Jak całkowicie odinstalować Edge?

Żeby nie było, że nie szukałem.
Znalazłem 2 porady na ten temat.

Użycie polecenia w linii komend w kadalogu z Edge
setup --uninstall --force-uninstall --system-level

Oraz usunięcie Internet explorer z funkcji systemu Windows.

Porada pierwsza sprawiła, że odinstalowała się aktualizacja Edge pozostawiając po prostu staszą wersję przeglądarki, a porada druga nic nie zmieniła. Ikona w dalszym ciągu jest w programach, a Edge można ustawić jako program domyślny.

Nie wydaje mi się, żeby był do dobry pomysł. Jest to składnik systemowy na istnieniu którego, szczególnie w przyszłości, mogą polegać inne aplikacje.

Co Ci przeszkadza?

Jechałem kilka ostatnich lat na linuksie i przyzwyczaiłem się, że jak jakiegoś programu nie używałem to go nie instalowałem / usuwałem.

Wywaliłem Cortanę poleceniem:
Get-AppxPackage *549981C3F5F10* | Remove-AppxPackage

To też może być szkodliwe?

Pewnie jakoś można, ale czy jest sens? Będzie to ciągła walka z Windows Update, która będzie starała się naprawić Edge bo jest to część systemu. Na WebView mogą bazować inne aplikacje https://docs.microsoft.com/en-us/microsoft-edge/webview2/ - sytuacja podobna jak w Android.

No chyba, że odzyskanie miejsca na dysku jest kluczowe.

1 polubienie

Pewnie mniej bo Cortany nikt nie używa. Chyba, że np. trafisz na jakąś aplikację która używa np. jej składników do rozpoznawania mowy (nie spotkałem się, ale może w przyszłości). Chociaż takie rzeczy są pewnie zagrzebane głębiej, a to co usunąłeś to jedynie UI.

Polecam po prostu korzystać produktywnie z komputera (aplikacji) zamiast grzebać w systemie. Szkoda czasu.

Miejsce to żaden problem.
Sądziłem, że coś może przeoczyłem (jakiś magiczny ukryty przycisk). Nie będę się kopał z koniem.

Dzięki za pomoc.

Wywaliłem na jednym z komputerów Cortanę lata temu i wszystko działa. Wywaliłem też Microsoft Store. Wszystko działało ale ostateczenie przywróciłem go bo jedyne w nim była apka, której używałem.

W Windows 10 sporo można usunąć ale są rzeczy, których nie warto ruszać.

edit: Dawało się odinstalować jeszcze zanim Edge przeszedł na silnik Chromium. Ale wtedy była to alternatywna przeglądarka dla IE.
Teraz najwidoczniej Edge traktowana jest przez Microsoft jako część systemu.

Pytanie dla programistów Windows. Jak rysowane są panele zarządzania czy aplikacje ze sklepu? To jest jakiś WebView?

1 polubienie

Ja w którejś wersji windy po samej chyba dezaktywacji ms store (a może deinstalacj?) rozjuszyłem ms update i przestał wyszukiwać aktualizacje.
Ten system cały czas się zmienia i głębsze kombinowanie w nim jest ryzykowne, bo w pewnym momencie możemy się nawet nie zorientować, że np. firewall przestał działać :wink:
Jak ktoś chce to nie ma problemu, ale trzeba mieć dobre pojęcie o budowie systemu, jego zależnościach i wprowadzanych przez ms zmianach.

Nie tak jak jajec, który odkrył jak się czyta logi i myśli że jest ekspertem, a nawet nie wie jakie są systemowe konta użytkowników :joy:

Dla odważnych https://github.com/Disassembler0/Win10-Initial-Setup-Script
Zestaw skryptów, który konfigurujemy raz i potem można przepuszczać po każdej aktualizacji. Kiedyś się tym bawiłem i ani razu nie usadził mi systemu. Obecnie już coraz mniej takich rzeczy używam.

P: Czy mogę bezpiecznie uruchomić skrypt?
O: Zdecydowanie nie. Musisz zrozumieć, co robią funkcje i jakie będą konsekwencje dla ciebie, jeśli je uruchomisz. Niektóre funkcje obniżają poziom bezpieczeństwa, ukrywają kontrolki lub odinstalowują aplikacje. Jeśli nie jesteś pewien, co robi skrypt, nie próbuj go uruchamiać!

Być może kod Edge Legacy zniknie w Windows 10 21H1/2106 (Niby Edge Legacy ma koniec wsparcia już 9 marca 2021).

1 polubienie

Nie ruszam ani edge, ani cortany. W autostarcie ich nie mam. Domyślny Firefox 86.0. System śmiga, aktualizacje wchodzą jak w masło. Aplikacji/procesów w tle jest 39. To po co mi grzebać? Dopóki są ścieżki systemowe w rejestrze, a jeszcze są do IE, do Edge, inne jeszcze, to przecież na głowę bym upadł, gdybym coś usuwał.
Wczoraj wpadł mi program do czyszczenia, ale patrzę, że sprzątnie mi nieużywane stery. To gdy zmienię mysz, czy wymyślę pada, to będzie system zbugowany, bo zachciało mi się sprzątać? A wont z reg organizer. Wolę wszystko mieć, a nie chciałbym zmieniać, gdy system śmiga na ssd jak rakieta.
A pewnie, że dzieją się windowsowe cuda. Ostatnio po aktualizacji miałem dźwięki klawiszy. No to uciszyłem dziada i już jest cichosza.

1 polubienie

Brawo Bogdan :clap: Nie poznaję kolegi. No, no! Wreszcie Windows 10 :slight_smile:

Nie rozumiem nigdy ludzi którzy na siłę próbują usuwać elementy systemu które są mocno z nim zintegrowane. Tak jakby miały one w jakiś sposób szczególny przeszkadzać. Przecież wystarczy usunąć ikony edge i zapomnieć że w ogóle jest on w systemie. Po co na siłę go usuwać?

Bo to badziewie się odzywa po każdej aktualizacji.

Ła!
Thing miniITX z 8GB RAMu i ssd. Bezwentylatorowy, ale temperatury po pół dnia nie przekraczają 40 stopni. Brawo, że trafił się konkretny, z najnowszym win 10 pro.
To już dwa miesiące uśmiecham się w ciszy, bo rac, że mniej trochę ciągnie prądu jak laptop, a dwa, że na kablu ma zgrubienie - ciepła ładowarka taka podczas używania. Gdy wyłączę komputerek, to ładowarka robi się zimna. Czyżbym o czymś nie wiedział? Trafiłem na coś oszczędnościowe? Bo jak coś nie grzeje, to nie ciągnie prądy, albo tylko minimalnie.

Siła przyzwyczajenia.
Tak jak wspomniałem. Na co dzień używam Arch linuksa i tam jest odwrotnie. Windows zainstalowałem ze względu na członków rodziny.
Sądziłem, że Edge jest programem jak każdy inny i że MS zwyczajnie zablokował możliwość normalnego odinstalowania “bo tak”.
Sam system działa bardzo przyzwoicie. Jeśli moimi działaniami (wymienionymi w pierwszym wątku) coś mogłem uszkodzić to zainstaluję system raz jeszcze. Zajęło to chyba około 10 minut więc nieco inaczej niż kilka lat temu :slight_smile:

Narzędzia do kastracji systemu.


https://www.getblackbird.net

Narzędzia do wzmocnienia systemu.



https://www.hardenwindows10forsecurity.com

Zanim czymkolwiek będziesz sie bawił zrób sobie kopie zapasową systemu

Ja osobiście bym nie kasował a telemetrie można ubić za pomocą dobrego Firewall bez uszkadzania systemu.

1 polubienie

Nie wiem co wy ludzie robicie na tych kompach po nocach, że tak boicie się tej telemetrii. :wink:
@Quassar, nie było to odnośnie do ciebie tylko ogólnie. :wink:

Też tego nie ogarniam. Telemetria w Windowsie jest teoretycznie jawna. Można sprawdzić co jest wysyłane: tylko dane techniczne. Jakoś ci sami ludzie nie obawiają się, jakie dane zbierają twórcy przeglądarek internetowych w tym samym czasie kiedy blokują telemetrię Windowsa :wink:

Wiesz sidkwa to nie chodzi o piractwo i te sprawy bo większość osób w polsce i nie tylko piraci na masową skale i ma ogólnie wyje**** na przepisy / prawo … no bo taka jest prawda.

Z tą telemetrią chodzi o to że ludzie nie chcą aby wrażliwe dane które trzymają na kompach faktóry itd nie walały sie po innych firmach, bo potem jakiś haker sie włamuje do takiej firmy i ma twoje dane i możesz mieć potem Kuku…

Kolejna sytuacja to tak zwany debloat systemu czyli odsyfianie windowsa 10 od niepotrzebnych usług działających w tle przez co zaśmieca task systemu. I takie rzeczy robi sie od dawna za czasów windowsa 7 już wtedy korzystało sie z http://www.blackviper.com

Ja sam osobiście skopałem system uważnie paroma programami i efekty było bardzo odczuwalne sama przeglądarką zdecydowanie szybciej chodziła i gry szybciej się ładowały.

@sidkwa Czy właśnie nie z tego powodu sam nie podajesz swoich danych Sklepom tylko wysyłąsz do paczkomatu na fałszywe dane a nie masz problemu z tym że system wysyłą do swojej chmury wszystko co robisz z twoimi danymi właśnie tutaj jest twój mentalny problem.

1 polubienie