Jak przygotować dysk SSD na sprzedaż?

Witam
Przygotowuję laptopa do sprzedaży. Co można zrobić, aby z dysku (SSD) nie dało się odzyskać plików?

Polecenie blkdiscard pod Linuksem.

Fajne :slight_smile: pewnie szybciej zrobi się livecd linuksa na penie i to odpali niż narzędziami z windy rzeźbić :smiley:

Można jeszcze z parametrem -s zrobić o ile SSD wspiera sprzętowo “secure discard”.

-s, --secure
              Perform a secure discard.  A secure discard is the same as a
              regular discard except that all copies of the discarded blocks
              that were possibly created by garbage collection must also be
              erased.  This requires support from the device.

To wszystko Linux? Nie da rady na W10? Czy o co chodzi?

Jeśli to jedyny dysk w Twoim laptopie, to i tak będziesz musiał na nim uruchomić zewnętrzny system operacyjny (albo podłączyć dysk do innego komputera), bo Windows nie pozwoli wyczyścić dysku z którego wystartował. Jeśli wybierzesz pierwszą opcję, to uruchomienie kompa z pendrive z Linuksem jest szybkim i wygodnym rozwiązaniem.

Jaki dysk?

A połapie się w tych opcjach? Nigdy nie instalowałem Linuxa i nie wiem nawet jak same okienko instalacji wygląda. Co tam mam dokładnie zrobić?

@m4s Crucial MX500

Tools
Sanitize disk

Ja mam inną metodę “domową”

  • formatuję dysk
  • nagrywam na niego bardzo duży plik (na przykład video/jakiś film).
  • kopiuje ten plik tyle razy by zajął cały dysk.
  • gdy dysk jest pełny formatuje jeszcze raz.

W przypadku próby odzyskania danych zostaje odzyskany tylko nagrany film video.

Dla SSD opcja sanitize opróżnia wszystkie komórki i przywraca pierwotna sprawność dysku. Po co tu jeszcze okrywać Ameryke na nowo?

Straszne tajemnice macie na tych dyskach.

A Ty jesteś tych, co mają nic do ukrycia?

Nie trzymam swoich i dziewczyn nagich zdjęć, nie kradnę od nikogo, żeby ktoś mógł to wykryć i mnie wkopać. Poza tym i tak ten co kupi postawi na nim system, sformatuje i po raz kolejny zamaże nasze dane.

Ale wiesz, że można na przykład odzyskać pliki przeglądarki i uzyskać w ten sposób dostęp do haseł do różnych kont na przykład @, serwisów społecznościowych itp. O ile ktoś w przeglądarce i w jej menadżerze haseł zapisuje swoje loginy i hasła. A dla wygody często to robimy. Jedynie hasła do konta w banku są w przeglądarkach domyślnie zablokowane by ich nie zapamiętywała. Znam jednak grom osób, którzy są jednak na tyle nieostrożni, że nawet hasło do elektronicznej bankowości zapisuję w menadżerze haseł. Potem po formacie takiego menadżera wystarczy odzyskać i wyciągnąć z niego hasło i login.
Po to się między innymi to robi.

1 polubienie

No popatrz, a ja na dysku, który oddałem do reklamacji miałem służbową pocztę, umowy klientów, zapisane hasła do kont, aplikację do obsługi kodów 2FA. Gdybym nie włączył wcześniej szyfrowania dysku, to osrałbym się na miętowo - bo dysk padł tak, że nie można było niczego usunąć (dane były tylko do odczytu), więc każdy serwisant miałby moje dane prosto na talerzu. Do ukrycia można mieć nie tylko zdjęcia swoich dziewczyn*, ale również dane teleadresowe czy PITy.

*swoją drogą, ciekawe dlaczego wszystko kojarzy Ci się tylko z jednym?

Czemu tak sądzisz?? To tobie sie kojarzy. Ja dałem przykład, a w dzisiejszych czasach ludzie bardziej boją się, że ktoś ukradnie im ciało niż dane.

Reasumując. Pada dysk, lepiej spalić niz reklamowac bo wszystko przejma i wykorzystają.

Powiem Ci, że wielu ludzi ma właśnie z tym problem jak pada im urządzenie na przykład laptop, który jest na gwarancji a na dysku twardym mają wrażliwe dane. Na przykład dane swoich klientów (PESELe, numery dowodów osobistych, numery telefonów, adresy. To wystarczy by ukraść tożsamość i na przykład wziąć na kogoś kredyt). I tutaj mamy pewien problem. Ponieważ dane klientów są prawnie chronione (ochrona danych osobowych) i teraz oddając takiego laptopa na gwarancji do serwisu zachodzi pewien dysonans. Serwisanci mogą mieć do nich dostęp a nie powinni. Wymontować dysku na czas serwisowania też nie wolno bo zwykle serwis wymaga by laptop który jest na gwarancji został dostarczony w całości w takim stanie i z taką konfiguracją jaką został zakupiony. Inaczej mogą odmówić naprawy w ramach gwarancji.
Ja mam wrażenie @anon71202339, że ty jeszcze masz mało latek i mało doświadczenia i bardzo twoje rozumowanie jest dwuwymiarowe i krótkowzroczne.

To najlepiej zainwestowac w dysk na USB i na nim takie dane trzymać, albo duży pendrive 128-256GB.