Niestety już jutro otrzymam nowego laptopa (Matebook X Pro i7).
Niestety dlatego, że całym sercem nienawidzę Windowsa 10, a będę skazany z niego korzystać.
Czy ma ktoś pod ręką jakąś stertę linków gdzie zacząć aby ujarzmić ten system i nie pozwolić mu na za wiele? Np. jakiś all-in-one tool który się przyda do grzebania, lub artykuł “od czego zacząć przygodę z wyłączaniem niepotrzebnych rzeczy w Windowsie 10”?
Windowsa 7 znam na pamięć. Windowsa 8 wyrzucaliśmy u wszystkich klientów bo to było nieporozumienie. Win8.1 wyszedł za późno. Win10 wszedł niestety w taki sposób, że nie mogę swojego nowego laptopa przeinstalować na siódemkę, a Magix Vegas Pro do obróbki video na linuxie raczej mi nie będzie działać (plus znając życie, ten mój sprzęt na linuxie to w ogóle będzie kombinacja żeby wszystko działało).
Byłby w stanie ktoś podpowiedzieć jak zacząć walkę z tym systemem?
Do tej pory udało mi się jakoś “uchować” i z niego nie korzystać (bo za każdym razem jak korzystałem, to miałem ochotę wywalić sprzęt za okno). No taki ze mnie dinozaur, że nie lubi jak nie może zrobić systemu pod siebie. Dodatkowo Ci w biurze, którzy na Win10 przeszli, to w kółko mają problemy (aktualizacje które i tak się instalują a potem system nie wstaje itp itd)… Nie ma miesiąca żeby jeden z biura nie robił reinstalki systemu mimo że korzysta z komputera na zasadzie “Wszystko na auto” + czytam maile w Outlooku.
Byłbym wdzięczny za pomoc bo nawet nie wiem jak zadać pytanie na google’u, żeby nie utonąć w poradnikach obsługi systemu Windows w stylu “To białe na ekranie co się przesuwa to kursor myszki”.
Naczytałeś/słuchałeś się za dużo głupot o tym systemie. Po prostu pobierz czystą wersję ze strony MS, żeby zainstalować ją zamiast preinstalowanej przez producenta z gratisowym bloadware i pracuj, bo do tego służy komputer.
Oszołomów w aluminiowych czapeczkach nie słuchaj…
Czym więcej nagrzebiesz w systemie automagicznymi programami tym będziesz miał więcej problemów.
Ja mam 63 lata, zaczynałem od Windows 95 i przeszedłem wszystkie Windowsy po kolei bez bólu. Windows Milenium, Vista i 7 nigdy nie przypadły mi do gustu. Pojawił się swego czasu XP robiłem z nim i na nim cuda, ale się skończył. Zawsze byłem na bieżąco z oprogramowaniem i systemami operacyjnymi, teraz również, Od początku jestem testerem Windows 10 i muszę przyznać firmie Microsoft że to najbardziej intuicyjny i najlepszy z dotychczas używanych prze ze mnie systemów. Co więcej, jeśli nie stać cię na płatny antywirus to wbudowany Defender zupełnie wystarczy. Windows 10 jest połączeniem marzeń użytkowników i testerów i można na nim i z nim wszystko zrobić. Zapraszam na mój kanał YT https://www.youtube.com/c/JanBanasiak Tam jest wszystko
Windows 10 nie jest złym systemem. Tylko dobrze skonfigurować go pod siebie.
Służbowo czy prywatnie? Do pracy zawodowej czy też do lajkowania kotów na fejsie? Bo jeśli to pierwsze, to nie masz się nad czym zastanawiać. Narzędzia dobiera się do wykonywanej pracy, nie odwrotnie. Po prostu zaciśnij zęby i z czasem się przyzwyczaisz. Jeśli prywatnie… prywatnie da się żyć nie tylko bez W10, ale i bez żadnej wersji Okienek.
Takie linki prowadzą tylko do uszkodzenia systemu i rosnącej spirali hejtu, że coś nie działa.
Wiesz. wystarczy mi co widzę u klientów i co widzę po innych użytkowników w biurze oraz jak bardzo wnerwia mnie, że niby jestem adminem, a wcale nie jestem.
Trochę zaskoczyło mnie co napisałeś. Antywirusa mam od lat. Defender moim zdaniem antywirusem nie jest.
No własnie szukam czy ktoś ma coś ciekawego do poczytania. Z Win7 i optymilizacją pod SSD tak ładnie zrobiłem, że po instalacji systemu wrzucam gotowe regi plus jeden batch file i mam system gotowy pod SSD (choćby głupota jak wyłączenie defragmentacji). Dodatkowo pod Win7 standardowo UAC idzie dla mnie w odstawkę, zmiana wyglądu interfejsu, wyłączenie automatycznych aktualizacji i dopiero można pracować (zostawcie kiedyś WU włączone na auto na Win7 ale zostawcie na 2 miesiące kompa żeby sobie “chodził” po czym popatrzcie jak wam się fajnie zapełnia dysk temp cabami)
Ja Win10 nienawidzę. Testowałem go jak tylko były pierwsze wersje dev.
Potem testowałem jak wyszła pierwsza RC.
Jak tylko to się zaczęło znowu sypać, to odstawiłem licząc że wyjdzie jakiś SP.
Podobno jest jakiś release co poprawia większość błędów (pół / rok temu to wyszło)?
Stąd niechęć do systemu, który niestety miał za dużo błędów od samego początku.
nie jest to na szczęście Vista która w Polsce wiadomo jak sobie dawała radę na tych celeronach 400MHz i nie jest to Millenium (którego ja akurat miło wspominam), ale do Win7 daleko mu brakuje.
Stąd szukam. I nie mam aluminiowej czapeczki, po prostu nie lubię włączyć systemu i zobaczyć, że producent uznał że “to ustawienie jest dla mnie lepsze więc Ci to z powrotem przestawiłem”.
Za wiele razy to widziałem żeby nie wkładać to między bajki. Co niektóre funkcje wyłaczyłem ,to aktualizacje włączały z powrotem.
Widzę, że ci co tak hejtują, nawet nie spróbowali Windows 10. Po odpowiedniej konfiguracji on na prawdę jest przyjazny i świetnie działa.
Ci co boją się, chyba do dziś siedzą na XP.
UAC w odstawkę?
Toż to jedno z lepszych rozwiązań w Windows.
A Windows Update i temp caby?
Po instalacji poprawek WU usuwa je z folderu Software Distribution (może nie wszystkie ale usuwa)
Poszukaj skryptu RemoveSpy_AIO
Są też mini programiki do usunięcia apek wbudowanych w system, co nazywamy bloatware. Można powyłączać zbędne funkcje, trochę oczyścić w systemie… Ale jak ktoś się nie interesuje jak, to i ma potem problemy z Windows 10, bo nie działa tak jak sobie życzy.
Jak czytam jak ty konfigurujesz te swoje systemy i jakie masz teorie o składnikach systemowych, to się zastanawiam kto cię na administratora zatrudnił
Na szczęście w W10 nie będziesz nic musiał “konfigurować” nawet dysk SSD ten system obsługuje
ps.
Jeśli twoi współpracownicy i klienci też uznają zasadę, że konfiguracja komputera to wyłączenie WU, albo odpalenie skryptu, który sami nie rozumieją jak działa, to się nie dziwię, że później mają problemy z komputerami. W10 dynamicznie się zmienia, głębsze grzebanie w systemi prędzej czy później skończy się konfliktem, to jest praktycznie rolligrelease system, więc jeśli nie wiesz jakie poprawki są wprowadzane i co robisz, to się za grzebanie nie bierzesz i kropka.
Nie jestem administratorem i napisałem kilka faktów, co można zrobić. I wiem, że to napisałeś o mnie.
Napisałem to do autora, ale chyba kliknąłem niewłaściwy guzik “odpowiedz”, bo się nie wyświetlił w moim poście.
Do usunięcia apek jest jedna komenda w Powershell-u.
Co do Rolling release to prawda
DWS Lite, O&O App Buster i remove connect skrypt… I mam praktycznie wszystko wywalone z bloatware.
Takie grzebanie w Windowsie i jego usługach prędzej czy później kończy się wysypaniem systemu, bo jakaś aktualizacja nie weszła jak powinna. Sam byłem zainteresowany tym mistycznym wyciszaniem Windowsa, telemetrii i innego badziewia. Chwila lektury i dowiedziałem się, że największe problemy z W10 mają Ci co wiecznie majstrują pod maską, bo szpiegowanie i inne bzdety. Sorry, takie nastały czasy i wiele rzeczy, których używamy dzisiaj jakieś dane o nas zbiera. Mógłbym napisać banał, że “nie mam nic do ukrycia”, no ale mam, dlatego informacje o sobie kontroluję i najważniejsze podaję tam gdzie faktycznie to konieczne.
Jak się ktoś boi o swoje dane i jest totalnym paranoikiem to zawsze jest Linux, ewentualnie odłączenie się od sieci.
Wracając do hejtów na W10. Większość to hejtowanie pamiętające jeszcze pierwsze publiczne buildy - pierwsze upgrady z W7. Wtedy to faktycznie była kupa, ale już przeszło dwa lata jest względny spokój. No, z 1809 były cyrki, ale podobno Microsoft wyciągnął lekcję i teraz duże aktualizacje użytkownik będzie musiał sam potwierdzić. Tyle dobrego.
Wolne żarty - 140 procesów na starcie i conajmniej 2GB RAM zajęte.
To jest śmiech na sali.
Nie potrzebny skrypt wystarczy czyszczenie systemowym narzędziem Oczyść Dysk oczywiście wybierając opcję oczyść pliki systemowe
Telemetria to jedno… Ale wywalić bloatware możesz bez ryzyka. Telemetrii nie powinno się usuwać i tych pseudo innych. Ale ludzie nie rozumieją.