, ale z czasem pojawiły się podmienione instalatory (dla starszych aplikacji 16-bitowych), część działa pod DOSBoksem, a pozostałe znalazłem już przerobione na gog.com.

Racja, pomyliły mi się pojęcia. Pisząc peryferia miałem na myśli płytę główną i kartę graficzną, są do nich sterowniki pod XP. Ale może macie rację, że nie do każdego elementu takie sterowniki się znajdą.
Skoro najpierw trzeba wgrać XP, a potem Win10, to chyba nic z tego nie będzie, bo z powodu pracy zdalnej, którą nie tak łatwo ustawić, nie mogę sobie znowu pozwolić na format systemu. Na szczęście 90% gier da się naprawić różnymi sposobami, ale nie wszystkie - są takie, do których nie ma patchów i za nic się nie uruchomią na dziesiątce. Ale trudno, na razie musi tak być.
Znalazłem jeszcze sposób na wgranie WinXP na pendrive i odpalanie systemu w ten sposób - myślicie, że w moim przypadku zda to egzamin? Czy wtedy też Win10 może się popsuć? Na Chomikuj jest gotowa wersja WinXP, już zainstalowana, do wgrania na pendrive - nie wiem tylko jak z legalnością takiego rozwiązania, skoro XP już nie jest wspierany. Według tego co tam piszą tylko kopiuje się system na wtyczkę i nie trzeba go instalować.

Mi się kiedyś udalo na moim poprzednim kompie z 2013 roku wgrać XP-ka. Działał na GTX-750, MOBO AsRock B75…coś tam - nie pamiętam… Poza tym był Intel i5 3 lub 4 generacji i RAM 16 GB DDR3. Działało tylko 3,5 GB, bo 32-bity :slight_smile:
Wgrałem go na HDD, ale Win10 nie popsułem. Sterowniki były do audio, grafy, sieci - do wszystkiego.

Nie działało mi tylko USB 3.0, co za tym idzie, musialem w UEFI przestawiać na 2.0, by podpiąć pendrive’a lub dysk HDD na USB od Adaty 2 TB.

Nagrałem film o moim pierwszym kompie i nagrywałem OBS’em z tego XP-ka właśnie. :smiley:

(6) Mój pierwszy komputer, wspomnienia + przechadzka po WinXP. My firtst computer and WinXP Walk - YouTube

Płyta to AsRock B75M-DGS R2.0.

Windows XP jest oprogramowaniem komercyjnym i z legalnością jego używania jest dokładnie tak samo, jak z nowszymi. Innymi słowy, aby legalnie go używać, to musisz mieć licencję.

blumberplumber, ale miałeś Win10 zainstalowany już wcześniej na osobnym dysku? Odłączałeś go na czas instalacji XP?

Z moich doświadczeń najlepiej kartę graficzną z akceleracją ogarnia VMWare Player. VirtualBox jest znacznie słabszy pod tym względem.

Możesz retro komputer DOS zamienić na PCem albo spróbować postawić XP’eka na PCem (PCem najlepiej działa z Win98 i polecam Win98 zamiast XP - wiele gier działa na 98 i XP). Z tego co widzę ludzie robią takie instalacje i działa łącznie z emulacją np Voodoo3.
Windows XP on PCEm v17 PII-233, Voodoo3, SB128PCI (R7 3700X, GTX1660Ti) - YouTube

PCem emuluje cały system, wymaga dosyć mocnego sprzętu i sporo zabawy zanim ruszy to co chcemy. Nadaje się raczej do gier ze świetności Windows 98 i początku Windows XP.

" Możesz retro komputer DOS zamienić na [PCem]"
Trochę nie rozumiem, co masz na myśli mówiąc „zamienić”. Raczej nie planuję się pozbywać tego komputera. A PCEM się instaluje na nowym komputerze, więc co ma jedno do drugiego?
Znalazłem kiedyś PCEM z wbudowanym Win98, taki gotowiec, ale cały system działał tak wolno, że nie dało się go używać. Dokładnie stąd: Stare Gry - Emulator Win98 na PCEM Więc możecie sprawdzić, czy u was też będzie to tak do kitu działać.
Mam też Win98 postawiony na Dosboxie i działa to w miarę nieźle, ale nie wszystkie gry tam działają. Poza tym wgrywanie gier jest tam mocno niewygodne (trzeba tworzyć pliki iso w specjalnym formacie, a potem montować je przez Daemon Tools w wersji na Win98).
Jest taka gra Empire of Magic, którą nie udało się uruchomić ani na PCEM, ani na Virtualbox, ani na Windowsie postawionym w Dosboxie (sprawdzane na Win98 i WinXP). Na innym forum z tym walczyliśmy i ktoś, kto ma prawdziwy retro komputer, uruchomił ją bez problemu z tego samego obrazu płyty. Więc, niestety, wirtualne maszyny są mocno zawodne pod tym względem. Co prawda chyba nie sprawdzałem VMWare, tylko Virtualbox, więc tam może byłoby lepiej.
Komputer mam chyba w miarę mocny - 16 gb RAM, Nvidia Geforce GTX 960. Nie jest to najwyższa półka, ale zły chyba też nie jest.

Chodziło mi o to, że w miejsce komputera retro z DOS stawiasz komputer z XP a to co masz na komputerze z DOS przenosisz na PCem/DosBox/itp. Tak czy inaczej jak nie chcesz się go pozbywać to ja w pełni rozumiem. Jednak korzystanie z prawdziwego retro sprzętu to zupełnie inna jakość. No i zgadza się że emulator to bywa za mało.

Z PCem to jest tak, że warto spróbować jeszcze raz.

Co do akceleracji VirtualBox vs VMWare Player to jest ogromna przepaść na korzyść VMWare Player, przynajmniej tak wynika z moich doświadczeń. Polecam sprawdzić.

To w takim razie chyba trochę źle napisałeś, że mam zamienić dosowy komputer na PCEM, czyli na emulator :slight_smile:
Ten dosowy komputer kupiłem trochę z kaprysu - bo wszystkie dosowe gry działają na Dosboxie, więc teoretycznie taki sprzęt nie jest kompletnie do niczego potrzebny. Ale jednak potężny PC speaker, obcowanie z dyskietkami 3’5 cala i 5’25 cala, myszką kulkową z 1989 roku ma swój klimat. Mam nawet jeden z pierwszych cd-romów, w którym nie ma jeszcze wysuwanej tacki, tylko płyty wkłada się do specjalnych wkładek i w tym wkłada się do komputera. Lubię starocie i do Windowsów mam dużo mniejszy sentyment, ale widzę, że pod względem praktycznym taki sprzęt jest dużo bardziej przydatny niż dosowy, więc niewykluczone, że kiedyś jednak się na niego zdecyduję.
„Z PCem to jest tak, że warto spróbować jeszcze raz.”
On nie jest doskonały - tak jak pisałem, poległ przy próbie uruchomienia gry Empire of Magic z 2003 roku, więc już wiem, że nie wszystko na nim uruchomię. Może jeszcze w VMWare jest nadzieja, dzięki.

1 polubienie

Te na GOGu często mają w pakiecie DosBoxa i wraper do emulacji 3Dfx,żeby odpalić Glide na dzisiejszych kartach.Im nowszy komputer,tym większe prawdopodobieństwo,że starego systemu nawet instalatora nie odpalisz.

Wiem, Gog robi świetną robotę. Szkoda tylko, że nie mogę używać swoich oryginalnych płyt i muszę kupować drugi raz tą samą grę, ale ważne, że są takie możliwości. Niestety wielu gier tam brakuje i trzeba kombinować.

Wrappery są uniwersalne, pasują też do gier na płytach.

Np. dgvoodoo czy nglide do emulacji API 3Dfx Glide.
cnc-ddraw, Aqrit’s DDrawFix służą natomiast do poprawienia kompatybilności z grami używającymi API directdraw (głównie gry z grafiką 2D).

Jak się instalator nie włącza można sobie postawić maszynę wirtualną z XP, tam uruchomić instalacje i ręcznie przenieść pliki z katalogu gry, wpisy gry z rejestru z HKCU\Software i HKLM\Software, i resztę śmieci z %APPDATA% (w starych systemach nie było tego katalogu więc gry z epoki Windows 98/ME zapisują sejwy i konfigurację w swoim katalogu).

Problemem są jedynie gry z zabezpieczeniem typu CD-check które wymagają cracka na nowszych systemach, niestety nie zawsze łatwo znaleźć taki plik exe do staroci którymi interesuje się garstka ludzi, a i na zainfekowany szajs można trafić.

Dobrym źródłem informacji na temat kompatybilności, możliwości naprawienia usterek, lokalizacji plików itd jest pcgamingwiki.

https://www.pcgamingwiki.com/wiki/Home

Nie ale miałem jeszcze system linux Ubuntu. Zatem miałem gruba. Ty zepsułeś, bo zamieniłeś programy rozruchowe.