Jak poprawić energię na co dzień

Tak ale to objawy wielu chorób, dla przykładu podobnie opisuje się problemy z tarczycą https://tarczyca.pl/

Czasami nawet medycyna zawodzi w szybkim diagnozowaniu i trzeba zrobić dziesiątki badań, żeby odnaleźć problem. Ale oczywiście jak są objawy i podejrzewa się dolegliwość, która może je powodować to łatwiej, bo jest od czego zacząć.

Nadmierne myślenie, stresowanie się itp brak wypoczynku może doprowadzić do braku energii (i wcale nie musi to dotyczyć osób bardzo zapracowanych).

Lub po prostu lenistwo.

Pewnie, że tak. Przecież nie radziłem jeść tabletek, tylko podałem przykład choroby która daje takie objawy i, że warto zrobić badania. Jak pójdzie do lekarza i powie, że jest non stop zjeba… i nie ma siły z rana, to może zleci mu komplet badań, A jak będzie wiedział o zapaleniu wątroby, to nie zaszkodzi napomknąć i lekarz zaznaczy. A tarczyca, to musiałby hormony określić, ale Hashimoto i podobne najczęściej dotyka kobiety.

Ograniczenie słodkich napojów i cukru (mniej słodzić, mniej albo wcale słodyczy) może dużo pomóc zwłaszcza na samopoczucie. Przy opłacie cukrowej portfel też się lepiej poczuje wtedy.

ach te mity, od lat wiadomo przecież że…

unnamed

1 polubienie

Dzieci często po słodyczach dostają kopa jak prochach.

A potem piwne brzusio nie dorzucenia w korpo nawet z karnetem na siłownie.

Prysznic z rana i robić to co się lubi i brać za to pieniądze. Wtedy suplementy są zbędne :wink:

Nie trzeba spać 7 czy 8, aby się wyspać, ważniejsze jest, aby obudzić się w odpowiednim momencie. Fazy cyklu snu trwają średni 90 minut, tak więc dobrze jest celować w sen 4,5 lub 6h. Ja śpię średnio 4,5h. zalecane 8h snu podważa wielu lekarzy. Każdy organizm reaguje indywidualnie. Osoba wykonująca prace fizyczne, z racji dużego zmęczenia, może potrzebować nawet 14h snu, osoba pracująca umysło od 4 do 6h snu, ale inna osoba może potrzebować 8 czy 10h.

@wasabi1084 Te objawy są też przy kandydozie.

… a energię na dzień kolejny zapewnia dobry seks poprzedniego wieczora :slight_smile:

1 polubienie

Ja dla spolecam zestawi witamin plus D3 a do tego B12, na zasadzie dodatkowej suplementacji, tak po miesiącu „kuracji” czuć było różnicę, rano lepiej się wstaje, ogólnie lepsze samopoczucie, ale to akurat się u nas sprawdziło, nie u każdego może. No i polecam wysypianie się :wink: Sam kiedys spałem po 6 godzin dziennie i dla mnie było to zbyt mało. Od czasu od kiedy spię przynajmniej 8 godzin dziennie, czuje się o wiele lepiej. Dobrze przyswajalna witaminę D3 znajdziesz w Aura Herbals https://auraherbals.pl/

I jak pokazują wszystkie badania, każdy poza nielicznymi wyjątkami ludzi z głębokim brakiem witaminy, po takiej suplementacji żyje krócej. W zasadzie jedyna witamina która nie ma negatywnego wpływu to C. A tak, każdy z preparatów jakie badano miał ujemny wpływ na długość życia. Co ciekawe, wyniki były podobne zarówno u seniorów w USA, jak i zwyczajnych rodzin w Szwecji.

Główny problem braku energii w IT w czasie pandemicznym/post-pandemicznym to efekt siedzenia przy biurku i brak chociażby wyprawy po schodach do labu albo serwerowni. Jak miałem 3 dni nadgodziny+dyżur to zaczeło mi się robić zimno. Myślałem, że się przeziębiłem. W praktyce, metabolizm mi zwolnił.

Więc spać, nie wsuwać syfu z take-away’a codziennie, pić wodę i nie siedzieć przy biurku ciągle.
Suplementy, a nawet kawa, powinny być opcją, nie przymusem. Jak nie, to lekarz.

Tu by trzeba było jeszcze sprawdzić, czy te witaminki były dodatkiem, czy „zastępowały zrównoważoną dietę”. No i na jakich dawkach te osoby jechały i jak często. Znam takie przypadki, które potrafią kupić np 3 suplementy i „jadą” na nich, a że każdy z nich dostarcza po ~100% jakichś witamin i się duplikuąa… kto by tam o długotrwałą hiperwitaminozę się martwił!

Ja zwykle, jak kupuję, staram się brać w mniejszych dawkach lub np 2 tabletki dziennie, a biorę jedną. Jakoś reklamy w stylu „Największa dawka magnezu/tranu/cynku/witaminy d tylko w tabletkach XYZ” działają na mnie odstraszająco. :slight_smile:

To niektórzy sportowcy powinni żyć do 30’tki;) Widzieliście ile oni tego mają w kapsulce?

Wit. B1 19,4 mg 1763%
Wit. B2 19,4 mg 1400%
Niacyna 31 mg 194%
Wit. B6 18,8 mg 1343%

Może tu chodziło o coś innego? Ktoś kto utrzymuje formę, ćwiczy trochę, dobrze się odżywia, regularnie chodzi spać itp wszystkie dobre praktyki, po prostu nie jada witamin bo się dobrze czuje.

Natomiast osoba, która czuje się słabo martwi się o swoje zdrowie i je witaminy, jednocześnie nic ze sobą nie robiąc (albo akurat jej stan/sytuacja na to nie pozwala) i żyje krócej.

Inna osoba eksploatuje się ponad normę i chce z siebie wycisnąć 200%, żyje intensywnie z nastawieniem na sukces ponad wszystko, je witaminy żeby wycisnąć 250%. Organizm szybciej osiągnie limit…

(moje własne przypuszczenia nie poparte żadnymi badaniami)

I niektórzy żyją krótko. Natomiast sportowcy biorą witaminy nie na pałę, ale według potrzeb. Do tego zwykle mają odpowiednio skonstruowaną dietę.

No na to się zwykle tak nie patrzy, a faktycznie bywa, że „metabolizm spowalnia”.
w sumie jakieś ćwiczenia typu HIT, czy Taabata na tym własnie bazują żeby ten metabolizm przyspieszać chyba.

Jestem zwolennikiem poglądu, że wszelkie komercyjnie/popkulturowo nazwane diety/ćwiczenia/programy rozwoju osobistego należy ignorować, nie poświęcając im ani chwili uwagi. Bierze się to z mojego przekonania, że takie zjawiska jak jedzenie i niesiedzenie na zadzie rozwiązano już wiele lat temu, nie tylko przed rewolucją w pracy zdalnej, ale i przed rewolucją przemysłową :smiley:

1 polubienie

To też powinno dotyczyć osób, które nie są sportowcami. Niektóre witaminy B przedawkowane powodują problemy. Także w sumie każdy suplementacyjny powinien się orientować.

(nie jestem ekspertem w medycynie, wyrażam tylko własną opinię)